Jawka tlok nie rusza sie

asd123

chodzi ci o kosz sprzęgłowy czy tą zębatke na wale czy jeszcze coś innego?

mietek98dh

chodzi mi o tą zębatkę co jest połączona łańcuchem z tarczami sprzęgłowymi

dav6030

ściągaczem do łożysk.

mietek98dh

hmm ... a mógłbyś dokładniej wytłumaczyć, lub dać linka do zdjęcia czegoś takiego ? i jak się tego używa ?

dav6030

np. to

mietek98dh

O.o a nie ma czegoś tańszego lub jakiegoś domowego sposobu bo ja chciałem jawe naprawić za 35zł a to samo urządzenie kosztuje 50zł

znalazlem cos takiego tylko tam jest jeszcze taka nakretka i nw jak ja zdjac Sad

http://www.jawa50.fora.pl/tutoriale,23/zdejmowanie-zebatki-walu-bez-sciagacza,22222.html

moskit122

za 35zł to Ty możesz co najwyżej popatrzeć a nie naprawiać, sorry kolego ale jak Cie nie stać na remont to musisz trochę poczekać bo tak to jedynie zniszczysz silnik, remont na od*****ol mści się bardzo szybko a często później nie ma co już ratować, oczywiście ściągacz jest potrzebny, nie koniecznie taki jak na zdjęciu, ja przykładowo zrobiłem z kawałka płaskownika 4mm grubości chyba, odpowiednio trzeba było nawiercić, ugiąć, dobrać śrubę z nakrętką i ściągacz gotowy ale tak czy inaczej w Twoich pieniądzach to praktycznie nic do silnika nie kupisz

Moskit, nie przeklinaj ;D Warna ode mnie oczywiście nie dostaniesz Very Happy

Bo jakoś cię lubię xD Ale tak na serio to ostrzeżenie słowne ;D

mietek98dh

ja nie zamierzam tym jezdzic tylko to sprzedac chodzi o to ze kolega kupi odemnie i to ma palic a czy to rozpadnie sie przy drugim odpalaniu to juz nie moj problem

moskit122

walnij się w łeb! to lepiej po prostu sprzedaj koledze uszkodzony i niech on to naprawi, rozbierzesz silnik, źle wyciągniesz łożyska i już gniazda są do dupy, poskładasz na odpierdol pierwsze jazdy i tłok pożegna się z żywotem rozwalając cylinder a jak się poszczęści to i wał... oddaj ten sprzęt komuś kto będzie miał wiekszy szacunek do takiej konstrukcji

mateusz1230

mietek98dh polecam poczytać o naprawie silnika jawki, nie zabieraj się do naprawy młotkiem i przecinakiem. Bez odpowiedniego sprzętu nic nie zrobisz. A za 35 zł to nawet łożysk i uszczelniaczy nie kupisz.

mietek98dh

Dobra przesadziłem z tym, że zrobię remont silnika za 35zł. Postanowiłem, że zrobię go w miarę możliwości najlepiej jak tylko można, a więc myślę, że znajdę do ferii ok. 150zł co o tym myślicie chyba realniejsza już kwota ?

Więc tak tu jest link do zdjęć prawię rozebranego silnika mojego :
[link widoczny dla zalogowanych]

A tu lista rzeczy które mam w planach do remontu:

-olej Lux 10 - 10zł,

-tłok, pierścienie - 15zł,

-szpilki, jakieś brakujące śruby - 20zł,

-simmeringi, łożyska, silikon, uszczelki - 52zł (komplet na allegro),

-tarcze sprzęgłą - 20zł,

-przerywacz sprzęgła - 10zł, (posiałem gdzieś tą kulkę),

-regeneracja wału,

I teraz moje pytania do was:

Czy w okolicach Słupska regenerują wały do jawki i jeśli tak to ile to kosztuje ?

Czy taki remont ma sens ?

Jak wyjmować łożyska i jakiego narzędzia do tego używać ?

I czy części, które wymieniłem w tych cenach będą jakiejś nie najgorszej jakości ?

Pozdrawiam i dzięki za liczne odpowiedzi Smile

asd123

Jeśli chodzi o części to nie wiem gdzie ty byś to kupywał ale nie kupisz tłoka z pierścionkami za 15zł (u mnie tłok 20zł pierścionek 4zł więc komplet 32zł) ale jeśli możesz to kupuj jest to najprawdopodobniej tłok cx (dużo osub na nim jeździ i nieraz puchną ale rzadko) lepszym tłokiem by był z almotu ale droższy. Sróby są tanie a szpilki można zrobić ucinając łepek śróbce (tu powinno być max 5zł, chyba że nie masz dużej ilości sróbek). Łożyska te nie bendą zachwycać jakością najlepiej by było kupić łożyska ppl lub fłt a p[rzedewszystkim sprawdź czy obecne mają luz ponieważ gdy nie mają nie ma sensu kupywać nowych (chyba że na wał tu są duże obroty i można zainwestować). co do tej kulki to nie będzie kosztować 10zł (kiedyś też taką zgubiłem to uciełem 3mm dłuższego popychacza włożyłem i było dobrze, wybór należy do ciebie) Co do regeneracji wału jest trudno bo rzadko kto to robi wg. mnie poszukaj używanych w dobrym stanie np. na portalu allegro lub tablica.pl tam znajdziesz ( jakby co to możesz nie znaleść wpisując "jawka wał" najlepiej wpisać "jawka części". Przedewszystkim sprawdź czy na tuleji w cylindrze nie ma rys (na tłoku widać że spuchł i napewno cośtam na cylindrze zostało więc albo szlif (z tym łatwiej niż z regeneracją wału) albo nowy lub używany w dobrym stanie no chyba że nie ma rys. Remont na pewno by miał sens jakbyś wymieniał wszystkie części które tego potrzebują (sprawdź łańcuszek sprzęgłowy, te łożyska, tryby czy nie ma ubytków, i inne coś w gaźnjiku może albo w zapłonie). co do wyjęcia łożysk to poprostu musisz je wybić jakimś gumowym młotkiem lub przez drewienko od taka filozofia.
PS. Nie zadawaj tylu pytań bo strasznie rzadko ktoś ci na nie odpowie najczęściej odpowiada każdy na jedno góra dwa (wiem z doświatczenia)

moskit122

regeneracja wału + szlif cylindra + tłok z pierścieniami (u mnie akurat trafiłem oryginał do shl) 150zł, koniec pieniędzy... używany ma sens jeśli jest oryginalny i planujesz go regenerować, do montażu dobrą używkę trafić jest dość trudno, łożyska demontuje się ściągaczami, lub na prasie, to z prawej pokrywy to albo kombinowanym ściągaczem (bo ściągacz to nie koniecznie jest coś co kupisz w sklepie a często urządzenia które zrobisz sam) albo trzeba przyspawać kawałek drutu, dobre marki to skf, ale jak zamontujesz fłt to spokojnie pojeździ tylko najważniejsze to poprawny montaż, nie młotkiem tylko przez rozszerzalność cieplną (jest tutorial, nawet mój...), uszczelniacze kupisz do 15zł jeśli wybierzesz się do hurtowni, najprościej wbijać starym łożyskiem
silikon? żaden silikon, najpierw sprawdź czy kartery są proste (odsyłam do instrukcji napraw SHL, WFM itd) jak sa to nawet sama uszczelka będzie trzymać, można posmarować ewentualnie specjalnym klejem do silników czy hermetykiem, silikon w ostateczności tylko bardzo cienko i składać dopiero jak wyschnie (można składać bez uszczelki na sam zaschnięty silikon ale to wtedy trzeba uważać przy dystansowaniu), kulkę do sprzęgła wkładasz z łożyska jakiegoś

i w ogóle... jak rozpołowiłeś silnik? dlaczego tulejki nie są wybite?! jak widzisz wyżej remont silnika to nie taka prosta sprawa, tu trzeba wiedzy, doświadczenia, sprzętu i pieniędzy, można to robić samemu ale trzeba się przygotować a Ty zacząłeś od złej strony, poczytaj książki które wczesniej poleciłem, pytaj co nie wiesz i dopiero wtedy rozbieraj to dalej

plusminus

Mam ciekawostkę! Zaskoczę tutaj większość ludzi siedzących przy 223 kilka łądnych lat. Otórz odkryłem bardzo ciekawe rozwiązanie podstawione przez czechów do demontażu łożyska wałka zdawczego znajdującego się w prawej kapie. Mianowicie należy zdemontować 'łapkę' sprzęgła i w otwór w kapie na śrubkę regulacyjną sprzęgła włożyć tulejkę, popukać kilka razy młotkiem i łożysko wyjdzie razem z dwiema podkładkami zaślepiającymi ten duży otwór. Odkryłem to przypadkiem przy sprzedaży złomu i zużytych części z silników. Nigdy wcześniej nie słyszałem aby ktoś o tym mówił, więc chyba jestem pierwszym co to odkrył z naszego pokolenia. ;]

mateusz1230

[link widoczny dla zalogowanych]