Szpitale ;/

LoKo994

Ello czy byliście kiedyś w szpitalu ( nie licząc podczas urodzin Razz

) ? ? ? ?
Jeśli tak to jakie macie wspomnienia ? ? ? Co wam się podobało Smile

, a co nie Sad

? ? ?
Ja zaczne ja w szpitalu byłem już 2 razy na oddziale, + 3 na izbie przyjęć Very Happy

Ostatni raz byłem 2 lata temu jak miałem operacje robioną Sad

Ogółem szpitale są "OK" Razz

Ja NIENAWIDZE tylko JEDNEJ rzeczy, która z pobytem w ty miejscu się wiąże Razz

A mianowicie wbijania wenflonu ( potocznie motylka ).
Jest to jedyna rzezc której się tam boje Very Happy

Bo szczerze mówiąc na operacje i badania mam wyje**ne Smile

A jest tak, ponieważ mam kilka niemiłych wspomnień jak mi pielęgniarka próbowałą wbić wenflon 3 razy przy czym raz mi przebiła żyłe ;/
Pzdr

bazalt

ja byłem 2 razy na chirurgi Very Happy

2 razy złamana prawa ręka z przemieszczeniem, 1 raz w 3kl podstawówki a 2 raz to w 1 gimnazjum Razz

co mi się podobało? narkoza Razz

i jeszcze jak byłem 2 raz w szpitalu to taka fajna studentka przyszła i robiła jakieś notatki chyba na jakąś prace Very Happy

a co mi się nie podobało? hmm żarcie po prostu jest nie dobre a tak wszystko git Razz

PrzemeK93

ja bylem kilka razy juz nie pamietam ile a ostatnio to bylem przedwczoraj xDa trafilem tam po weselu xD Faza wyszła bokiem xD oglonie to jest do dupy jedzenie nie dobre, za tv trzeba placic, i ogolnioe taka dziwna atmosfera.. a fajnie bylo bo nowo poznana kolezanka takze z wesela przychodzila do mnie ;D a wczesniej to bylem jak mi reke zszywali.

tadek333

Ja byłem raz rok temu jak miałem operacje na lewe oko jak wbiłem sobie nuzke co sie noge trzyma prawie cala do oka myslałem ze oko straciłem ale jest dobrze.

Nie podoba mi sie tam jedzenie :/ ale za to czasem sa bardzo ŁADNE PIELEGNIARKI

hakuj

ostatnio niecały miesiąc temu , wypadek na simsonie . Do wyboru miałem kota + kamień graniczny lub trawiastą dziure pod którą było błoto ;/ a że zapylałem to gleba . Szyne z gipsu nosiłem tydzień , ale jakoś się udało . Było to nai zbie przyjęć . Mam po tym nieprzyjemne wspomnienia bo koleś co robił mi usg był tak wredny że nawet pielęgniarze się zastanawiali jak można mieć takie podejście .

A tak na dłużej to chyba w 3 klasie podstawówki zapalenie płuc , coś z żołądkiem i jak miałem niecały rok to miałem zakażenie bakteriami coli . Nie wiem czy to kogoś obchodzi , ja sam nawet nic z tego nie pamiętam xD

kusiu175

Ja to lekarzy unikam Very Happy

W 6kl. na zawodach gość mi tak w palca walną że nie mogłem nim ruszać, ale grało sie dalej Very Happy

Potem w szatni rozporka nie mogłem zasunąć więc jak do domu dojechałem to odrazu do lekarza zeby było z głowy i nosiłem jakieś dziadostwo na łapie miesiąc. Raz miałem zostać na dłuzej ale rozeszło sie po kościach bo miałem jakieś odwodnienie czy coś i wymiotowałem chyba z tydzień... no ale pojechałem do domu i mi przeszło Very Happy

Więcej przygód mam z dentystami.... nie przepadam za nimi :/

hakuj

ja u dentysty byłem ostatnio chyba w 3 klasie xD Zbyt dużo kasy itp jakoś do tej pory nic mi nie jest lekkie dziurki i tyle xD

kusiu175

No ja też zęby mam zdrowe, ale że ja już we wczesnych latach byłem bardziej zmotoryzowani niż koledzy to takie były tego skutki... Miałem 4,5 roku chyba i jeździłem sobie rowerkiem na dwóch kółkach, no i tak jade z rodzicami z budowy po drodze i była taka zarąbista górka Very Happy

Prosta, asfaltowa ale z dziurami., więc czemu nie przyspieszyć. Rodzice oczywiście zostali z tyłu a ja pedałuje " jak poje***y ", wjechałem w dziure, kierownica zaczeła mi się dziwnie chwiać na prawo i lewno i nagle gleba... Na całej twarzy krew, niektóre zęby uszczerbane i dwie jedynki wbite w dziąsło. Nawet mnie nie przebierali i odrazu do dentysty Very Happy

Ale jakoś nie pamiętam żeby strasznie bolało Very Happy

Piotrek1818

Ja chyba niedługo z kolanem się udam bo po dzisiejszej grze w noge nieźle mnie załatwili =/.
A tak ogólnie to szpital dobrze zapamiętałem Very Happy

. Pamiętam jak się wybudziłem po operacji ręki, otworzyłem oczy i słysze "jeden się obudził". Od razu oczy mi się zamknęły. Zupełnie jak w filmie, jedno uderzenie serca i otworzyłem oczy...

Piotrek1993

Ja nigdy nie leżałem, raz tylko byłem na izbie na prześwietleniu nogi, ale wtedy byłą tylko stłuczona. Szpitala miło nie wspominam gdyż w zeszłe wakacje mało mi taty nie zabili, a mianowicie podczas zabiegu wychłodzili Mu ciało do tego stopnia ze już serce przestało bić, ledwo Go prądem dobudzili.

LoKo994

Jak czytam to większość na ręke Razz

Ja właśnie w 6 klasie SP złamałem ręke 4 dni po moich urodzinach Very Happy

Lekarz dał mi gips i nawet nie nastawił Smile

Skończyła się tak, że całą kość mi się przesuneła pod łokieć i miałem operacje Sad

Jedno co miło wspminam to ludzie na mojej sali Smile

A teraz troche śmiechu :
Ja byłem po złamaniu i operacji ( tak jak prawie każdy ) tylko niektórzy byli po wyrostku i się nie mogli ruszać Smile

A TV było zawieszone pod sufitem na takiej łapie i nie było pilota Very Happy

Żeby zmienić kanał musiał ktoś wchodzić na krzesło Razz

I jest tylko JEDEN plus wd. mnie po tym złamaniu Razz

Przez 2 miesiące nic nie pisałem w budzie ( bo prawą łape złmałem ), a potem 3 tygodnie nie chodziłęm wogle bo miałęm rechabilitacje Smile

Ogółem gips miałęm 3 miechy i nie pisałem testu na koniec 6 klasy Razz

Pisałem w czerwcu sam z całej budy Smile

Pzdr

Bartezz

Ja leżałem w szpitalu ale to z 3 lata temu jak się na jawce wywaliłem i sobie łopatkę wykruszyłem lewą nie mogłem ruszać ręką przez 2 mies. tragedia a w szpitalu leżałem przez tydzień

LoKo994

aha

Zapomniałęm jescze o kilku minusach Smile

- pobudka o 5 rano
- jedzienie ( ale to już było )
- i bardzo małe łużka szpitalne Smile

Pzdr

hakuj

ja akurat dobrze wspominam łóżka szpitalne ale wtedy byłem bobek 3 albo 1 klasa podstawówki Very Happy

Ostatnio jak jezdziłem na łóżku z tą noga to z leksza za małe było xD

A no i najgorsze żarcie . Pamietam jak przywieźli zupę , to wolałem byc głodny i jeść bułkę która miała 3 dni i popijać woda niz jeść te zupę xD

Ogarzysta200

Witam.W szpitalu nie byłem jeszcze i nie chce nigdy być Very Happy

A niedawno (jakieś 2 tyg. temu) byłem na izbie przyjęć po wypadku na moim ogarku :(Koleś wyjechał mi na drogę i już nie zdążyłem wychamować.Przeleciałem 1,5 metra i wpadłem do rowu. Ja rozcięta lewa noga, prawa podrapana, stłuczona lewa ręka,stłuczony palec kciukowy u prawej ręki.Po prześwietleniu i opatrzeniu ran puścili mnie do domu .A ogar lepiej nie pytać.Rozwalony cały przód pogięte lagi (miałem od wsk'i),zbita lampa,pogięta owiewka, ale o dziwo kolo przednie się nie skrzywiło.Do dziś dziękuje że mi się nic więcej nie stało lecz teraz nie mam skąd wziąć innych lag do przodu od wsk'i.Nikomu nie życzę takiej przygody.