Kilka problemów z Ogarem

Mateusz222222

grzeje sie od tego że masz nowe sprzęgło dokładnie łąńcuszek i zębatka to dużo daje dlatego sie grzeje bo ciężej dla silnika Smile

unormuje sie Smile

Ogarzysta200

Ty no ale przecież nie raz wymieniałem sprzęgło i się tak nie grzało.To na pewno od sprzęgła?
Muszę się wyposażyć w inny gaźnik i się zobaczy bo ten taki jest już Confused

Macie jeszcze jakieś pomysły?

moskit122

sprzęgło nie ma nic wspólnego, pytanie ile stopni wynosi to Twoje subiektywne "grzeje się" co się dzieje oprócz tego ze czujesz gorąco? to jest silnik chłodzony powietrzem, gdzieś ciepło musi oddawać. Jak masz termometr odpowiednio wyskalowany to zmierz temperaturę w różnych częściach silnika to będziemy mogli powiedzieć dokładnie.
Silnik może grzać się nadmiernie od: złej dawki paliwa (zbyt ubogiej), z złego ustawienia zapłonu (zbyt wczesny, powoduje spalanie stukowe) do tego można by dołożyć nadmierne opory w silniku czyli dobranie łożysk o zbyt małym luzie (potrafią wtedy nawet pękać), bądź wlanie zbyt lepkiego oleju. Łożyska raczej są dobre, olej ma bardzo mały wpływ. Nowe tarczki na pewno nie grzeją się bardziej niż te zużyte, nowe tryby i łańcuszek zazębiają się na pewno o wiele lepiej niż te zużyte więc mogą co najwyżej zmniejszać opór ruchu...

Ogarzysta200

No fakt może nie do końca z tym grzaniem się jasno wyraziłem.
Ręki to nie ma mowy żeby utrzymać bo lekko dotykasz palce do żeberek i parzy.
Nie mam czym tak dokładnie sprawdzić tej temp.Miałem już kilka silników i żaden tak się nie grzał jak ten.
A to możliwe że od starej beny? wlana była do zbiornika chyba w listopadzie.

moskit122

hmm a gdzie Ty tam ręce tkasz? cylinder może czy raczej powinien mieć grubo ponad 100*C, olej w skrzyni bez problemu może podejść do 70. Jeśli silnik (sam silnik) się przegrzewa widać to po świecy, jak nie dotarty to puchnie tłok a w krytycznych przypadkach się topi (jak podtlenek zamontujesz to będziesz wiedział jak szybko można stopić aluminium:). Tak więc pomijając Twoje subiektywne odczucia, wydaje mi się że nie jest wcale tak źle Smile

Ogarzysta200

No ok dzisiaj jeszcze zobaczę tą świecę Wink

A co z tym muleniem? Spróbuje też na oryginalnym wkładzie i tej obudowie.

No więc tak,byłem zobaczyłem,że świeca jest czarna (sucha) i przechodzi w taki ciemny brąz.Przełożyłem też filtr na oryginalny ( nie mam tej rurki co wchodzi w obudowe Sad

czy musi być z tą rurką?) i jest troche lepiej.Też odpala za 1 kopem ale lepiej troche idzie.Co tu jeszcze może być,że nie chce tak iść jak przedtem? Co zrobić z tą czarną świecą?

moskit122

rozumiem że zrobiłeś parę km zanim wyciągnąłeś świece?
w internecie są opisy ze zdjęciami jak oceniać wygląd świecy, poszukaj, dopasujesz zdjęcie i będziesz wiedział. Wygląda na to że dajesz za dużo paliwa (w takim wypadku wychodzi na to że albo się jawka nie grzeje albo jest inna przyczyna), co do stożka ja jestem zupełnie przeciw takim modyfikacjom tym bardziej że te gaźniki mają bardzo mały zakres regulacji. Druga sprawa jest taka, że stożek wcale nie musi przepuszczać więcej powietrza niż oryginalny filtr. Gaźnik jest obliczony pod układ dolotowy i najlepiej jak wszystko masz tak jak fabryka przewidziała, rurka nie jest niezbędna za to pilnuj żeby puszka była szczelna.

Adrianek

tak oryginalny wklad filtra i ta obudowa! masz calkowita racje! tylko filtr jak jest uzywany to go wyplucz w benzynie, uszczelnij ladnie ta puszke tasma i bedzie gitara. oczywiscie musisz ponownie wyregulowac gaznik... i ta rurka w filtrze MUSI byc. wiesz jak.

a z tego co mowisz to jak sie "tylko" ( Very Happy

) tak grzeje, jak mowisz, to moze byc. tak jak mowia koledzy, grubo ponad 100stopni C. spokojnie o to sie nie martw.

daj oryginalny filtr, wyreguluj gaznik, i powiedz czy to pomoglo...

moskit122

już druga wypowiedź widzę na temat moczenia filtr powietrza w benzynie... Wy macie jakieś inne filtry? ja mam papierowy, w ogarze tez taki miałem i ten co najwyżej można było przedmuchać albo wymienić na nowy, no chyba że masz plecionkę (jak w komarku) to oprócz płukania w benzynie trzeba nasączyć w oleju.

Ogarzysta200

Panowie silnik chodził dobrze jak założyłem ten filtr oryginalny i wyregulowałem zapłon i gaźnik. Smile

Chciałem się garnąć no i jeden,dwa- ogień wrzuciłem 3 i się albo skrzynia posypała albo sprzęgło bo wcale nie idzie wrzucić biegu Sad

Ale z drugiej strony to się cieszę bo zrobię kapitalke i mam nadzieje, że będzie dobrze.
Dzięki za pomoc z tym regulowaniem i resztą Wink

pochwały polecą.
Tylko jakbyście mogli mi podpowiedzieć jak zdjąć tą krzywkę z wału?
Jak robiłem kiedyś remont poprzedniego silnika to kolega mi to jakoś zdejmował ale nie pamiętam już. Ona musi być jakoś specjalnie ustawiona?

moskit122

spójrz... na wirniku masz nacięcie i krzywka jest nacięta, ot cała filozofia żeby nacięcie się pokrywały, krzywkę możesz lekko puknąć młotkiem (może być gumowy), więcej zabawy jest z wirnikiem bo tam musisz po wyciągnięciu krzywki wkręcić śrubkę od pokrywy (większy gwint) to zadziała jako ściągacz i wirnik zejdzie, w dziale fajne, dziwaczne i inne w temacie ułańska fantazja mechaniora dałem zdjęcia ściągacza do rozpoławiania silnika od strony zapłonu, ściągacz od strony sprzęgła jest w temacie "rozpoławianie" w dziale usterki

Ogarzysta200

Dzięki wielkie Kolego.Zaraz zabieram się do roboty,dziś bym może go jeszcze rozkręcił,sprawdził co jest i jutro kupienie nowych części i składanie.
Ale po spuszczeniu oleju widzę, że czeka mnie nieprzyjemny widok,strasznie dużo opiłków z czegoś Confused

Prosiłbym aby temat został otwarty, gdyż jak będę miał jakieś pytania to po co mam zakładać kolejny.Z góry dzięki Wink

Adrianek

moskit122, co do tego filtra to zgadzam sie z toba ze ta metalowa plecionke jak w komarku trzeba przemyc w benzynie a potem do oleju, zeby kurz sie lapal. ale ten papierowy tez sie moczy! na prawde! na poczatku w to nie wierzylem, bo to przecierz papier. ale jak sprobowalem to wiesz jaki syf wylecial?? Very Happy

sprobuj sobie, mowie ci. tylko potem trzeba wysuszyc...

moskit122

no jest taka możliwość, ze filtr nie rozmoknie się ale drobiny których nie widzisz zostają w papierze i sklejają się bardziej, mam sklep z częściami do ciężarówek i wiem, że każdy papierowy filtr który został zawilgocony (czymkolwiek) nie nadaje się do użytku, tym bardziej że nowy kosztuje 10-15zł a wymieniam go raz na rok, dla doświadczenia sprawdź jakie wrażenie w dotyku sprawia filtr nie zawilgocony a taki po suszeniu, zobaczysz że ten wysuszony będzie twardszy.

Ogarzysta200

No więc tak.Dzisiaj się zabrałem za rozbiórkę silnika,no ale z tym to łatwo.Gorzej jest z wyjęciem simmeringów,Może podpowie ktoś jak je wydłubać? Nie chce czegoś uszkodzić.
I jeszcze jedna sprawa,kupiłem łożyska ( tylko na wałek zdawczy i wałek głowny) i one wyglądają coś tak jak te [link widoczny dla zalogowanych] i taka sprawa,bo te łożyska co teraz były w silniku są odsłonięte a te co kupiłem jakby mają taką czarną pokrywkę,mogą być z tą pokrywką czy muszą być takie odsłonięte? Na wał łożyska zamówiłem z luzem C3 i będą odsłonięte tak jak oryginalne.

EDIT:
Jeszcze się teraz dopatrzyłem że koleś się pomylił i dał mi 6003 zamiast 6004 na wałek zdawczy.Muszę je wymienić. Confused