Bolący tyłek po trasie

holipa

znam 3 hardcorowców co od nas jeździli do 3miasta na komarach (130km w jedną stronę )w ramach wagarów. jechali , na miejscu sie wykąpali w morzu , zjedli coś i z powrotem Very Happy

działo się to za czasów jak paliwo było na kartki , a mój ojciec z kolegami mieli op 17-18 lat Very Happy

i tak oto wyruszali w 3 komary do 3miasta.

strasznie ojca zjebałem jak sie dowiedziałem że miał komara i sprzedał go ;/

ja najdalej byłem SHL`ką - trasa Człuchów-Bydgoszcz-Toruń i z powrotem w ciągu jednego dnia
z czw do bdg sam , z bdg do Torunia z moją panną Smile

to była taka trasa na dotarcie silnika. spokojnie , bez przegrzewania i pałowania
razem ponad 300km wyszło (przez całą bdg 2x przejechać i przez cały Toruń to masakra)

zuzia