Jawa 50 - strasznie się grzeje.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum JAWA 50 i OGAR 200 FORUM Strona Główna -> Usterki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
razor500
Częsty bywalec
Częsty bywalec



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 13:39, 31 Maj 2010    Temat postu: Jawa 50 - strasznie się grzeje.

Moja jawa strasznie się grzeje. Czego to może być przyczyna? Gdzieś czytałem, że przyczyną grzania się silnika może być złe ustawienie zapłonu. Strasznie się grzała, więc ustawiłem zapłon od nowa, ale to nic nie dało - dalej się grzeje. Pali na zimnym silniku pięknie od 1 kopa nawet bez dodawania gazu, wkręca się na obroty ładnie, ale po chwili coraz gorzej się wkręca i gaśnie. Po kilku minutach przerwy znów odpala. To chyba raczej zapłon dobrze ustawiony. Aha i jak jadę, to ciężko jej jest, no ale od biedy na 1 daje rade mnie ciągnąć, ale po kilku minutach jazdy już muszę jej pomagać nogami, bo słabnie. Czyżby tłok puchł? Jak po kilku minutach zgaśnie, to jak odkręcę świecę, to w cylindra leci dym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mikioza
Wymiatacz
Wymiatacz



Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gomunice

PostWysłany: Pon 13:55, 31 Maj 2010    Temat postu:

dym z cylindra to normalne . a tłok i pierscionki kiedy ostatnio wymieniałeś ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
razor500
Częsty bywalec
Częsty bywalec



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 14:31, 31 Maj 2010    Temat postu:

Aj, zapomniałem wspomnieć o czymś. Robiłem remont silnika ok. 2 tygodnie temu i przy okazji zmieniałem tłok i pierścienie. I co, możliwe, że tak się grzeje przez tłok, który puchnie?

Mam jeszcze takie jedno pytam,. Już nie chce mi się zakładać nowego tematu. Czy silnik od jawy 50 skutera będzie normalnie pasował do jawy 50 mustang? Właściwie to silnik ten sam i pewnie mocowanie ma takie same, ale nie wiem jak z tłumikiem. Trzeba będzie coś w mustangu przerabiać, czy bez przeróbek będzie parował


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mikioza
Wymiatacz
Wymiatacz



Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gomunice

PostWysłany: Pon 15:20, 31 Maj 2010    Temat postu:

Tłok puchnie dlatego sie grzeje mocno po ok. 100km przejdzie . silnik w tych motorach jest taki sam a co do rury wydechowej i kolanka to nie mam pojecia . Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
razor500
Częsty bywalec
Częsty bywalec



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 15:56, 31 Maj 2010    Temat postu:

Taa, łatwo powiedzieć, że przejdzie po 100km. Jak by się dało przejechać chociaż 1km bez przerwy to bym się cieszył, no ale ja jak przejade nie wiem czy 50 metrów i potem z 30 metrów z pomocą nóg i gaśnie.
Ten silnik, który teraz remontowałem, to był pierwszy silnik który rozbierałem na części. Nie patrzyłem na nic, żeby nie uszkodzić i rozkręcałem tylko byle rozkręcić, wymienić to i owo i potem skręcić. Generalnie jak na pierwszy raz to nieźle mi poszło. No ale lekko korbowód mi się skrzywił, bo krzywo go zablokowałem, bo chciałem 1 śrubkę odkręcić. Naprostowałem go, że nie widać nawet, że był skrzywiony, no ale wiadomo, że nie jest idealnie prosty. Następnym razem jak będę rozbierał silnik to już będę wiedział, na co uważać i niczego nie zniszczyć. Szczerze mówiąc, to byłem przygotowany na to, że on po złożeniu nie będzie działał. No, a jednak, odpala, biegi, kopka, sprzęgło chodzi, no ale tylko się grzeje.
Sąsiad ma silnik z jawy 50 skutera i chyba od niego go wezmę i naprawię, bo w ten silnik zrobiłem tak na odpierdziel. Wymieniłem sam tłok bez szlifu cylindra i wymiany na nowy. Korbowodu nie chciało mi się kupować nowego. Ten silnik sąsiada stoi u niego wraz z jawą gdzieś od 20 lat nie używany. I sobie tak pomyślałem, że zrobię 1 dobry silnik z 2 i przy okazji jeszcze będę miał trochę części na wymianę jak by coś się zepsuło. Dam do tamtego silnika trochę części z mojego, a mianowicie gaźnik iskrownik, magneto i chyba powinien chodzić. No i już jak odpali to trochę go rozgrzeję i wymienię olej na nowy to tamten to jest jak woda albo coś. Myślicie, że odpali sąsiada silnik bo wymianie w jego silniku tych części, które chcę dać z mojego silnika? Czy będzie trzeba coś jeszcze wymienić? Niestety do swojej jawy nie mam papierów, więc i tak jej nie zarejestruję, więc nie szkoda mi zmieniać na inny silnik.


O proszę. Znowu coś odkryłem. Poszedłem do garażu i odpaliłem jawę. Ładnie jak zawsze odpaliła od kopa. Chodziła sobie i się bawiłem gazem- dawałem gaz puszczałem i tak w koło, aż po kilku minutach chodzenia zaczęła już słabo wkręcać się w obroty(czyli jak cały czas do tej pory). Był ze mną w garażu kolega i dotknął rączki od sprzęgła i pociągnął ją w tą stronę w którą ona powinna odbijać jak się puści sprzęgło, bo nie do końca odbiła. No i jawa tak już się słabo wkręca na obroty i jak on pociągnął tą rączkę, to jawa wkręcała się jak głupia, a max obroty były dużo wyższe niż na zimnym silniku. Po chwili zgasiłem ją, wyprowadziłem z garażu, odpalam i pyk z 1 kopa(a silnik był ciepły). Wbijam 1 i jak ruszyłem to rączkę jeszcze popchnąłem, żeby mieć pewność, że na maxa odbiła. I jak jechałem to tak się zbierała, że d*pe z siedzenia zrywało. No niestety się przejechałem po podwórku, na początku tylko na 1. Potem zawróciłem i nagle zgasła, ale to tylko paliwo się skończyło. Jutro będę miał paliwo i jazda dalej. Czy to możliwe, że przyczyną tego grzania się i słabości silnika było nieodbite sprzęgło do końca?
I jeszcze zauważyłem, że między kolankiem, a tłumikiem kapie mi takie coś czarne jak olej, ale nie wiem czy to olej. Co to może być i z kąt się to bierze, że kapie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez razor500 dnia Pon 19:52, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vojtekp
Bywalec
Bywalec



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wielkopolski

PostWysłany: Pon 20:53, 31 Maj 2010    Temat postu:

kapie ci niespalona benzyna, u mnie było podobna sytuacja ale to się po paru tygodniach naprawiania okazało się że mi się kondensator zużył jak wymieniłem ( na czeski bo polskie to szajs) to było wszystko dobrze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mostasz
Częsty bywalec
Częsty bywalec



Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: okolice Siedlec

PostWysłany: Wto 8:29, 01 Cze 2010    Temat postu:

dobrze zapłon ustaw i gaźnik - przestanie się grzać i daj na docieranie świecę F95

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
razor500
Częsty bywalec
Częsty bywalec



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 10:53, 01 Cze 2010    Temat postu:

Już powoli zaczyna jeździć normalnie i się nie grzeje(tzn. nie wiem czy wcale, bo zrobiłem ok. 1km). Miałem świecę F80, ale jakoś ona była trochę padnięta i zmieniłem na F75 i chodzi. F90 też mam, więc zobaczę jak na niej będzie jechała. Jakie różnice będą w jeździe jak będę jechał na F80, a na F90?
Jak jechałem dzisiaj, to odpaliłem normalnie od kopa i od razu 1 i zacząłem jeździć po podwórku i tak na 1 ledwo mnie ciągła i ledwo przyspieszała, aż nagle po kilku sekundach jazdy, zerwało ją do przodu. Potem się zatrzymałem i już normalnie się rozpędzała na 1. Czy to normalne?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vojtekp
Bywalec
Bywalec



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wielkopolski

PostWysłany: Śro 19:20, 02 Cze 2010    Temat postu:

tak, silni musi się najpierw trochę rozgrzać, żeby dobrze jeździł

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
razor500
Częsty bywalec
Częsty bywalec



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 9:07, 03 Cze 2010    Temat postu:

Kurcze, wczoraj odpalam jawę od kopa i jest tak jak było kiedyś- odpala i na początku się wkręca w obroty ładnie(ale nie na maxymalne), potem chwilę pochodzi i coraz gorzej się wkręca w obroty, a na końcu gaz na full jest i ona tak tylko chodzi ledwo, ledwo tak jak by na wolnych obrotach, aż gaśnie. Pchałem i jedzie, ale tylko jak obok niej biegnę, bo jak siądę to zwalnia. Co jest?
Co by się stało jak bym dał iglicę na 2 rowek od dołu(moto jest na dotarciu):
a)na chwilę, żeby tylko zobaczyć jaka jest różnica w jeździ na 1 i na 2 rowku na iglicy?
b)przestawił i cały czas tak jeździł?

Dobra, wziąłem od sąsiada silnik. Trochę był brudny, ale go wyczyściłem. Następnie dałem se swojego silnika do silnika sąsiada króciec, gaźnik, iskrownik, kolanko wydechu i tłumik. Wyregulowałem zapłon i jeździ i ma takiego kopa, że dupę z siedzenia zrywa. No tylko, że muszę wyczyścić filtr powietrza, bo na razie mam zdjętą gumę z gaźnika, bo na założonej ledwo się zbiera. Jutro przeczyszczę ten filtr i powinno być ok. A powiedzcie mi czy to normalne, że jak się nie ma założonej na gaźniku gumy od filtra powietrza, to nie można ustawić wolnych obrotów?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez razor500 dnia Pią 20:06, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum JAWA 50 i OGAR 200 FORUM Strona Główna -> Usterki Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin