Moment pojawienia się iskry, czy da się zmienić?

niebieski-ogar

Hej ludziska!
Sprawa wygląda dość śmiesznie, bo iskra jest. Była żółta, ustawiłem ponownie zapłon, jest biała, czyli ok. No i problemem jest moment w którym sie pojawia. Jest to moment, gdy kilka znajduje się gdzieś około 2mm od dźwigni hamulca (tył). Nie ma znaczenia, czy idzie od tego punktu, czy od samej góry. Zawsze tak samo. Cewka 8V. Instalacja wzorowana, na pp. Oryginalnej. Jak zmienić moment pojawienia się iskry? Jest to wogóle możliwe?

Nowicjusz

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi, zapewne o regulację wyprzedzenia zapłonu. Da się to regulować, jak najbardziej. Na forum opisywane wielokrotnie. Nie wiem po co ci w ogóle dźwignia od hamulca jako jakiś punkt odniesienia do czegokolwiek.

niebieski-ogar

Rzeczywiście nie rozumiesz o co mi chodzi. Ustawić wyprzedzenie zapłonu umiem. Chodzi mi o to w jakim położeniu kopki pojawia się wam iskra na świecy. A dźwignia hamulca służy za odniesienie do położenia kopii względem silnika, tejże dźwigni itp. Nie będę przecież podawał jej pozycji w stopniach.

Nowicjusz

To nie ma znaczenia czy iskra pojawi się gdy kopka będzie w górze czy dole, bo to zależy od pozycji wału, a wał może być w odpowiedniej pozycji równie dobrze gdy kopka jest w górze jak i dole. Gorzej jeśli iskrę masz tylko gdy kopka jest w dole.

niebieski-ogar

No toć o tym mówie. Iskra jest tylko na dole. I da się z tym coś zrobić?

moskit122

To nie jest możliwe, jeśli ustawisz wał na kilka centymetrów przed gmp i obrócisz kluczem tak aby platynki się rozwarły to iskra musi sie pojawić i nie ma żadnego znaczenia w jakim położeniu jest starter. Jeśli przy powolnym obracaniu iskra nie pojawia się wyżej to jedyna opcja jest taka że gdzieś jakąś zwarę robisz starterem co jest mało prawdopodobne, chyba że po prostu iskra pojawia się dopiero po konkretnym rozpędzeniu wału czyli dość nisko wtedy można by mówić o problemie elektrycznym jak na przykład spalona cewka, uszkodzony kondensator itd

niebieski-ogar

Ok. Problem rozwiązałem, choć trafniejszym określeniem było by znalazłem przyczynę problemu.
Źle zamontowany, bądź uszkodzony półksiężyc. Ale co tam. Przedłużę kopkę i będę dalej walczył. Dzięki chopy za pomoc, temat myślę, że zakończony został.