Obrona Ogara przed chuliganami

Kruken1

Te dupki ciągle nie mają dosyć.O 20.00 pojechałem na przejażdżkę i niespodziewanie wyskoczyli na mnie ci sami idioci co ostatnio.W jeździe zepchnęli mnie z motoru.Spadłem i zaczęli mnie kopać.Ale zdążyłem wstać,wyrwać się wskoczyć na motor i zwiać.Nie wiem co mam już robić.Jednak znowu trzeba będzie ich pokiereszować.Schowałem motor do stodoły,bo czuję,że oni coś kombinują.

Profi

A co myślał, że raz im wpierdzielisz i będzie koniec? Chłopie wojnę zacząłeś, teraz już nic nie zrobisz, możecie sobie nawzajem rozwalać sprzęty i tak do upadłego. Miłej zabawy życzę.

Alan890

OOOOO!!! Jak ja to lubię!

Piotrek1818

Tylko narażasz siebie i motor jak przejeżdżasz cały czas im pod nosem. Chociaż oni też chcieli wojny Very Happy

Na Twoim miejscu przekopałbym ich troche mocniej niż ostatnio i poprzebijał opony, może byś na jakiś czas miał spokój. Albo przejedźcie sie ekipą , pod nosem tych pajacy i zobaczysz że sie nie ruszą nawet za wami. Lub sam sie na nich przyczaj .
Ja nie namawiam do złego, mówie co zrobiłbym na Twoim miejscu Wink

.

AmaSoft

Profi dobrze gada. To było do przewidzenia że się nie odczepią. Bierz kumpli, sprzęt (wiesz jaki) i do roboty. Nie cackać się z debilami.

yarkom

Moj kolega kiedyś woził przy tylnym amortyzatorze siekierkę. Jeździł Junakiem i jak go policmajstrzy zaczepiali za siekierę to odpowiadał że to "na lwy".

Counter Shots

he he przecież ogarem to spokoinie takie kible bierzesz ile takie gówno pojedzie ze 40 ???

Kruken1

Problem wraca.Zapomniałem wam napisać,że ich znowu pokiereszowałem z kumplami(tym razem ich chinole ucierpiały,i to ostro.)Miałem spokój.Przestali się czepiać,wszystko ogólnie ok.Tylko na 3 tyg. Do naszej wioski wprowadziła się trójka dresów i trzymają sztamę z tamtymi.Przedwczoraj o 02.00 obudziły mnie mnie głośne rozmowy obok domu.Patrze przez okno,a tu siedmiu dupków.Chwile ich obserwowałem,a oni podeszli do mojego garażu i zaczęli szperać przy klódce.To ja otwieram okno i się na nich drę.Oni zwiali,ale mam złe przeczucia co do tego.ni zwiali,ale mam złe przeczucia co do tego.

Adrianek

Zrób tak: Spuść benzyne z ogara- daj go do domu. Jak następnym razem Ci będą szperać coś przy garażu ustaw mocną lampę błyskową lub jakieś nagłe oświetlenie bramy garażu i zrób zdjęcie. Idź z tym na policje przedstaw im problem jak chłop chłopu- powiedz, że sie boisz itd. Powodzenia!

kemot176

Krukren to oni weszli ci na podwórko ?? Jak tak to jak znowu zaczną grzebać to dzwon na policje bo to włam.

Pieczer

Nie czekajcie, jeśli zgłosi to na smerfy to tamci z kolei powiedzą że on im chinole popsuł. Trzeba to jakoś inaczej załatwić. Wiem! Kup wiatrówkę i jak będą do garażu sie dobijać to wystaw ją przez okno i zacznij do nich celować.

pawelpc

Jak już przy wiatrówkach jesteśmy to jak ci wejdą na posesję to potraktuj ich solnym śrutem w tyłek a bólu nie zapomną Very Happy

I leć do sklepu po saletrę i cukier i zrób parę straszaków wybuchowych:)

Adrianek

Dobre! Zrób po porostu z posesji pole minowe i wysadzaj i strzelaj w nich ;] Nieźle się przestrasza i bólu jak mówią nie zapomną Very Happy

Piotrek1818

Więc znów chińczyki szukają spiny. Nie ma co sie bawić w wiatrówki itd. Schowaj ogara do piwnicy, odpuść se go na jakiś czas, chyba że ma ucierpieć. Troche ciężka sytuacja, w dziecięce eksperymenty z saletrą nie ma co sie bawić. Można anonimowo zadzwonić na policje, powiedzieć , że komuś wbijają sie obcy na podwórko i grzebią przy szopie Razz

.

Mateusz222222

Mam pytanie a co ty im takiego zrobiłes ? że juz za rury biorą .. ?