Silnik piszczy jak by miał turbo :/

Gość

Witajcie!!!!
Dzisiaj załatwiłem od kumpla głowicę i odpaliłem ogara.
Dwie rzeczy mnie wku****y. Silnik strasznie się grzeje po przejechaniu 100 metrów cylinder był tak gorący że nie szło się dotknąć.
Druga rzecz to to , że silnik piszczy i szumi. Ponadto na niskich obrotach nie chce pracować - tylko na średnich i wysokich jest w miarę.
Panowie cóż tym razem mu odbiło ??
Chyba naprawdę pomyślę nad innym silnikiem.
Ile może mnie kosztować silnik od jawki w dobrym stanie , taki żebym włożył i jechał??

Szyna

szukaj silnika na allegro , ja kupilem za 100 zł w stanie bdb. jezdze na nim od marca bez jakiej kolwiek usterki Wink

i do tego dosc mało pali : ze 2.5 na 100 km jakby jakis skuter ;]

Ogarowiec 200

co do grzania sie to moze być źle ustawiony zapłon, sprawdź to

Gość

No ja też podejrzewam zapłon. Czyli wygląda na to , że zawsze był źle ustawiony bo zawsze się intensywnie grzał Embarassed

ale jeździł więc mi to zwisało.
Tak się zastanawiam czy to piszczenie to nie czasem łożysko igiełkowe korbowodu.
Jechałem dziś kilka razy i na trójce czasami jechał tak jakbym wcisnął hamulec aż gasł. Po tym jak silnik się wyłączył zapalał od kopa.
Już brak mi na prawdę cierpliwości i tym bardziej kasy.
P.S.
Dodam że olej do mieszanki i skrzynki został wlany.
pozdrawiam

garden92

Wiesz co mi piszczało kiedyś w ogarku Smile

i sie okazało że platynka jak sie podnosi jak krzywka wału ją podnosiła to piszczało mi bo na platynce taki języczek był suchy Smile

a wziełem WD-40 i prysłem na taką gompke i już mi niepiszczy Smile

weś najpierw to zobacz Smile

bąbel021

nasmaruj oś przerywacza olejem ze strzykawki bron boze wd 40 bo to tylko oczyszcza
garden92: wez czlowieku przeczytaj slownik poprawnej pisowni bo jak sie czyta twoje posty to bialej goraczki idzie dostać a modzi za ortografie widze nie karaja

Gość

Hehe już to nasmarowałem wcześniej kilkoma kroplami oleju i nawet się lekko krzywka zwilżyła.
Początkowo myślałem że to popychacz sprzęgła ale okazało się że nie.
Po zapaleniu silnika po raz pierwszy tego nie było - dopiero po chwili się pojawiło.
Przegazowałem go kilka razy i jakoś ucichło ale nie do końca.
BTW
Jak ustawić prawidłowo zapłon ?? Tzn. tak żeby silnik dobrze chodził a niskich i wysokich obrotach??
Bo mój ma problem z pracą w dolnym zakresie i w dodatku strasznie się grzeje - 200m i nie idzie się do cylindra dotknąć - naprawdę Very Happy

.
pozdrawiam

pks100

moim zdeniem cylinder sie przegrzewa, poniewaz dostaje za bogata mieszanke.
a gdy przygazujesz paliwo zalewa swiece. nieskie obroty mozna wyregulowac srodkowa srubka w gazniku. przy okazji mozesz sprawdzic ustawienie iglicy manetki.
powinna byc tak ustawiona aby po docisnieciu manetki iglica nic nie blokowala ale zeby byla oparta na srubie niskich obrotow. co do zaplonu najlepiej wez szczelinomierz i ustaw go bodajze na 0,4mm(poprawcie mnie jezeli sie myle).
co do wyprzedzenia zaplonu to trzeba ustawiac eksperymentalnie.

Wiooreck

piszczeć może (tak jak u mnie było) zbyt luźny popychacz sprzęgła, albo zacierający się sworzeń od tłoka... (znaczy się piszczy ta tulejka co na sworzniu jest założona)
podaje takie propozycje bo z innymi się nigdy nie spotkałem Smile

pzdr

Gość

Kurcze ja już sam nie wiem Very Happy

.
Dzisiaj po pracy poszedłem odpalić ogarka i postanowiłem się przejechać.
Zaskoczył mnie Very Happy

. Idzie jak zły Very Happy

.
Wszystkie piski i przyhamowania ustały Very Happy

.
Ja na prawdę nie wiem co w tym siedzi.

Wiooreck

może miał zły dzień?? Very Happy

ziggas666

jak sie przegrzewa to może za dużo nagaru??

Gość

Co do nagaru to jedynie w wydechu bo tłok i głowica wyczyszczone. Od początku gdy go mam zawsze się dosyć mocno grzał.
Możliwe że to zapłon skoro silnik dobrze pracuje ??

mangus

Albo ci sie fajka grzeje i świeca... Możliwe też że te piski są od tego że ci lewe powietrze bierze pomiędzy gażnikiem i króćcem i króżcem i cylindrem. Ja tak miałem, to wziołem czerwonego silikonu+ uszczelka papierowa i było ok Wink

. Radzę nie dawać za dużo silikonu bo to tylko ci sie pogorszy Wink

Gość

Ej właśnie coś piszczy jak jest przez GMP czyli sprężanie nad tłokiem !! Możliwe że to jest to Very Happy

. W dodatku tak dziwnie na obroty wchodzi - nie wiem jak to opisać ale to nie jest normalne wkręcanie Wink

.
Wiecie co ten mój zapłon to tylko wziąć i wy***ć. Ogar znowu nie chce palić zgasł nagle i musiałem go do domu pchać.
Iskry nie ma ale prąd płynie tylko że mały. Sprawdziłem to palcem który włożyłem do fajki Wink

.
Jak jest iskra to da się bez problemu wyczuć kiedy jest bo wtedy czuć ukłucie a palec, a jak jej nie ma to czuć mrowienie cały czas.
Co o tym myślicie ??