poważny kłopot z ogarem :(((

wojtas94

Witam wszystkich ! mam taki problem z moim ogarkiem że dzisiaj jadąc sobie spokojnie na jedynce zaciął mi się gaz i z panikowałem nacisnąłem sprzęgło i puściłem , ogar mój z racji tego że jest strasznie zrywny poderwał przód do góry i niestety nie utrzymałem równowagi ;( po tej glebie zaczęło dosyć mocno kapać z silnika , był to olej , po pewnym czasie kapanie ustało i myślałem że to poprostu gdzieś sie zebrał olej i wyleciał teraz ale mam obawy że coś się wykrzywiło któraś połówka i przez to cieknie a przeztało bo mało oleju dosyć miałem nie wiem co mam z tym zrobić gdyż dzisiaj odebrałem go od mechanika , po generalnym remoncie silnika była to moja pierwsza przejażdżka nim ;( po za tym urwała się to na czym się nogę trzyma podczas jazdy i nie wiem czy to da rade przyspawać . Proszę was o pomoc jak bez wlewania oleju do skrzyni sprawdzić czy gdzieś tam jest dziura i jeśli jest to czy da się z nią cos zrobić czy już połówki są do wyrzucenia .

Buczko

Zobacz czy masz dokręcony dobrze lewy dekiel. Ten w kształcie " łezki. Jeżeli tak to połóż sobie motorek na prawej stronie i zerknij na łączenie tego dekielka i reszty silnika. Sprawdź czy gdzieś się nie rozszerzyło. Przy okazji zobacz czy jest tam po środku od dołu wystająca śrubka. Mogło ci jąurwać razem z gwintem. Jeżeli wszystko niby jest jak należy to musisz nalać oleju i zobaczyć z kąd cieknie.

Profi

nie kładź piździka na prawej stronie!!! zacznie kapać olej z kopki, i to prawdopodobnie stamtąd zaczął CI kapać po glebie. Nie panikuj, odpal przejedź się, jeżeli nic nie będzie kapać to dolej oleju, jego tam powinno być pół litra wiec cały Ci na pewno nie wykapał. Co do podnóżka, to tak, da się go przyspawać Smile

Buczko

No chodziło mi, żeby położył jak już oleju nie będzie miał, bo wtedy mu nie wycieknie :d