Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pisiorx
Początkujący
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:36, 16 Wrz 2010 Temat postu: Zgas i koniec |
|
|
Siema
Jechałem dzisiaj swoim ogarkiem i nagle w trakcie jazdy zgasł nie wiem o co chodzi bo nie da się go odpalić.Próbowałem wstrzyknąć paliwo do wlotu od świecy wtedy się odezwał tak prze 2 sekundy i dalej zgasł.Ustawiłem zapłon na 0.4 i dalej to samo iskra jest ale słaba ale widać,świece mam z boscha i ngk oraz iskre. Na każdej to samo.
Co to może być Pomocy.
Mógł się klin zerwać albo coś z cewka ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
[Pro][Boszcz]
Wymiatacz
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Hajnówa
|
Wysłany: Czw 14:40, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
zobacz czy ci sie plywak nieblokuje i czy plaiwo dochodzi do swiecy kopnij kilka razy i zobacz cyz zaleje ustaw zaplon 0.3 mm i siwece na 0.2 mm i zobacz czy na platynach ci iskry nie skacza jak skacza to kondensator do wymiany zobacz czy kabel idacy od cewki do wiecy masz dobrze wetkniety wyczysc dysze w gazniku te zlote obok dyszy do regulowania obrotow i napisz co bewdzie po tych zabiegach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pisiorx
Początkujący
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:20, 17 Wrz 2010 Temat postu: Kondenstaor |
|
|
Zmieniłem kondensator i tera skaczą duże iskry po platynkach iskra jest superowa,ale dalej nie pali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
[Pro][Boszcz]
Wymiatacz
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Hajnówa
|
Wysłany: Pią 19:02, 17 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
iskra moze byc "superowa"na zewnatrz a jak ja wkrecisz moze jej wogule niebyc bac moze byc za slaba by odplalic mieszanke. wiec wyreguluj zaplon nawet ci to opisze
regulacja zaplonu:
-Odkrecasz prawy dekiel
- odkrecasz swiece (najlepiej glowice wtedy dokladnie cofniesz o 0.3mm)
-ustwawiasz tlok w gornym matrwym punkcie GMP tzn tlok w najwyzszym polozeniu najblizej swiecy jak sie da
-bierzesz szczellinomiez i szukasz blaszki z nominalem 0.3mm
-wsadzasz ta blaszke miedzy styki przerywacza
-jezeli chodzi bez oporu (ale tez nie zaluzno) zostawiasz
-jezeli nie luzujesz srubke trzymajaca przerywacz i srubokretem odpychasz w prawo lub w lewo przerywacz az blaszka bedzie chodzila bez oporu i zarazem w miare ciasno
-jak ustawisz zakrecasz srubke mocujaca platyny
-teraz usatwimy wyprzedzenie zaplonu z gornego martwego punktu tloka cofamy go o 0.3mm (uzywamy wtym celu sufmiarki) najlepiej jest to robic przy odkreconej glowicy bo przez otwor w swiecy pomiar niezawsze jest dokladny
-po cofnieciu o 0.3 mm wsadzasz kawalek kartki zeszytowej miedzy styki przerywacza kartka ma przechodzic luzno bez wiekrzego oporu tak jak blaszka w szczeliomiezu.
-jezeli przechodzi zostaw tak jak jest
jjezeli nie luzujemy 2 srubki trzymajace zaplon sa one z gory i z dolu chyba nie pamietam
i obracamy calym zaplonem w prawo lub w lewo az kartka bedzie przechodzila tak jak wczesniej napisalem.Napisane moze wydawac sie trudne i wogule niepojete dla ciebie ale to jest naprawde banalna sprawa licze na jakas pochwałke mysle ze cos ci pomoglem jezeli nie pisz postaramy sie pomuc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pisiorx
Początkujący
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:20, 17 Wrz 2010 Temat postu: Przerywacz |
|
|
Może ktoś mi pokazać zdiecie przerywacza albo tych platynek proszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 19:39, 17 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiesz jak platynki wygladają? To tam gdzie młoteczek i kowadełko jest. Jak kopniesz to platynki otwierają się i zamykają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pisiorx
Początkujący
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:24, 18 Wrz 2010 Temat postu: Zapłon |
|
|
Zapłon ustawiony.Tak jak wyżej podał ProBoszcz. Już niema iskr na platynkach .Ale dalej nie pali odkręciłem głowice żeby sprawdzić cylinder i tłok tam wszystko w porządku
tylko jak wyjołem tłok z cylindra to odkręciłem kranik,i pompowałem ta pompką przy gaźniku i przez to kolanko do cylindra wcale nie leciało paliwo.O co chodzi ????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mięta
Częsty bywalec
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:44, 18 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze gaźnik nie leje paliwa do cylindra tylko tworzy chmurkę z oparów to raz.
Dwa weź to złóż jak było i zajrzyj do komory pływakowej, jeśli nie będzie tam paliwa lub będzie mało to nalej tam trochu wachy i zobacz czy załapie. Jeśli nie to albo nie ma iskry albo kompresji (ewentualnie gaźnik zwalony, przytkany czy coś).
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pisiorx
Początkujący
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 5:04, 30 Wrz 2010 Temat postu: Dalej to samo |
|
|
Dalej to samo może to być ta cekwa przy paltynkach ?????Iskra jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|