Sylikon

[konradrespect123]

Witam czy mogę złożyc silnik klejąc go takim sylikonem który ma odpornośc od -40 do 180 stopni C ????
To jest ten sylikon(kolor szary ) :
[link widoczny dla zalogowanych]

prosze o odpowiedź ! [/b]

[bury159753]

fabrycznie sie nie używa silikonów w jawkach : )

[mateusz1230]

Nieeeeee!!!!! Nie uzywaj sylikonu użyj np polonitu lub wytnij z kawałka tektury wzór i posmaruj go utwardzaczem a jak nie masz utwardzacza do lakierów to chociaż farbą olejną.

[snikers1991]

Po co 2 tematy IDENTYCZNE? Temat o silikonach itp już był - poszukaj

[konradrespect123]

Kolega takim posmarowal i trzyma mu juz miesiąc
ja zrobie to samo, bo nie mam zadnego utwardzacza ani nic w tym stylu...
załoze uszczelke a na nia troche sylikonu

[moskit122]

I jak nie będzie olejo-odporny to za niedługo będziesz miał po skrzyni choćby... Nie masz kleju to ewentualnie na farbę, jak kartery są proste to bez niczego spokojnie na uszczelkę składaj, daj trochę smaru na Nią i też powinno trzymać. Z tektury można wycinać, w nafcie nasączyć, do tego polinity, gambity i tym podobne. Jeśli silikonowe to tylko do tego przeznaczone i wtedy nie potrzeba nawet uszczelki, ważne by nałożyć cienką warstwę i poczekać aż wyschnie ( i tu się robi problem gdy składasz silnik tak jak się powinno składać, czyli na gorąco).

[mateusz1230]

Ten sylikon czerwony nie zdaje egzaminu bo on jest do połączeń w CO on wytrzymuje do iluś tam stopni ale nie jest odporny na oleje paliwa itp. Dla tego lepiej jest zrobić uszczelkę i posmarować ją farbą olejną nawet jakąś starą.

[krzysiek200]

no właśnie ten silikon czerwony jest olejoodporny przeczytaj sobie na opakowaniu, ja miałem złożone kartery na kartonową uszczelkę i czerwony sylikon i nic nie przeciekało a tubka takiego sylikonu kosztuje 3 zł

[holipa]

tylko że w przypadku silnika jawki musi być zarówno olejoodporny jak i temperaturo odporny

[snikers1991]

[mateusz1230]

Ty podałeś jakiś inny bo ja miałem do instalacji CO on też wytrzymywał do 360 stopni. Posłużyłem się sformułowaniem "iluś" bo nie pamiętałem dokładnej wartości i nie chciałem siać zamętu. A że stosujesz ten sylikon w motorach to tylko świadczy o tym jakim jesteś mechaniorem za dychę ;p

[moskit122]

Kurde na jeden montaż jak Wam szkoda kasy na profesjonalne specyfiki to albo nie róbcie wcale albo podejdźcie do znajomego/mechanika i użyczcie za piwko jakiejś pasty montażowej/kleju bo tak będziecie się zastanawiać czy będzie dobry czy nie, skopiecie przy składaniu, połowa się wyciśnie do karterów a potem sprzęgło się ślizga, przegrzewa, łożyska uwalają i tyle wychodzi z Waszych oszczędności. Ja mam 2 kleje, hermetyk który stosuje tylko w uzasadnionych przypadkach i klej silnikowy wurtha, klej ma ponad 10 lat, trochę trzeba go pędzelkiem wymieszać przed użyciem, trzyma bardzo dobrze, pozostaje elastyczny i nie ma problemów przy demontażu/czyszczeniu. Opakowanie na czas obecny kosztowało by mniej jak 50zł, złożyłem na tym 30-40 razy silnik ogara, ok 10 dezametów, 5-8 komarków, 3 maluchy, 2 razy miska od astry i jeszcze pewnie coś bym doliczył, zostało mi jeszcze 2-3cm, starczy jeszcze pewnie na 2-3 lata bo teraz nie mam okazji za bardzo używać. Ile mnie to kosztowało jednostkowo? policzcie...

[snikers1991]

Takie wypracowanie napisałem a mi tego nie wrzuciło moskit ja tam nie zaprzeczam Ty się tym zajmujesz może i już zawodowo ale ja tam na tym czerwonym silikonie już ładne kilka tys km przejechałem. Jeszcze mi się nie zdarzyło by ciekło. Nie mówię o jawce bo tam lekko się sączyło - kartery młotkiem i przecinakiem traktowane były nie raz nie dwa to nie dziwota;) Oczywiście walić tego jak głupi nie można ale lekko do uszczelnienia jak najbardziej. Po jakiego mam do sprzętu za 1000 zł pakować najdroższe specyfiki? Tak samo kwestia sporna typu jaki olej do silnika i jaki do benzyny. Prosta kalkulacja i wyjdzie Ci/Wam że przejeżdżając 10 tys km na hipolu i połsyntetyku orlenowskim w porównaniu do jakiś castroli czy innych "markowych" olei spokojnie zaoszczędzisz na 2 remonty generalne silnika jeżdżąc na tańszych produktach- piszę o sercu MZ'towskim. Kiedyś ludzie uszczelniali smarując połówki SMAREM! i też grało Czasem nie ma sensu przepłacać

[moskit122]

Przeczytaj jeszcze raz i policz ile tych silkonów Ci wyjdzie ile z Nich zaschnie a ile się zepsuje/rozpuści. Nie robisz tego w takich ilościach? oczywiście ok, ale jak planujesz jakieś naprawy na przykład przy samochodzie to i tak Ci się przyda, a jak nie to podejdź do kogoś to za piwko Ci na te Twoje uszczelki spokojnie użyczy. Koszt taki jak tani silikon a preparat znacznie lepszy.

[snikers1991]

moskit nie znoszę takiego grzebania w silnikach a musiałem się nauczyć, podszkolić bo "mechanicy" wkoło robili to młotem i ciepali silikon uniwersalny lub sanitarny więc sory ale odpuszczam wizytę u jednego lub drugiego Może tylko ja mam taki problem w okolicy ale sobie jakoś z tym radzę koszt 3-5 zł nie jest duży a resztę zawsze tata zużywał do swoich potrzeb nie koniecznie w motoryzacji Kwestia sporna