Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szmatalatado
Początkujący
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Nie 6:07, 10 Kwi 2011 Temat postu: składanie silnika... dokładnie mam pytanie o wał |
|
|
Bede skladać silnik i jak dobrze wbić wał w kartery (łożyska) naczytalem sie gdzieś o jakich podkladkach dystansowych ale nie wiem o co chodzi mógłby mi ktoś wytłumaczyć?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez szmatalatado dnia Nie 6:09, 10 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Adrianek
Wymiatacz
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Nie 10:30, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Wał do zamrażalki a kartery do piekarnika.
Wał i skrzynie przed złożeniem musisz zdystansować! O tym pisał moskit na temacie w tutorialach: "wbijanie łożysk w karter". (czy jakoś tak)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adrianek dnia Nie 10:32, 10 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
szmatalatado
Początkujący
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Nie 19:19, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nie moglem znaleść... dobra tak z grubsza powiedzcie jak wygląda dystansowanie skrzyni... tak mniejwięcej?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez szmatalatado dnia Nie 19:20, 10 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrianek
Wymiatacz
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
jawek 50
Wymiatacz
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Poddębice
|
Wysłany: Pon 8:28, 11 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nagrzej kartery palnikiem w miejscu gdzie osadza się łożyska, i dopiero wtedy je wbij, aluminium pod wpływem ciepła się poszerza i można je wtedy wbić bez żadnego problemu.
Co do tych podkładek, w swoim życiu złożyłem naście silników od Jawki bez żadnego cudowania z żadnymi podkładkami i silniki dalej pracują jak powinny. Wg mnie takowe podkładki są nie potrzebne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Pon 8:50, 11 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
jawek 50:
błąd i błąd, palnikiem odkształcasz kartery bo nagrzewasz nierównomiernie, krzywią się przez to, wał nie jest idealnie osadzony a z tymi podkładkami też składałem dziesiątki silników i kiedyś na to nie zwracałem uwagi jak na to żeby rozpoławiać silnik ściągaczem a nie młotkiem i też chodziły. Różnica jest w przebiegu i awaryjności, bo Ty bez dystansów zrobisz 10-15kkm a ja zrobię 30, przy czym Ty po takim przebiegu jak ja będziesz wymieniał kartery albo regenerował gniazda łożysk bo będą wyrobione a ja po prostu zrobię kolejny generalny remont bo gniazda będę miał nienaruszone. Tak samo ze skrzynią, czasem tulejki się wyjadą na krawędziach, luzu promieniowego nie będzie ale wałek pośredniczący będzie chodził na lewo i prawo, wymieniać tulejek nie ma po co poza tym nie rozwiercisz ich sam, lepiej dorobić podkładkę dystansową bo jak jej nie wsadzisz to mogą biegi wyskakiwać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
holipa
Wymiatacz
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 1869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Pon 9:34, 11 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
weźcie miejcie troche kurde litości dla motorków. żadnego palnika.
piekarnik , ewentualnie brytfanka z olejem i grzać całość równomiernie do około 70-80stopni , wał zamrozić w zamrażalniku i wejdzie ręką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Pon 15:19, 11 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
piekarnik wbrew pozorom nie jest zły o ile ma termoobieg u mnie oczywiście służbowa miska i olej jest a 70-80 to może być troszkę mało jak się wkłada zamrożony wał to szybko kartery stygną i do dystansowania może czasu nie starczyć na poprawki jeśli źle policzyliśmy za to większa temperatura ślicznie działa na spoiwo, u mnie hermetyk się gotował zaraz po opędzlowaniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szmatalatado
Początkujący
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Wto 19:53, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
jak te podkładki dystansujące wyglądają? gdzie sie je kupuje...?
Jak rozpaławiałem silnik nie było takich podkładek.I gdzie one dokladnie przychpdzą w gniazda a na nie łożyska???
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez szmatalatado dnia Wto 19:54, 12 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
jawek 50
Wymiatacz
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Poddębice
|
Wysłany: Śro 6:21, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
10-15kkm mówisz? To ja ci powiem że składając silnik, nagrzewając kartery palnikiem i bez bawienia się w podkładki mam nakręcone 35kkm już na tym silniku, z czego 2,5kkm temu miałem szlif cylindra, sworzeń też zakładałem nagrzewając tłok i jakoś mu nic nie było do czasu aż po 33kkm strzelił zameczek w szkód narobił, tak samo jak obecny tłok, który mam był w ten sposób tak zakładany. Mój dziadek tak składał silniki ojciec też i ja tak samo i w żadnym silniku, w którym to zrobiłem nic się nie dzieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
holipa
Wymiatacz
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 1869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 51 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Śro 6:54, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
jawek 50 napisał: | 10-15kkm mówisz? To ja ci powiem że składając silnik, nagrzewając kartery palnikiem i bez bawienia się w podkładki mam nakręcone 35kkm już na tym silniku, z czego 2,5kkm temu miałem szlif cylindra, sworzeń też zakładałem nagrzewając tłok i jakoś mu nic nie było do czasu aż po 33kkm strzelił zameczek w szkód narobił, tak samo jak obecny tłok, który mam był w ten sposób tak zakładany. Mój dziadek tak składał silniki ojciec też i ja tak samo i w żadnym silniku, w którym to zrobiłem nic się nie dzieje. |
może grzejesz równomiernie. bo grzejąc punktowo się cuda dzieją z karterami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Śro 9:43, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
miałeś po prostu szczęście a silniki nie były rozpoławiane więcej niż 2 razy pewnie. Do tego jawka ma dość mało mocy i obciążenia mniejsze są przenoszone, jak się uda to może chodzić... Ja w życiu remontowałem dziesiątki silników i z polskich najlepiej to widać na WSK 125, gdzie łożyska wychodzą z wałem już przy drugim rozpoławianiu a przy trzecim trzeba kartery roztaczać bo łożyska obracają się w gniazdach nawet jeśli były wkładane na gorąco. Jak każdy silnik robisz od początku sam to masz większe szanse na powodzenie, jeśli robił przed Tobą jakiś magik używający młotka i przecinaka to trzeba silnikowi poświęcić więcej uwagi. do tego jeśli wał chodzi na boki przez brak dystansowania zużywasz nadmiernie łańcuszek sprzęgła (które także się dystansuje, choć w jawce raczej nie ma gdzie...) a za łańcuszkiem tryb na tarczce i tryb na wale. W skrajnych przypadkach wirnik może trzeć o podstawę zapłonu. Tak więc po co się martwić skoro można dorobić bądź kupić podkładki odpowiedniej grubości, zmierzyć suwmiarka i zamontować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrianek
Wymiatacz
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Śro 10:11, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
No prawda moskit prawda. Ty mnie do tego przekonałeś... I teraz jak składałem silnik, to pięknie dałem te podkładki takie jakie mają być! ;] Ale na wałek pośredniczący nie dawałem ani na główny / zdawczy bo luz był ok po wielokrotnym zmierzeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szmatalatado
Początkujący
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Śro 10:52, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Wracając do Mojego pytania... gdzie moge kupić taką podkładke i jak ona mniejwięcej wygląda? i gdzie ona przychodzi... miedzy karter a łożysko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrianek
Wymiatacz
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Śro 14:17, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Można kupić nie wiem gdzie... Na pewno w jakimś metalowym; ale ja dorabiałem sam, tak jest najlepiej. Podkładka przychodzi pomiędzy wał a łożysko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adrianek dnia Śro 14:18, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|