Jawa 50- kilka pytań.

razor500

Racja, "dół", a nie "duł" i jeszcze raz racja, nie w dół tylko w górę. plusminus trochę mi namieszał, ale już wszystko ogarnąłem.
I po raz 3 racja, żeby te gaźniki wyregulować to trzeba trochę czasu i starań. Niedawno regulowałem gaźnik kilka dni, aż w końcu się udało. Nagle moto osłabł, to ja tam sprawdzam zapłon i wszystko ok. No to do gaźnika. Rozregulowałem gaźnik niepotrzebnie, bo pierścień strzelił i gaźnik rozregulowany do tej pory.
Muszę go jutro porządnie wyregulować, może jakoś się uda. Przynajmniej już wiem, kiedy i na który zmienić rowek na iglicy. Ale najgorzej będzie z wyregulowaniem komory pływakowej.

Mac

Komora pływakowa? Polecam ten temat

http://www.jawa50.fora.pl/usterki,3/regulacja-gaznika-spokojnie-szukalem-nietypowe-pytanie,17082.html

razor500

Dzięki. Co prawda wysłałeś mi link z "404 error", ale odnalazłem ten temat sam, nie musiałem dużo szukać i przyda się do regulacji. Obiło mi się o uszy, że poziom paliwa powinien być kilka mm od krawędzi komory, tylko właśnie nie pamiętałem ile, ale już wiem. Ale nikt tam nie wspomniał na jakim rowku ma być iglica. To się ustawia dla każdego silnika inaczej, czy ma być na 2 rowku, lub gdy moto na dotarciu, na 1 ?

Mac

Odruchowo dałem kropkę na końcu linka. O taki odruch poprawnego pisania. Polecam co niektórym...
Ja dałem jakieś 13mm od krawędzi komory i zapalił od kopa pierwszy raz po remoncie. Zobaczymy jak będzie się zachowywał na wyższych obrotach.

razor500

Ustawiłem poziom paliwa w komorze pływakowej. Wynosi 12-13mm od krawędzi tej komory. Zimna zapaliła z 1 kopa. Pojechałem się kawałek przejechać i wróciłem do domu. Zgasiłem ją i od razu zapaliłem i też zapaliła z 1 kopa na ciepłym silniku. Wkręca się ładnie na obroty, dobrze przyspiesza, ale po przejażdżce śweca na elektrodzie ma kolor czarny, suchy, na gwincie mokra. Iglica wtedy była na 2 rowku od szpica. Zmieniłem na 3 rowek od szpica i już problemy z odpalaniem. Odpaliła gdzieś za 3 kopem i do tego nie ma wolnych obrotów. Śrubą od obrotów się bawiłem i nic nie dało, Przyspieszenie ma takie jak na 2 rowku, od niskich obrotów ciężko jej się wkręcić, ale na wyższych i średnich jest tak jak na 2 rowku. Za to po przejażdżce świeca na gwincie mokra i na elektrodzie czarna i miejscami lekko wilgotna, ale w większości sucha. Co robić?

juskief

Ustaw iglicę na 2 rowek, świeca jest czarna bo masz za bogatą mieszankę.

Mac

razor500

W sumie to już zwątpiłem, bo iglicę przestawiałem 2 razy. Ale przestawiałem tylko na 2 rowki. Na 2 i na 3 od szpica. Wiem, że na tym po pierwszym przestawieniu, świeca była na elektrodzie sucha czarna, a po przestawieniu na inny rowek była na elektrodzie czarna sucha, miejscami wilgotna. To na którym worku było lepiej ustawione? Na tym co świeca była cała sucha, czy na tym, na którym była sucha i miejscami wilgotna, bo już nie wiem, w która stronę przestawiać.

Mac

Szczerze mówiąc, to ja myślałem, że umiem ustawiać ten gaźnik, ale dziś mój Jikov udowodnił, że jednak nie umiem;/.
To zależy na którym odpala Ci lepiej. W sumie lepiej jest, gdy dostaje więcej paliwa, wtedy mniej się grzeje, czyli 2 rowek od szpica. Ale jeżeli na tym ustawieniu źle pali ciepły i zimny, to daj na 3 rowek.
Tyle tylko mogę Ci pomóc. Prostota tego gaźnika jest na tyle zabójcza, że jest on nie do ogarnięcia.

razor500

Tzn. na 1 z rowków(za chiny nie mogę sobie przypomnieć czy to był 2 czy 3 od szpica) ciepły i zimny pali z 1 kopa, ma wolne obroty, ładnie się skręca na obroty i przyspiesza jak powinien. Czyli wszystko jak powinno być, ale martwi mnie kolor świecy. Już kilka świec dostało przebicia, prawdopodobnie przez źle wyregulowany gaźnik i szkoda mi kolejnej wyrzucać. A żeby świeca dostała kolor taki, żeby już bardziej się nie zrobił, to jaki dystans minimum trzeba przejechać, bo ja robiłem z 0,5-1.0km i sprawdzałem jaki kolor ma świeca. Może to za mało, żeby świeca uzyskała swój kolor? I potrzeba do tego wysokiej prędkości? Bo ja jechałem na 2 biegu tylko. Sprawdzałem jak się wkręca i wogole, a nie jechałem ile fabryka dała.

motomaniak1

Ostatnio jeździłem i wszystko było ok do samego końca. A dzisiaj zimna coś słabo paliła. Gdzieś za 5 kopem. A zawsze odpalała za 1. Dałem jej czas na rozgrzanie, pochodziła z minutę, wbijam bieg i nie chce się zbierać. Takie szarpanie było czy jak to nazwać(tak jak motor chodzi gdy świeca zalana), no więc pomyślałem, że świeca zalana. Odkręciłem, była cała mokra. Wyczyściłem ją, odpaliłem jawę i dalej przerywa jak się jedzie. Zmieniałem rowki na iglicy, ale to nic nie dało. Poziom w komorze pływakowej taki jak ostatnio(około 12mm od krawędzi komory). Co jest grane?