Spotkanie ze strazą graniczną

bartek124212

Stalo sie to 2 tygodnie temu. Jechalem se do kolegi ogarem gdy nagle zobaczylem gosci w kamizelkach odblazkowych, balem sie jak cholera ze mandat bedzie bo karty nie mialem machnal do mnie lizakiem, zjechalem. Mój dialog z nim.
ja- j
straznik-s

j- dzien dobry
s- dzien dobry
s- masz dokumenty
j- tak
s- to daj
Dalem mu posprawdzal wszystko oc bylo wszytsko gut tylko karty nie mialem ale na karcie rowerowej pisalo: "karta rowerowa i motorowerowa" straznik Mowi: O karta jest wszystko pieknie. Spytal sie ile mam lat ja powiedzialem 13(bo tyle mam ) jedz ostroznie i powoli jak chcesz zyc. Ja odpowiedzialem i tak to wiecej jak 40 nie pojedzie(oczywiscie klamalem) ale jak by jechalo wiecej to by sie jezdzilo nie ? nic nie odpowiadalem i pojechalem serce mi walilo jak szalone. Sorry ze tak krotko i za bledy. Najlepsze co bylo to zapomnialem kiedy sie urodzilem jak pytal xD.

holipa

mnie podobnie często na moto zatrzymują , patrzy że w ogóle prawko jest , i nie patrzy na kategorie

bartek124212

Modlilem sie zeby tylko nie patrzal z tylu na karte, ciekawe czy by sie przyczepil ale widac bylo ze spoko straznik.

Mac

A mnie gdy zatrzymała policja, poprosili dowód, OC, i... dokument. No to daje mu prawko kat. B, żeby potwierdzić pełnoletność i przykozaczyć, że znam przepisy. Okazało się, że jego nie interesuje prawko na samochód, musiałoby być A lub A1, a jeżeli dokumentem uprawniającym mnie do jazdy na jawie jest dowód, to on do notatki w kajecie potrzebował dowód. Ot taka to dziwna sytuacja z tym pojęciem pełnoletności w dokumentach.

holipa

Mac dont worry
ja ostatnio sie pod krakowem skapnąłem że papiery wszystkie w domu zostawiłem

moskit122

Mac od pierwszego stycznia 2013 był by mandat Smile

mnie zatrzymali jak jawką ze zlotu w krotoszynie jechałem w nocy, kumpel przełożył śrubokręt do innego motoru mi się akurat dyszka musiała zapchać i jeszcze Ci zomowcy, stwierdzili za po północy kończy mi się przegląd (... oj, myślałem że już dawno się skończył...), nie miałem dowodu wpłaty za oc bo mi sie drukować nie chciało, tylko dowód spisali rejestracyjny i do widzenia... a blachę z tyłu miałem KLD, zieloną, zupełnie inną niż ta co widniała w dowodzie, dobrze że ciemno było Smile