Stukot

mustang2010

Po zatrzymaniu się dzisiaj i zgaszeniu poczekałem sobie, żeby jawa odpoczęła (jest na dotarciu, zrobiłem dopiero jakieś 200km) odpaliłem i słyszałem taki metaliczny jakby stukot na wolnych obrotach. Co to może być? Jakieś śrubki czy może się zatarł?

dawidadidadi

no u mnie taki stukot był jak pierścienie pękły, ale po wymianie niczego takiego nie słyszałem

mustang2010

Spojrzę jutro na pierścienie i dam znać Smile

Mały

pierścienie masz nowe i tak ma być nie bój się to nie szkodliwe ;]

PZDR. ;D

Valamir

Też tak mam po wymianie pierścieni ale powoli przechodzi Smile

damianos200

ja gdy wymieniłem tłok i pierścienie to tak nawalało w cylindrze jak by tam to niego z 10 nakrętek wrzucił Smile

ale teraz trochę pojezdziłem i jest trochę lepiej .

matheus1990

Być może masz krzywo dokręconą głowice lub pierścienie. Przy dokręcaniu głowicy należy pamiętać że nakrętki na szpilki wkręcamy i dokręcamy na krzyż czyli prawa górna, lewa dolna, prawa dolna i lewa górna, i tak do momentu aż się dalej nie da. Uwaga! nie należy przesadzać można zerwać szpilki

dawidadidadi

moze mały offtop, ale musze przyznać koledze wyżej rację! po prostu musze! uważać z tymi szpilkami, ja już raz tak zroibłem, żę przekręciłem i gwint na karterze do dupy, wiec naprawdę z umiarem

ziggas666

to dokręcasz dynanometrem i luz

matheus1990

z tym dynamometrem może być różnie.. Wystarczy że szpilka jest troszkę osmolona lub skorodowana albo wpadnie nam kilka ziarenek pasku i nie dokręcimy tak jak powinno być. Myślę że akurat wszystkie śrubki z okolic cylindra i gaźnika powinny być dokręcane ręcznie z wyczuciem świeca także. co do reszty śrub kręcimy do oporu tak by żadna kropla się nie przesączyła