problem z silniczkiem, nie wiem gdzie szukać przyczyny:|

siersiń

Witam,
problem jest dość dziwny dla mnie, otóż ciągle mam czarną zalaną świecę Neutral

wygląda na to że dostaje za dużo paliwa i nie chce chodzić, jak wyczyszczę świecę to odpala ale pyrka tylko na wolnych obrotach i kompletnie nie reaguje na gaz, a jak tego gazu dam za dużo to gaśnie. iglica jest na pierwszym rowku od góry, tylko na tym da się go uruchomić.
poziom paliwa w komorze pływakowej jest odrobinę niższy niż powinien być (zmniejszałem szukając przyczyny), wymieniłem również simmeringi na nowe.
Tak myślę czy czasem gaźnik nie jest jakiś rozregulowany, albo może iglica za krótka? Razz

nie mam pomysłu na niego... aha, jak się ściągnie gumę od filtra powietrza to tam też jest paliwo i to dużo, z dziurki w króćcu również kapie...
raz zrobiłem tak, że zdjąłem głowice i wyczyściłem tam cały cylinder, tłok itd, to wtedy odpalił ładnie, wkręcał się na obroty i po może trzech minutach zgasł i dalej to samo.
pomoże ktoś? Sad

plusminus

Gotowałeś kiedyś gaźnik moze w occie? Wymień dyszę główną w gaźniku i sprawdź czy łożyska masz jeszcze dobre..

Mateusz222222

moze ci olej puszcza ?? simery sprawdz

paliwoda010

Mi sie wydaje , że twoja maszyna dostaje za dużo paliwa i sie przelewa spróbuj , dysze kupić miejsze , jak nie pomoże spróbuj obroty ustawić na max i odpalić to może ten syf z gaznika wyleci a jak to nie pomoże to jak kolega 1 post wyżej pisał to wina źle założonych simmeringów założonych .

siersiń

simmeringi miałem dobre mało używane, ale kupiłem NOWE, dysze mam 65 i 68, kilka różnych, na każdej jest tak samo.. ewidentnie dostaje za dużo paliwa, ale czym to jest spowodowane to nie wiem, niby wszystko wydaje się dobrze... gaźnik czyściłem dość niedawno, nawet próbowałem na innym gaźniku i tez było to samo... mam kilka gaźników ale tylko jedną iglicę i tak się zastanawiam czy iglica też się wyrabia? czy nie jest czasem tak, że jest za krótka czy za chuda i daje za dużo paliwa? Razz

ja już nie wiem co mam o tym myśleć, dziwna sprawa dla mnie...

moskit122

iglica się zużywa ale bardzo wolno, jeśli zmieniałeś gaźnik i dalej nic to widocznie nie jego wina... bo tam nie ma co wielce ustawiać, jedynie to poziom w komorze pływakowej i ta nieszczęsna iglica, iglica raczej by wielkiej szkody nie robiła, jedynie świeca mogła by nie wyglądać idealnie i więcej jawka by paliła więc zostaje komora pływakowa, może masz pływak za ciężki? no ale jeśli wymieniałeś gaźnik cały kompletny wraz z pływakiem na inny i dalej to samo to szukaj nieszczelności, jak nie uszczelniacze na wale to może uszczelkę wciągnęło? a olej w skrzyni ubywa coś? spróbuj spuścić olej ze skrzyni i wtedy zobacz czy zalewa świecę? oczywiście nie wyjeżdżaj na drogę tylko odpal i niech na luzie chodzi

siersiń

chyba wiem co jest, zdjąłem cylinder i okazało się że zabezpieczenia sworznia wypadły (przy czym ładnie porysowały cylinder)... i jeszcze tak sobie pomyślałem, że oryginalnie na wale były uszczelniacze jedno wargowe, a ja założyłem nowe dwuwargowe, czy takie uszczelniacze mogą przepuszczać olej? jeżeli tak, to wszystko będzie jasne, wymienić uszczelniacze:P

moskit122

uszczelniacz dwu wargowy jest ok, różnice może jedynie robić odwrotne jego zamontowanie, jeśli wcisnął byś tak żeby sprężynka była od zewnątrz to wtedy komora korbowa robiła by przedmuchy do skrzyni, ale jeśli był zamontowany prawidłowo to różnicy nie robi czy jest jedna warga czy dwie. Co do porysowanego cylindra to bardzo możliwe że była to przyczyna, powinieneś przy tym zauważyć brak kompresji i pewnie zapieczony (zaciśnięty) pierścień lub wszystkie. Przy zbyt niskim ciśnieniu sprężania zapłon następuje ale nie wypala się cała mieszanka i wtedy może zalewać świecę, bo za zapłon w silniku iskrowym przez iskrę jest tylko inicjowany, ciśnienie dodaje temperatury. Bez odpowiedniego ciśnienia mieszanka paliwowo-powietrzna pali się źle lub wcale i paliwo zostaje w cylindrze zalewając m.in świecę.

siersiń

Kompresja była w miarę, ale tak mnie podkusiło zdjąć cylinder, bo jak kopałem starterem to było słychać takie dmuchanie, takie syczenie jak z pompki, dwie rysy się takie konkretne zrobiły i być może kompresja spieprzała.Miałem trochę problem z wyjęciem tłoka z cylindra, ale w cylindrze chodził niby gładko, a jak chciałem go wyciągnąć to się blokował... no zobaczymy, jak będę miał trochę czasu to zmienię cylinder i tłok i zobaczymy czy to pomoże Smile