Strasznie wyje maszyna

kusiu175

Znowu muszę się zwrócić o waszą pomoc otóż :

Wczoraj szła u nas pielgrzymka więc wyprzedzam ją na jedynce na dość wolnych obrotach no spoko jakoś jade, wyprzedziłem już wszystkich i chciałem przyśpieszyć i Ogar zgasł. Zjechałem z górki na przystanek i pierwsze co myśle to zalana świeca. Odkręcam i pełno jest tam tego czarnego nagaru. Wyczyściłem, złożyłem do kupy i próbuje odpalić... odpaliłem ale są objawy takie jak by sie dysze przytkały- to daje po garach na chwile. Naprawiło się- nie musze pchać do domu Very Happy

No to jade już w kierunku domu i nagle sie coś zatukło, tak jak by kamień walną mi o silnik ( droga była czysta więc raczej to nie był kamyk), potem znowu takie uderzenie ale jade dalej. Dojechałem do domu bez większych przygód i maszyne dałem do garażu.
Dzisiaj jade sobie do sklepu i nagle na wyższych obrotach mi strasznie wyje Ogar, nie stracił nic na mocy ani prędkości... Tak więc tu rodzi się moje pytanie- co sie mogło zepsuć ze tak wyje? Odrazu mówie że wcześniej takich objawów nigdy nie miał.

Grzecho

Może pierścienie poszły i to były te stuki a teraz to wycie?

kusiu175

No właśnie że pierścienie wymieniałem 2tyg. temu, a pozatym jak by pierścienie poszły to pewnie by był słabszy, a ja żadnej różnicy się nie dopatrzyłem. Tylko te dwa stuki i wycie

mlody1432

To stukanie możliwe że jest spowodowane wyciągniętym łańcuchem i zużytymi zębatkami sam tak mam. A że wyje to daj nową podkładkę na łączeniu cylinder - kolanko a jak nie to dokręć ten dławik w rurze wydechowej.