Uszkodzone otwory gwintowane w piaście tylnego koła- zębatka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum JAWA 50 i OGAR 200 FORUM Strona Główna -> Usterki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
xiang
Wymiatacz
Wymiatacz



Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 2:20, 28 Gru 2013    Temat postu: Uszkodzone otwory gwintowane w piaście tylnego koła- zębatka

witam

A więc zacznijmy od początku - kilka lat temu, (około 7) zakupiwszy Ogara 200; (zepsutego oczywiście), rozebrałem go na części pierwsze. Chcąc rozebrać absolutnie wszystko do części pierwszych, "odkręciłem" też tylną zębatkę od piasty tylnego koła ( do dziś zastanawiam się po jaka cholerę w ogóle to ruszałem). Śruby, (jest tam ich 5szt.) były bardzo mocno zapieczone. Próby odkręcenia kluczem zakończyły się odkształceniem i zjechaniem łbów. W akcie desperacji odciąłem łby śrub, zdjąłem zębatkę, a pozostałe w ten sposób pręty gwintowane tkwiące w aluminiowej piaście koła chciałem usunąć przez przewiercenie wiertłem o grubości śruby. Ogólnie to trzy śruby dały się wykręcić normalnie, i gwinty są w jako takim stanie. W pozostałych przypadkach sytuacja wygląda o wiele gorzej. Nietrafianie wiertłem w środki (osie) otworów, krzywe, nieprostopadłe trzymanie wiertarki, spowodowało, że w efekcie uszkodziłem otwory gwintowane, i w ten sposób powstały większe, skośne otwory. Cały problem polega teraz na tym, jak z powrotem zamontować zębatkę do piasty koła. Jest to jedno z najbardziej obciążonych połączeń śrubowych w całym Ogarze, przenosi ono wielki moment obrotowy, a że śruby nie są zbytnio oddalone od osi koła, siły na nie działające są olbrzymie. Zastanawiam się czy po prostu nie przełożyć nieco dłuższej śruby i ścisnąć mocno z obu stron nakrętkami, pytanie tylko czy łeb takiej śruby ( lub nakrętka) umieszczony wewnątrz piasty koła nie będzie zaczepiać o układ hamulcowy w piaście. Po za tym nie wiem jak wyglada piasta od wewnątrz, musi tam być płaska powierzchnia żeby położyć, oprzeć łeb śruby. Wyjechałem teraz z domu, będę z powrotem za ok 3 tygodnie, a że zapiekły się nakrętki zakręcające oś, nie miałem jak zdjąć dekla i szczęk, żeby popatrzeć jak to wygląda od środka, ile tam jest wolnego miejsca. Arrow ma ktoś może rozebrane koło tylnie z Ogara 200? Mógłby ktoś popatrzeć czy da sie tam położyć płasko łeb śruby i zakręcić nakrętka od zewnątrz? Nie będzie to wadzić o układ hamulcowy? Rozwiercenie i przegwintowanie otworu na większy rozmiar raczej nie wchodzi w grę, ciężko byłoby przerobić krzywy otwór, leżący trochę nie na swoim miejscu na poprawny otwór M10. Tylko w jakimś zakładzie frezarskim, albo chociaż u kogoś kto ma porządną wiertarkę stołową czy kadłubową dałoby radę to poprawnie wykonać, ja z wiertarką ręczną jeszcze bardziej bym pokombinował sprawę. Proszę by mi ktos napisał, czy takie zaciśnięcie śruby z łbem w wewnętrznej stronie piasty ma sens.
Śruby, które w oryginale przyciskały zebatkę do piast pracowały w nieco inny sposób niż te, które chce wstawić. Oryginalne śruby sztywno siedziały w piaście, a zębatka napędowa chciała ściąć ich górne,przyłbowe części. Gdyby wszystkie śruby były zamocowane tak, jak chcę te 2 wstawić, to musiały by one wytworzyć tak wielki zacisk, że siły tarcia na styku piasta - zębatka uniemożliwiałyby ich przesunięcie względem siebie. U mnie zaś, gdzie 3 śruby siedzą sztywno w otworach, a 2 byłyby mocno zaciśnięte, gdyby doszło do przesunięcia zębatki, całe obciążenie poszłoby na te 3 prawidłowo zamocowane śruby. Nie twierdzę, że to od razu puści, ale zawsze to większe ryzyko, że tak zamocowana zębatka będzie bić, a łańcuch talepać w pionie i poziomie. Sytuacje ponadto pogarsza to, że dwa uszkodzone otwory leżą obok siebie.

Jak Wam się to widzi?? Może miał ktoś kiedyś podobny problem?? Mógłby ktoś sprawdzić za mnie czy w bębnie hamulcowym dałoby radę zmieścić łeb śruby M10, by o nic nie wadził? Wyjechałem z rodzinnej miejscowości, a koło zostało w szopie, którą to dumnie zwę garażem....

A oto foto:[img][/img][img][/img][img][/img][img][/img]

EEEDDDIIITTT : może mnie ktoś oświecić jak dodać foto do posta? nawet na pw by tu nie robic syfu...
[img][/img]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez xiang dnia Sob 2:25, 28 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
holipa
Wymiatacz
Wymiatacz



Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 1869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: pomorskie

PostWysłany: Sob 8:10, 28 Gru 2013    Temat postu:

kup poprostu nowe koło do ogara i tyle.

nawet jeśli się uda to zrobić tak jak piszesz to będzie bić i szybko zajedziesz łożyska w kole...


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nowicjusz
Wymiatacz
Wymiatacz



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 8:56, 28 Gru 2013    Temat postu:

Jak dla mnie powiedzmy że i tak chcesz puścić śrubę "przelotowo" i że się zmieści to i tak u ciebie będzie krzywo (bo sam powiedziałeś tak) i za skutkuje krzywym podparciem śruby a tego nie chcesz, więc jak dla mnie proste rozwiercenie to podstawa. Bez tego po po prostu wymiana. A pozostały otwór może (nie wiem nie znam wytrzymałości) można by zaspawać i na nowo wykonać otwór z gwintem. Ale najpewniejszy wydaje się patent prze gwintowania na większy gwint. Albo po prostu nowa piasta.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xiang
Wymiatacz
Wymiatacz



Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:31, 28 Gru 2013    Temat postu:

Nowe koło do Ogara to wydatek ok. 200 zł, poza moim zasięgiem. Łożyskami w kole sie nie przejmuję, za 10 drożej mamy łożyska tych samych wymiarów a o wiekszej trwałości. Myślę, że nie będzie to aż tak mocno bić, przecież powierzchnie dobrze przylegają, a tylko zamiast dwóch śrub byłyby dwie mocowane na zacisk. Bez eksperymentu, doświadczeń nie sprawdzimy poziomu bicia.
Jakbyście zobaczyli zdjęcia to by się może coś więcej rozjaśniło, te dwa otwory nie są idealnie prostopadle, ale nie są znowu jakoś przesadnie zukosowane. Po za tym i tak musiałbym jeszcze przewiercić te otwory, bo śruba M8 nie chce jak na razie przejść przez nie. Rozwiercając mógłbym conieco poprawić ich kształt i położenie.Z krzywym podparciem śruby w małym zakresie idzie walczyć, podkłada się wtedy pod łeb śruby podkładki z miękkiego aluminium, zaciskując śrubę aluminium się domiażdża, odkształca, co powoduje bardziej równomierny rozkład nacisków na obwodzie łba. Zaspawywanie w ogóle nie wchodzi w grę, musiałbym znaleźć do tego specjalistę wyższej rangi, a efekt mógłby być mizerny, (rozhartowanie aluminium, naprężenia i odkształcenia cieplne).


A i zapomniałbym o najważniejszym, otóż kilka lat temu oddałem przednie koło z tego Ogara koledze, stąd i tak muszę kupić minimum jedno, gdyby tak kupić tylnie koło a to moje tylnie wstawić na przód??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
holipa
Wymiatacz
Wymiatacz



Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 1869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: pomorskie

PostWysłany: Nie 2:25, 29 Gru 2013    Temat postu:

u nas na złomie koła od motorków tego pokroju swego czasu za równowartość flaszki szły.
aktualnie niewiem bo przestałem zaglądać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xiang
Wymiatacz
Wymiatacz



Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:12, 29 Gru 2013    Temat postu:

To prawda coś napisał, sam pamiętam jak na złomie kawał czasu temu gość miał kółka po 20 złotych, do Rometów, Simsonów, Cezetek, Jawek, jedne miały oponę drugie nie, centra, rdza, brak szprych.... ale za 20 zł można było koło od ręki dostać. Słusznieś powiedział per: swego czasu. 7-8 lat temu Polska wyglądała nieco inaczej. Rynek wtedy się nasycił używanymi autami z zachodu, postępowała skuteryzacja, praktycznie w każdej szopie, stodole leżały u kogoś po wsiach zwłoki jakiegoś jednośladu. Wtedy większość ludzi pamiętała jak te pojazdy motoryzowały kraj. Dziś żyjemy w nieco innych czasach. Zachowane w dobrym stanie części i Jawki są głównie u koneserów, a te zdezelowane wylądowały w wielkim piecu. Sam znam człowieka z mojej wsi, co miał 2 Ogary 200, jeden odpalał, nawet coś jeździł, drugi dawca części. On poszedł na studia, gospodarstwo rolne u niego wygasło, umarło śmiercią naturalną.... trawiasty plac na którym stały stare maszyny rolnicze, biegały kurczaki, zastąpiła kostka brukowa, ozdobne ogrodzenie... Dwa Ogary poszły w całości na złom, nawet aluminium z silnika nie wykręcił na metale kolorowe, a mówił, że silnik się kręcił, biegi wchodziły, iskra była.... "Swego czasu" były inne czasy, polska motoryzacja, jak i cała myśl techniczna umierała na naszych oczach. Starsi przesiedli się do aut, ich jednoślady trafiły w ręce młodych, którzy z czasem przesiadają się na inne maszyny. Wtedy faktycznie wszędzie można było dostać wszystkie żelastwa do starych pomykadeł. Kiedyś na dworu podsłuchałem jak jakaś grupka sobie gawędziła, że kiedyś to było gówno a nie motory, dzisiaj to ci za fri dadzą żeby się tylko pozbyć, co z tego że by działało jak to takie stare jest, kumpel za flaszke kupił silnik z Wueski, jakieś tam śrubki pokręcił, młotkiem stuknął i działa... miałem ochotę podejść i powiedzieć yyhym, a ja mam penisa na 60cm. Inny mój koleszka kupił kiedyś żuka bez papierów i pielgrzymował po wsiach poszukując części. Mówił, że po pierwsze, ciężko coś w ogóle znaleźć, a po za tym ludzie sobie potrafią wyceniać, myslą, że on to zrobi będzie jeździł, to za bezcen tego nie oddam, o nie. Po za tym złom nie jest taki tani.

Rozgadałem się, jak tozwykle po MJ bywa, sory za oftop.

Na allegro jeszcze są koła po 50 - 60 złotych, i myślę właśnie żeby kupić w dobrym stanie tylnie koło, a swoje tylnie w stawić na przód. Podejdzie? Jak się ta inna piasta ułoży między lagami??[img][/img][img][/img][img]

I jeszcze raz ponawiam pytanie, jak sie wstawia zdjęcie do postu??[/img] Question




WIELKI EDIT!



[link widoczny dla zalogowanych]
na tym foto wkręciłem śrubę zamkową w otwór, siedzi jak trza,

[link widoczny dla zalogowanych]



a ta fotka pokaże Wam w jakich warunkach Ogar podnoszony jest z ruin, szopa bez ogrzewania, prądu, świeczki, żaróweczka na aku z Simsona, latarki, ciasnota, zawalone gratami, syf, szczury... tylko dzięki dobrej lampie błyskowej udało się uwiecznić ten burdel
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez xiang dnia Nie 22:33, 29 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dav6030
Częsty bywalec
Częsty bywalec



Dołączył: 22 Paź 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 22:03, 29 Gru 2013    Temat postu:

Musisz je gdzieś wrzucić, a później dać tu linka. Np na iv.pl

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez dav6030 dnia Nie 22:03, 29 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moskit122
Wymiatacz
Wymiatacz



Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 120 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin

PostWysłany: Wto 10:37, 31 Gru 2013    Temat postu:

To Twój piastobeben który chcesz ratować? dla mnie to nieopłacalne, to by trzeba zaspawać łącznie z urwanymi mocowaniami szprych a później nawiercić i nagwintować... oczywiście nie ręczną wiertarką...Odpuść, lepiej zapoluj na gumtree albo tablicy, moze trochę czasu minie zanim znajdziesz cokolwiek w dobrym stanie i sensownej cenie ale to najlepsze wyjście,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum JAWA 50 i OGAR 200 FORUM Strona Główna -> Usterki Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin