Dzisiejsze spotkanie z policją...

doman30

Wymieniałem w jawce szpilki od cylindra, bo stare były bardzo zniszczone. Jak poskładałem wszystko postanowiłem się przejechać kawałek żeby sprawdzić czy lepsza kompresja itd
Ok odpaliłem i już na jedynce czuć ze mocniejsza i szybsza ta jawka, to dobra pomyślałem że okrąże sobie osiedle. Oczywiście bez kasku, w brudnym ubraniu i w gumofilcach. Jadę jadę a tu nagle policja osobówką wyjeżdża. Odruchowo skręciłem w boczną uliczkę i zgasiłem silnik i udawałem że coś przy gaźniku grzebię. Oczywiście policja podjechała, otworzyło się okienko w drzwiach i oto dialog:
-A wiesz że kask obowiązuje
-Tak wiem ale ja dwa dni go naprawiałem i teraz odpaliłem i chciałem się przejechać żeby sprawdzić czy wszystko chodzi
-Papierów pewnie nie masz
-W domu zostały ale ja tu zaraz obok mieszkam
-To teraz zsiądź i prowadź do domu
-Tak, dobrze

No i prowadziłem tak kawałek aż zniknęli i szybko zapaliłem i uciekłem przez bloki, po chodnikach do domu Very Happy

Fajnie że tacy policjanci sie trafili, bo jakby byli jacyś nieludzcy to mogli by nawet po lawete zadzwonić ale pokazałem ręce że mam brudne i całe ubranie też więc uwierzyli pewnie i puścili. Very Happy

JAWa890

no i dobre ale mogłeś wziąć kask

piotrek1221

Ja śmigam na cezecie 350 po osiedlu ale nie w mieście, i tam to policji chyba nigdy nie było, Porostu jak coś naprawisz to wiesz z tej radości zapominasz o wszystkim i aby tylko żeby sie przejechać a reszta to się przypomina jak się jedzie Laughing

Piotrek1818

Jakby mnie na Wsk złapali jak chociażby przed podwórkiem jade to bym nie miał wesoło. No cóż, Ty miałeś szczęście Razz

. Dobrze, że są jeszcze ludzie którzy przymykają na to oko.

piotrek1221

No WSK albo moja CZ to już nie komarki jak to sobie panowie policjanci myślą że o jakiś dzieciak na komarku się toczy, trzeba mu powietrze z kół spuścić czy coś innego:)

kemot176