Motorynka za ogara 200

Bobslej0

Siema. Koleś proponuję mi wymiane moją motorynke bez papierów w słabym stanie za jego ogara z papierami. Wiadomo nikt by sie nie zastanawiał tylko wymienił ,ale ja mam wątpliwości ,bo sprawa z papierami jest dziwna.
Ogar jest zarejestrowany (zielona blacha) ma opłacone oc ,przegląd bezterminowy ale właściciel który jest wpisany w dowodzie nie żyje. Obecny właściciel kupił ogara od syna zmarłego właściciela. Oc opłaca koleś który chce sie zamienić. Chodzi o to ze to ma być czysto zarobkowy biznes. Ja sie zamieniam podreperuje ogara i go sprzedaje. Tylko czy jest możliwość zarejestrowania tego ogara ? No np. zamieniłem sie , ogarem śmigam z tydzień i sprzedaje go za 300zł, tylko jak mam spisać umowę z kupujący ogara ode mnie ? Nie bede go na siebie rejestrował ,bo to troche kosztuje. Proszę doradźcie mi ,bo nie wiem jak jest z tym wszystkim.
PS. Ogar ma dziwną elektryke. Nie ma przełącznika do świateł , tylko światła przełącza się w stacyjce . Jest taki układ jak wezmiemy na środek to są długie z przodu ale za to nie ma z tyłu, jak wezmiemy w lewo czy tam w prawo to są krótkie z przodu i z tyłu.
Tu temat o motorynce
http://www.jawa50.fora.pl/nasze-maszyny,17/motorynka-m2-by-bobslej0,22143.html#191041

AmaSoft

bez sprawy spadkowej nikt tego ogara nie zarejestruje.

Bobslej0

a jakby ten dziadek spisał umowe z synem i ten syn z kolesiem który chce sie ze mną zamienić ,a ja z nim , to nic nie da sie zrobić ? Coś mówił ten koleś co chce sie zamienić że ten dziadzia 'oddał dla syna tego ogara" Nie wiem czy zamieiać sie czy nie...
Niech ktoś jeszcze sie wypowie

plusminus

Jezeli właściciel motoroweru nie żyje, to sprawa nie jest taka prosta i aby 'odzyskać' dokumenty do tego ogara będzie potrzeba kasy i czasu, co jest raczej nieopłacalne.

Bobslej0

Co byście radzili w takiej sytuacji ?

przemo

hmm wiesz ja myślę że najlepiej to zrobić legalnie. Tylko niech ten gość przeprowadzi sprawę spadkową ( trochę to potrwa) i potem spiszecie umowę. Co do dokumentów... Nigdy takiej sytuacji nie miałem więc najlepiej do WK iść się dopytać i musiał by je odzyskiwać obecny właściciel ogara.

AmaSoft

nie wymieniać się.

Bobslej0

To jak sie nie wymieniam to chyba na dniach zrobie ładne fotki motorynki i wystawie aukcje na allegro moze ktos sie zgłosi z propozycją

moskit122

a jak by tak obecny właściciel "znalazł"umowę którą spisał lata temu zanim właściciel z dowodu zmarł i by Ci ją pożyczył (ciągłość umów) na czar przerejestrowania (oczywiście z Tobą też spisał) to by nie było problemu, ale ja nikogo do niczego nie namawiam...