pytanko

rafał · Wysłany: Nie 15:34, 08 Mar 2009 Temat postu:

dobra kierunki już podłączyłem ale teraz napiszcie mi jak podłączyc ładowanie akumulatora trzeba miec diode prostowniczą bo kolega mi mówił że trzeba i bierze sie kabel od plusa pózniej do diody i od niej do iskrownika

wojta1 · Wysłany: Nie 16:19, 08 Mar 2009 Temat postu:

To zależy czy chcesz pod ten akumulator podpiąć tylko kierunki czy chcesz całą instalacje elektryczną przerobić na akumulator (wraz z zapłonem)

rafał · Wysłany: Nie 17:22, 08 Mar 2009 Temat postu:

tylko kierunki

wojta1 · Wysłany: Nie 17:52, 08 Mar 2009 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
jeżeli coś źle narysowałem to prosze poprawić

pks100 · Wysłany: Nie 18:06, 08 Mar 2009 Temat postu:

Wszystko masz opisane w linku, ktory Ci wyslalem. Pozatym tak do tego schematu wyzej. Do ladowania akumulatora raczej stosuje sie mostki prostownicze zamiast pojedynczej diody, czyli tak jak na scemacie nizszy rysunek, tylko kupuje sie juz caly element. Ma on wejscia oznaczone "~"(obojetnie jak sie laczy) i wyjscia z biegunami, wiec jest prosty w uzyciu. Pozatym wspolna masa z pradem stalym i zmiennym srednio mi pasuje. Musialbys pod kazda cewke podpiac jeden mostek a potem za mostkiem polaczyc plus z minusem i minus z plusem, ostatni polaczony biegun daje biegun na akumulator. Minus pojdzie na mase a plus na akumulator. Po drodze do kabla plusa nalezy podpiac pojedyncza dioden, kreska w kierunku aku i podpiac swiatla. Wtedy bedzie ok., a zamiast tylnie zarowki mozna walnac diody. Przy takiej ingerencji mozna takze walnac zaplon ale to juz wymaga ingerencji w cewki. Pozdrawiam

rafał · Wysłany: Nie 18:11, 08 Mar 2009 Temat postu:

czyli muszę kupic 2 mostki gretza i jedną diode prostowniczą

pks100 · Wysłany: Nie 18:14, 08 Mar 2009 Temat postu:

Najlepiej jest tak zrobic, a takze zastosowac bezpieczniki dla bezpieczenstwa, mozna sie nawet w takim wypadku pokusic o jakis regulator napiecia ale to w zupelnosci wystarczy. Jest to sprawa groszowa wiec nie nadwyrezy Twojego budzetu, w elektronicznym zaplacisz jakies 5zl + . Pozdrawiam

wojta1 · Wysłany: Nie 18:16, 08 Mar 2009 Temat postu:

A właśnie że tu zrobiłem taki myk że nie ma wspólnej masy z prądem stałym i zmiennym Wink

Co do mostka prostowniczego narysoawałem na szybko.

rafał · Wysłany: Nie 18:20, 08 Mar 2009 Temat postu:

czyli robic tak jak na tym schemacie od cewek do mostków i do ako
a to jest obojętne jak sie do mostka podepnie czy jest jakaś różnica

wojta1 · Wysłany: Nie 18:26, 08 Mar 2009 Temat postu:

W mostku prostowniczym masz takie oznaczenia ~ + -
~ do nich podłączamy napięcie zmienne
+ i- to już chyba wiadomo

pks100 · Wysłany: Pon 17:02, 09 Mar 2009 Temat postu:

wojta1 · Wysłany: Pon 21:37, 09 Mar 2009 Temat postu:

Na rys.2 mamy 2 różne masy
Natomiast jeżeli na 1 rozlutowałbym biegun cewki bezpośrednio do aku przylutowałbym go to nie miałby znowu świateł na prądzie zmiennym(masa może być wspólna w 1rys., nie wpłynie to negatywnie na prace cewek i akumulatora)

rafał · Wysłany: Wto 17:28, 10 Mar 2009 Temat postu:

jakie mają byc te mostki ile mają miec amper

pks100 · Wysłany: Wto 19:24, 10 Mar 2009 Temat postu:

To zlaezy biorac wzor na moc(iloraz pradu i napiecia) latwo mozna wywnioskowaci go przetworzyc z W=V*A na A=W/V, czyli jezeli cewka orginalna swietlna ma 3V i 10W to analogicznie A=10W/3V=3,(33) czyli ok. 3,5A na jedna cewke. Biorac pod uwage zapas jaki trzeba uwzglednic przyjmijmy minimalnie 5A, a ze bedziesz laczyl dwie cewki razem aby uzyskac napiecie 6V przed mostkiem potrzebujesz mostka conajmniej 6V 10A lub wiecej. Moglbys dac tez np. mostki 3V 5A na kazda cewke a potem dopiero je podlaczyc, wtedy dioda musialbys oddzielic swiatla od akumulatora i to by bylo wedlug mnie lepsze rozwiazanie. pozdrawiam