z nienacka gasnie

bąbel021

mam problem ostatnio w moim ogarze zaczęło się powtarzac "nagle gasnięcie''
dokładniej: gdy jest zimny i troszke cieply Very Happy

i gdy wtedy jest na niskich obrotach to poprstu po kilku-kilkunastu sekundach z nienacka gasnie jak sie rozgrzeje to juz tego nie ma ogolnie na wszystkich biegach idzie idealnie tylko cos z tym gasnięciem no i troche trudniej go odpalic tzn więcej trzeba kopac lub nieraz trzeba odczekac wczesniej tego nie bylo z gory dzieki za podpowiedzi co i jak zrobic

Lucas

hmm przeczyść dyszę biegu jałowego ( tą mniejszą) Najlepiej wygotuj gaźnik w occie, lub popróbuj z świecami o różnych ciepłotach

bąbel021

dopiero dwa dni temu czyscilem caly gaznik benzyną i kompresorem potem tez myslalem ze sie dysza biegu jałowego zapchala przedmuchalem i nic teraz juz lepiej zapala duzo lepiej tylko ze jak jest zimny to gasnie

sorber

za zimna świeca jest wstaw świece o niższej ciepłocie.

bąbel021

mam teraz f75 czyli jaka mam wstawic?

sorber

to wkręć f 75 i zobacz czy będzie dobrze chodził jak zimny. a paliwo masz dobre czy jakieś do dupy za przeproszeniem ??

bąbel021

paliwo dobre cpn mam na miejscu a olej leje polsyntetyczny ten czerwony jutro pobrobuje rozne swiece