Odstawiłem motor a na rano biegi zginęły...

Shadow878

ja myślę, że to przez niedokręcone sprzęgło było bo całe mi latało na boki i przez zbyt luźny łańcuszek... zobaczymy co będzie po tym złożeniu silnika Razz

jakubas101

Daj znać jak złożysz. A łańcuszek dobrze byłoby wymienić.

Shadow878

Jutro złożę bo dzisiaj to już nic mi się nie chce robić Razz

wojta1

albo łańcuszek tre ci o pokrywe lub korpus albo nie doręciłes kosza sprzęgłowego

Shadow878

Mam pytanko... Jeżeli podczas oględzin automatu ten ząbek co wskakuje w rowki, w ogóle wypadł na bok, to czy to się da jakoś naprawić?

jakubas101

Poprostu trzeba go włożyć spowrotem śrubokrętem spróbuj go na jego pierwotne miejsce włożyć.

Shadow878

Włożyłem ale mi zeskakiwał jeszcze.
Dzisiaj udało mi się naprawić w końcu motor! Otóż po raz 4 złożyłem silnik do kupy... OK wszystko wygląda elegancko, biegi wchodzą, no to fajnie... Montuję do ramy, zakładam prawy dekiel, wbijam bieg i BIEGÓW NIE MA!!! Moje zdenerwowanie znów powróciło... Odkręciłem dekiel, zacząłem wymontowywać silnik, i kiedy już odkręciłem śruby mocujące coś jakby przeskoczyło... Sprawdzam biegi, no i wszystkie są... hmm... dziwne. No to przykręcam z powrotem, zakładam prawą kapę i znów biegów nie ma! O co cho? Odkręciłem górną śrubę od kapy i biegi były... No to elegancko, założyłem nakrętkę M10 na śrubę, przykręciłem i wszystkie biegi były! No to teraz wbijam bieg i kręcę kołem i w ogóle nie ma biegu... Wykręciłem lewy dekiel, sprawdzam sprzęgło, no i niby wszystko ok... Okazało się że ta nakrętka od zębatki nie była minimalnie dokręcona... Teraz juz wszystko działa Smile