Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jawkowicz
Wymiatacz

Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 978
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 8:06, 22 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ten typ tak ma, ale rzadko iskrzy. Jak Ci cały czas iskrzy to możliwe, że kupiłeś zepsuty kondensator lub nieprawidłowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
BLASTER
Częsty bywalec

Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Polski
|
Wysłany: Pią 15:21, 22 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja na Twoim miejscu wymienił bym zaworek iglicowy i sprawdził czy pływak nie jest czasem dziurawy.
Zaworek Iglicowy znajdziesz w pokrywce komory pływakowej .
A jak Ci odpali na wolnych to kopci czy nie ? Ma to zasadnicze znaczenie dla tego co robić dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stiwi
Nowy

Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Nie 17:33, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Powiem że trochę kopci ale nie za wiele, jest to przecież mieszanka-myślę że jest w normie. Myślę też że paliwo dochodzi bo wycieka tym otworem u dołu gaźnika zaraz przed króćcem. Już "mnie " zalewa (krew)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dzonas3
Bywalec

Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Pon 6:13, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
zmiejsz poziom paliwa w komorze pływakowej i jak coś to delikatnie zmiejszaj az zacznie dobrze pracować ja wczoraj miałem ten sam problem przy swoim ogarku ale usunełem go przez około 10 minut. przeczysc jescze swiece papierem sciernym i sprawdz odstęp na swiecy njlepiej jak byś dał u siebie coś około 1 mm lub minimalnie mniej aha i taka rada ze złością nic nie zrobisz jawki tak mają ze z uczuciem do nich trzeba
P.S i mozesz zmiejszyć ilośc mixolu w bezynie do 100 ml na 5l
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez dzonas3 dnia Pon 6:15, 25 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stiwi
Nowy

Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pon 16:37, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze kilka informacji- jak motorek odpalę (bo nieraz się uda) to kiedy tak sobie pracuje, i pochylę go na lewą stronę to zaraz zgaśnie.
Na obroty nie wchodzi i w dalszym ciągu brak mu "ducha".
Dziwne jest to że, gaśnie bez żadnej ingerencji z mojej strony świeca po wykręceniu oczywiście czarna jak smoła. Czarna ale sucha!!! Poziom paliwa zmniejszałem i zwiększałem bez rezultatów(wspominałem o tym).
Dopowiem jeszcze że z tłumika wycieka czarny mocno przepracowany olej, wygląda na to jak by silnik go nie przepalał. Założę jaszcze raz nowy kondensator i zacznę od początku go uzdrawiać jak to nie pomoże - to go wyp..... do jeziora. Oczywiście najpierw spuszczę olej i benzynę aby chronić środowisko.
P.S ja czytałem w innych postach że odstęp pomiędzy elektrodami powinien wynosić 0,4mm a tu czytam o propozycji ok. 1mm, jak to właściwie jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lopez
Moderator

Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Pon 20:21, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No to musisz motor ma ewidentnie złe spalanie, a że po przechyleniu go na lewo gaśnie to oznacza, że gaźnik jest źle ustawiony, ewentualnie może pływak się zawiesza, nie wiem dokładnie... Nie wyrzucaj odrazu motorka, bo do nich trzeba miec cierpliwości, choc niedawno chciałem postąpic podobnie do ciebie, bo z moim też problemy ;P ;/
A co do przerwy na świecy to ma byc odstęp między eletrodami 0,3-0,4-0,5mm, przy 1mm nie dziw się, że ci nie pali. Do takich rzeczy to przydaje się instrukcja obsługi (serwisówka) do Jawki, polecam ją pobrac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stiwi
Nowy

Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Wto 18:57, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Lopez-koleżko
obstukaj mi co można ustawić w gaźniku?
Był rozebrany, wymoczony w czystej benzynie następnie wszystkie otwory przedmuchałem sprężarką (8 atmosfer) przedmuchałem dysze zaworek w kapie komory pływakowej (nie zawiesza się) poskładałem w całość i zamontowałem do maszyny... i co i kupa! Zmniejszałem poziom paliwa i odwrotnie... i co i kupa!
Kupiłem nowe dysze założyłem... i co itd. Podnosiłem i opuszczałem iglicę-nic!
Tam nie ma żadnej innej regulacji, gaźnik ładnie się przelewa ale ciężko pali, pracuje falowo i przerywa oraz brak mu mocy. dziwne jest to że wszystko wskazuje na to że jednak nie dostaje paliwa bo jak go przeleję i sobie z nim pobiegam a nie odpali to po wykręceniu świecy powinna być mokra-zalana.
Natomiast świeca jest zupełnie sucha to że czarna pal licho ( potem dopracował bym zapłon) pytanie jest dlaczego jest sucha? gdzie podziewa się paliwo skoro nie odpala? Nie odpala to za dużo powiedziane bo nieraz odpala! Ale pracuje fatalnie. Pisałem że jak odpali i pochylam go w lewą stronę to gaśnie, powiem więcej jak pochylam go w prawą stronę to zaczyna równiej pracować, aż przychodzi moment że zgaśnie i cała "polka" zaczyna się od nowa. Dzisiaj założyłem nowy kondensator i świecę...i co i kupa.
ŁAPY OPADAJĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lopez
Moderator

Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Wto 19:58, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No w gaźniku po za tym co piszesz to tylko jeszcze ustawia się obroty śrubką wolnych obrotów i ewentualnie napięcie linki, więc już raczej nie ma co ustawiac... A szczelne masz połączenie gaźnik - króciec i króciec - cylinder? Jeżeli chodzi falowo to moze dostaje ci sie tam lewe powietrze Ewentualnie możesz miec uszkodzony jakis element gaźnika, np. rozpylacz, ale to mało prawdopodobne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pks100
Moderator

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Śro 19:48, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
To mam pewna propozycje. Rozbierz tlumik i kolanko i wylej to co jest w srodku. Jezeli sie nie myle powinna tam byc mieszanka. Jak prtzechylasz w lewo dochodzi ona do cylindra a jak w prawo to plywa w wewnatrz tlumika. To tlumaczy tez mulenie sie. Jak nie to to cos wewnatrz cylindra. Rysy na gladzi, zuzyte, nieszczelne pierscienie, za maly tlok lub obrucony w niewlasciwym kierunku. Co do swiecy to kupilbym nowa, aby sprawdzic stan mieszanki. Przy tlumku mozesz go od razu wyczyscic
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez pks100 dnia Śro 19:55, 27 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stiwi
Nowy

Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Czw 15:32, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
pks100
Dzięki za podpowiedzi wszystko sprawdzę i napiszę co jest grane.
Teraz wszystko jest już jasne. Jak po raz drug złożyłem silnik i zamontowałem go do ramy to po tych zabiegach zaczęły się kłopoty. Błąd polegał na tym że uciąłem kolano łączące cylinder z tłumikiem. Na forum wyczytałem że to kolano powinno się chować w tłumiku jakieś 20mm tak też zrobiłem. Tylko nie pomyślałem o wyczyszczeniu tłumika!!! W pierwotnej wersji motorek pracował i było OK. Zrobił się nagar w tłumiku od miejsca gdzie kończyła się rurka kolanka. Ale się utwardził i tak tam sobie siedział. Po obcięciu (skróceniu) tego kolanka ta przestrzeń między kolankiem a powstałym uprzednio nagarem była gładka, ale dalej był grzyb ze starego nagaru. Jak po remoncie odpaliłem "konia" to trochę pracował i wydech rozbił tą narośl z nagaru, przepchnął dalej wszystkie śmieci i całkowicie zalepił tłumik. " pks100 napisał żebym przy okazji wyczyścił tłumik" to był strzał w dychę. Maszynka teraz śmiga jak należy-wielkie dzięki koleżko, bo nie pomyślał bym o tak prostej sprawie tym bardziej że jak pierwszy raz rozbierałem silnik to tłumik wyczyściłem (wyczyściłem tą część na końcu rury wydechowej) więc miałem pewność że wszystko jest w porządku. A jedna nie było. Teraz dopracuję zapłon i poziom paliwa i sprawa zakończona.
Teraz mam pytanie.
Jak wstawić na forum zdjęcia? Kto wie niech napisze-ale tak zrozumiale krok po kroku.
Pozdrawiam wszystkich i dzięki za podpowiedzi
Można zamknąć temat :
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Stiwi dnia Śro 19:48, 03 Wrz 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|