Zlamana reka, jawka nie zyje - a to wszystko przez chamów

MurcieFan

Witam

chcialbym opowiedziec wam hstorie jaka wydarzyla sie kilka dni temu, kiedy to wyjechalem 1. raz Jawka z tablicami.

Byl sobe piekny czwartkowy dzien. Piekny nie ze wzgedu na pogode bynajmnieji Smile

- w WK odebralem tablice na Jaweczke Very Happy

Czym predzej z ojcem przyjechalem do domu (uprzednio wykupiwszy OC of kors - AC oferowali mi za 129 zl Smile

) Przewiercilem tabliczke sroba M-6 nakretka, i jeziemyyyyy. Jako ze mam silnik na dotarciu jechalem rowno 35-40 km/h. Po 10 km stwierdzilem ze czas dac Jawce odpoczac, podjechalem do napotkanego sklepu. Wylaczylem Jawke, odcialem zaplon na lampie i "ukrytym" wylacznikem, oraz wrzucilem 1. Niemajac jakos zaufania do tych "pseudo-zabezpieczen" stalem w kolejce niecierpliwie patrzac na motorek. Chwile potem wyszedlem ze sklepu, mysle przepcham w cien. Gdy sobie tam siedzilem i Cole popijalem zauwazylem ze zblizaja sie typki jakich nie lubie, Wiecie - chinskie 4T, ledy x100 porny ogien audio z tych sriłejow. Oczywisce wiedzialem ze tk bedzie, podjechali do mnie. Zgasili kosiarki i odraz wrzuty co "co tam". Na odczepke stwierdzilem zajefajny skuter, podszedlem ogladajac jaki to on nie dojebany Smile

(oczywiscie all tylko na odczepke, liczac ze zaraz odjade). Przyjechal 2 jakis kurde chopper, i typki co to za smelc, kask wiesniacki itd. Mowie - no dziad stary, zazynam juz a zloma, ale oni sie nie odczepili. Wskoczyli mi na siodlo, urwali lusterko, i zabawa kopka, wajcha biegow.
Powiedzialem lamom zeby spierdalali, i jechali na swoich sprzetach. Nie musze przytaczac co odpowiedzieli. Nie myslac wiele zalozylem kask, odkrecilem paliwo, i ruszylem z nadziejli ze sie odwala odemie.

W tym momencie chce sprostowac. Pewnie 99,9999% z was bedzie juz sie rzucalo ze tchorzem jestem. Fajnie, ok ale 4 lysoli kiedy stoji ci kolo motora i cos gada vs. ja jeden, to niewiem jai musialbym byc zeby cos zwalczyc.

Zauwazylem ze tamci zdrowo sie wkurzyli, wiec ignorujac zasade docieranania depnalem na maksa jak sie dalo. Po lekkiej szykanie zakretow, ukrylem sie w kukurydzy, oczekujac az obadne mi lekko stres, zaczalem parzec czy nic wiecje mi nie uszkodzili. No lusterko na szczescie szklo nie zlamane, tylko wykrzywili mi stopke boczna na lask, i tylna lampe urwali (zgubilem...) - szkoda nowa dalem 46zl.., korek paliwa zlamany, wyrwane przewody. Mowi sie trudno.

Po jakis 20 minutach stiwerdzialem ze ich nie slychac, postanowilem juz wrocic do domu, pojechalem okrezna droga, 20km co prawda ale na szczescie ich nie bylo.

Po powrocie do domu, cala sytuacje odpowiedzialem kuzynowi, nie ze sie skarzylem - pytal co sie z Jaweczka stalo - on ma WSK i Jawe 350 CZ - tez fan old-motorow.
Konkluza byla jedna cos trza z tym robic, fajnie ale jak. No nic nie ruszylo, zaczalem naprawiac motorek

Przez 4 dni spokojnie sobie smigalem, no moze nie spokojnie bo terey tamte omijalem jak sie da, i na kazdy skuter reagowalem odrazu :] Smiejscie sie, ale zdrowo sie zdygalem...

No i wieczorem juz wracalem do chaty babci, !@#$%^&*()_ napatoczylem sie na te "bande". W zasadzie moglem wjechac w brame podworka, ale nie chcialem zeby wiedzieli gdzie mieszka moja babcia (tam mam mojego sprzeta). Wiec przejechalem prosot na pelnym gazie.Majac nadzieje ze odpuszcza, przejechaem prosto obok nich.no i wtedy jeden z tch lamersow pchnnal mnie jak przejezdzalem obok, przechlilem sie na bok, trac podnozkami o aslaft. ale nie wywrocilem sie na szczesice, pojechalem dalej, oni za ma. Olewajac docieranie grzalem 57km/h juz na max obrotach, malo brakowalo a bym im uciekl, i w tym momencie odpala mi rura wydechowa. Musala sie urwac jak szorowalem po asfalcie. wywrocilem sie, prosto do rowu, przyjechala ta grupka, lezalem w rowie, odarnajac wogole do sie stao, przylaslo dwoch do mneii mnie kopnelo w miejsce męskie Neutral

, i poczeli rozpieprszaj jawke. W tym momencie przyechal kuzyn z wujkiem, wziei 2 nza koszulki (wujek jest zdrowo przypakowany - rolnik, a kuzyn tez nie narzeka), cos tam z nimi pogadali ze odrazu odjechali. Przybiegli do mnei, wujek zabral mnie do szpitala na szczecie nic wiekszego poza zlamana reka i wybitym obojczykiem nic mi sie nie stalo. Stwierdzilsmy ze nie bedziemy tego zgaszac na policje, chyba ze jeszcze coskowiek mi zrobia.

Gorzej z jakwja, kompletnie pokrzywione blachy, 2 kola scentrwane, wyrwane 2 szpilki z kraterow (przy wywrotcewyrwao wyrwalo), kietownisa skrzywiona na amortyzatorze, rama cala.aku zelowy sie wylal, i chyba tyle.

Trudno bedzie powedziec do od wypadku, a co od wandali, napewno blachy to te eszcze. Ogolnie to jawka do remontu i niewiem czy bede ja wogole naprawial...

Przepraszam wsszystkich za zla stylistyke i interpunkcje, oraz literowki. Wszystko to pisane 1. reka, sprawna.

PS: zastanawialem sie skad kuzyn wiedzial zeby przyjechac, otoz okalo sie ze akurat stal przy bramie, wiedzial ze mam na dotarciu jawke, i zdziwiilo go ze jechalem tak szybko. Obczail temat i zawolali wujka i przyjechali

zuzia

Ja bym obszczymurom nie odpuścił. Zbieraj kumpli i zrób im odwiedziny. Kawałek rury albo baseballa do łapy i poprzetrącaj im te chinole. Im też bym jeb*ął parę razy po nodze Smile

Konsekwencje mogą być różne, ale nie ma co dawać się bezkarnie tłuc. Wiem że łatwo mi mówić, ale przemyśl to, co napisałem Wink

mikioza

Za bardzo im odpuściłeś ja jestem tego zdania co w poście wyżej ! Smile

Ale wypadek nie ciekawy taka zajefajna jawka i h** ją strzelił Sad

Ale to chyba nie najgorsze bo są wakacje a ty masz złamaną rekę . Szybkiego powrotu do zdrowia !!! Cool

Bartezz

Jak ja nienawidze takich cweli i kozaków kiedyś na imprezie u typa podjechałem simkiem jak miałem jeszcze i jakiś gówniarz co to za szrot do mnie a ja do niego chłopczyku ten szrot wiele potrafi a ten do mnie zobaczymy i przyprowadza swojego chinola zacząłem się smiać a ten dawaj się ścigniemy a ja dobra no start u mnie 1 2 3 4 80 na liczniku jak zwykle a ten może z 200 metrów za mną to potem jak go wyśmiałem jeszcze raz to powiedział że po kolegów pójdzie i poszedł ale skończyło się na tym że przyjechali moi bracia z kolegami na impreze do tego typa i się lekko zgasili a jakby nie przyjechali to myślę że któryś z nas by dostał baty.

A ja na twoim miejscu dowiedział bym się o nich coś a za jakiś czas zrobił bym im to samo co oni tobie zrobili oczywiście nie samemu bierz kolegów i kogo się da i zrób im to samo

plusminus

No źle się to skończyło. Takim gnojkom nie ma co odpuszczać. Na policję nie ma co zgłaszać, bo dostaną pouczenie, ew. sprawa moze znaleźć finał w sądzie, gdzie zaraz odroczą sprawę. Jak wyzdrowiejesz zbierz parę osób, namierz ich i po prostu im wpierdziel. Co najwyżej mogą pójść na policję, bedzie pewnie tak samo jak napisałem wyżej. Jeśli jesteś z lubelskiego to ja sie zgłaszam na chętnego do rozróby. Wink

Bartezz

Gość

To ta pancerka co masz zdjęcia w podpisie? Szkoda jej. Dobrze, że ty jesteś w miarę cały.
Jak koledzy wyżej. Jak mieszkasz gdzieś niedaleko to chętny do pomocy jestem z kolegami co mają jakieś problemy Wink

Buczko

JA bym się zaopatrzył w gaz rurkę, poszedł z wujkiem i kuzynem, Oni by pilnowali, żeby tamci się nie wtrącali, a ja bym spokojnie zezłomował im te skutery.

Piotrek1818

Nie ma mowy o odpuszczeniu, tzn jeśli masz gdzieś 11/12 lat a oni po 18 to masz pod górke, ale jeśli wiekowo są równi to ja nie odpuściłbym. Każdego osobno dorwać i młucić po tych łbach.
Co do tych gazrurek i teleskopowych - są inne rzeczy którymi też da się przywalić, w ogarze np. pręt trzymający tłumik Very Happy

. Ogólnie szkoda motorku bo troche go robiłeś, ale ich chinole muszą pocierpieć. Zaproponuj np zalać im wachy , za 5 zł każdemu troche wachy z piaskiem nie zaszkodzi Wink

.

przemo

Ja z lubelsiego.. mogę się przejechać w terenie.. motor i Ciebie.. trzeba pomścić..

bazalt

Ja bym nie odpuścił.. To trzeba bić, dzisiaj pancerka mi na noge spadła z ok. 1m bolało jak cholera, skąd jesteś? Co z tym zlotem w lubelskim? Chętnie bym sie dołączył Wink

juskief

Nie masz jakiś kolegów? Jak by mi coś takiego zrobili i jeszcze rozd*pili ogara to bym ściągnął kilku kolegów, roj**ał im te odkurzacze, i im samym dał wpi**dol. Takim nie ma co odpuszczać bo potem Ci na łeb wejdą i dopiero będziesz miał problemy.

plusminus

Ale tak wgl. to kto powiedział, że chłopak jest z lubelskiego? Smile

No właśnie, bazaltku, czekamy na Ciebie tylko Very Happy

bazalt

nikt nie powiedział, pytam sie tylko. a kto już jest? bo troszke osób miało być? wejdź na gadu a nie Very Happy

MurcieFan

1. tak to ta Jawka, te zdjecia zrobilem w zeszlym roku - przed remontem. Teram miala kompletna instalace elektryczna z aku+ladowanie. Tylna lampa led, stop, kierunki no i dostala zaupelnie nowe blachy + nowy lakiier. Poprostu generalny remont, wliczajac silnik.

2. ja jestem z Warszawy, a Jawka stoji w Swietokrzyskim (Okolice Ostrowca-opatów te rytmy) - jak ktos z okolic chcetnie sie spotkam Smile

3. Nie odpuszcze ale narazie musze dojsc do siebie

4. Kolegow mam, ale jw.

5. Ja ma 17 lat, te typki 19-20 bedzie ciezko, ale napewno nie beda sie cieszyc

6. Policja, no walsnie i dlatego dalem sobie spokoj. Ich zdanie vs. nasze (moje+kuzyna i wujka), ehhh domniemanie niewinnosci....
Tak na margnesie, napewno ktos stad mnie kojarzy/widzial bo widzialem z 2-3 tyg temu Mustanga z naklejkami Jawa50.fora.pl Smile

, chialem zagaac ale zwial...