Nie fart :/

boczek

Ładna pogoda,świecie słońce.Przychodzi mi SMS: "Przyjeżdżaj pod mleczarnie bo mamy sprawe."No to ja długo się nie namyślając biore chinolka i rura.Jestem w połowie drogi wyprzedza mnie karetka na sygnale myśle sobie że któś pewnie zasłab albo cos bo upalno dziś.Oki podjeżdzam pod mleczarnie słyse znowu jedzie coś na sygnale.Dojeżdżam do qmpli,gadamy.Nagle do jednego dzwoni telefon.Cos długo gadał w tym czasie przejechał jeszcze jeden samochód na sygnale.Kończy romawiac i mówi do nas:"Chłopoki w Wałowicach wypeadek je".No to ja z Małyszem (Simson s51) Odpalamy maszyny i gaz do oporu.Ujechaliśmy 1,5km skuter haśnie,.Myśle kurde co jest!No ale zaglądam do baku a tu sahara :/No nic Małysz pojechał do mnie an chate wział 1 l beny zalewamy,odpowietrzamy i odpalił.Oki wracamy pod mleczarnie bo niema sensnu dalej jechać.Małysz nie mógł zapalić simka.ja już ujechałem ze 100 m a on gaz do oporu i mija mnie.Za moment patrze zatrzymał się pytam co jest> A o na to:"Gume złapałem".No ale nic.Podjeżdżam piod znajomego,Małysz simsona już prawie dopchał i mówimy że napompował.To ten mówi żeby iod graraż podjechać.Oki podjechał.Nabił powietrza sprężarką i mówi do Małysza cytuje:"Zapie*dalaj ile to to mo sił bo powietrze cały czas spierda*a".W takim wypadku już na mnie nie czekał tylko gaz do oporu! Ujechał może 300 m i pcha.. No ale nic podjechał pod kolege zakleili tą opone.A ja juz im nie pomagając lece pod mleczrnie.Patrze qmpel pcha swojego skuterka.Pytam się go czego pcha,a ten "Bo kluczyk zgubiłem",ja się pytam jka mogł zgubić.On tak:"no jade,se jade i nagle zgasł,chce odpalić a tu kluczyka niema.Weź no zobacz po drodze czy gdzieś nie lezy". No to jade patzre no niema!Wracam patrze a ten kluczyk w zamku od schowka.Mało się ze śmiechu nie zeszcze xDCzaicie bez kluczyka go odpalił Wink

Podjeżdżam pod mleczarnie a tu koło takie jednego skutera dookoła stoją.To ja podchodze i pytam co się stało.No to jeden qmpel opowiada:"No jechałem z nim do sklepu.J aoczywiście na WSK.No jedziemy i zobaczyłem Pauline i chciałem ją zabrać .Przyredukowałem do 2 a ten na mnie wpad.No i rozbił se tego plastika.A w WSK tyko kurz się star z błotnika".No to ja znowu w śmiech. LoL dobrze że tamte dzień już minol bo ak by to się od rana zaczeło to już bym chyba na chirurgi leżał...

Buczko

Błędy popraw bo kuje w oczy. Co do historii :

Mój kumpel też kiedyś odpalił skuter bez kluczyków, bo te chinole mają rombaną elektrykę.

boczek

Ale ten bez kluczyków to był włoski i 80 któryś rok xD

pawlo300

ja kiedyś jechałem simkiem i papiery mi z kieszeni wyleciały sraczkę miałem już ale wracając znalazłem Very Happy

co do opowieści Very Happy

:

kornel9797

Sprawdź błędy bo aż się coś robi jak się to czyta.
A co do opowieści to niezły dzień mieliście,
Chinol co w WSK zawalił najbardziej chyba ucierpiał Very Happy

.

ziomal199412

WSK to taran w porównaniu z chinolami. Rama z czystej stali,więc się nie dziwię,że temu tylko kurz z błotnika obleciał Very Happy

boczek

Tak a kolo z chinola to 11 latek xD Od razu się rozbeczał i krzyczał że mu bedziemy odkupywac i takie tam xD

Buczko

Ja bym mu powiedział, żeby poszedł na policje i opowiedział jak to jeździł w wieku 11 lat po ulicy bez karty motorowerowej i nie wyhamował i wjechał w następny pojazd. Na pewno by się panowie niebiescy ucieszyli Very Happy

Alan890

Spalić mu gumę na czole i spier**lać!

boczek

Z tą policja to niema sensu bo WSK żadnych papierów niema xD