Kopnik chaczy

Sakul

Przypomnialo mi sie jeszcze, mam maly problem.

Kopnik jest jakby za blisko i chaczy o silnik i nie wraca, dlaczego tak jest? Nie mam jakiesj sprezyny odpychajacej czy co? Nie za bardzo chce mi sie (wlasciwie mojemu tacie, ja nie umiem) rozbierac skrzynie biegow. Mial tak ktos? Jak pociagne reka do siebie, to jest git ale nie za bardzo sie da odpalic reka i mozna sie latwo skaleczyc.

mandos

W środku w skrzyni na wale kopnika powinna być sprężyna. Albo jej nie masz, albo masz uszkodzoną, albo wysunęła sę z otworu w obudowie skrzyni. Możliwe też, że ktoś kiedyś rozbierał skrzynię i po poskładaniu nie przekręcił kopnika. Sprobuj wysunąć nieco kopnik( oś kopnika) i obrócic go o 360 stopni w kierunku "do przodu".

Sakul

Bardzo mozliwe, ze ktos tego nie zrobil i nawet juz wiem kto. Moj tata ja mial i jezdzil, ale pewnego dnia uznal ze jest na to za duzy. Kupil je jawe 350, a 50 oddal wojkowi (mlodszemu bratu). Wujek niemajac o tym zielonego pojecia zaczol wszystko konserwowac, smarowac, rozbierac, czyscic mimo iz sie na tym nie znal. Wiec bardzo mozliwe, ze trzeba obrocic. Jezeli to pomoze to bede bardzo wdzieczny.

Gość

Mi nie odbijał, bo półksiężyc miał zęby wytarte i trzebabyło silnik rozpaławiać do wymiany

Sakul

Ale nie chodzi o to ze wogule nie wraca. Wraca, ale wracajac chaczy o silnik. Musze wziasc reka pociagnac od siebie i wtedy jest git. Nie wiem jak to wylumaczyc.