Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
djbronek
Nowy

Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzionków
|
Wysłany: Sob 19:32, 20 Cze 2009 Temat postu: Problem z rurą wydechową - Jawa 50 typ 20 |
|
|
Witam wszystkich serdecznie
Jestem nowy na tym forum. Dopiero się zarejestrowałem ale oglądam to forum jak mam jakiś problem już od bardzo dawna i zawsze znalazłem rozwiązanie
Teraz mam bardzo dziwny problem dotyczący właśnie rury wydechowej mojej kochanej jaweczki Chcę przeczyścić tą rurę wydechową bo moja jawa bardzo słabo ciągnie i się dusi. Dziś odpaliłem ją bez szwanku na 1 kop i idzie ale po chwili się dusi i gaśnie (tak już było wcześniej) wymieniłem gaźnik na nowy, tłok i pierścienie, cylinder (na zwykły 49ccm nie chcę żadnego tuningu! Chcę jawkę jak fabryka wydała ) ustawiałem jałowe obroty (idzie tylko na bardzo wysokich) czyściłem dysze ustawiałem iglicę i inne różne standardowe pierdółki że tak się za przeproszeniem wyrażę. I też dziś dopiero po tych wymianach które temu nie zaradziły wpadłem na pomysł że mam wydech zapchany. I taka też jest prawdopodobnie prawda więc odkręciłem rurę wydechową już od razu jak odkręciłem wyleciało dużo nagaru (w takich małych czarnych kamyczkach, które można rozgnieść w palcach i mieć potem tłustą i brudną rękę) ale niestety tego nagaru tam jeszcze bardzo dużo pozostało także w tłumiku (dławik czy tłumik różnie to nazywają - w tej puszce która jest w rurze wydechowej) I tu się pojawia problem ! Nie potrafię tego tłumika wyjąć... Trzaskałem o ziemię, szarpałem drutem a nawet już próbowałem go wybić od strony kolanka takim starym drewnianym karniszem który idealnie wchodził w rurę . I za chiny nie chce wyjść !... Ma ktoś jakiś inny pomysł jak wyciągnąć to ustrojstwo ? Bo chcę to dokładnie wyczyścić żeby mój motorek nareszcie odzyskał powietrze i wciągnął mnie pod górkę
Kolanko odkręcę w poniedziałek i wyczyszczę. Opłaca się je w ogóle skrócać ? Bo kolanko z tej jawki idzie przez prawie całą rurę, dochodzi chyba do tłumika (czy tam dławika) Mi nie chodzi o to żeby motorek miał osiągi tam wysokie czy tam prędkość. Mi chodzi o to żeby jeździł jak normalna JAWA która została sprowadzona do polski z ograniczeniami do polski (mam rozwiercony króciec przez ojca który zaniedbał ten motor...). Głównie chodzi mi o ciszę. Żeby mi nie wyrczał na pół miasta tylko jeździł cichutko (gdzieś czytałem że chodzą bardzo cicho dobrze wytłumione).
Bardzo proszę o pomoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
plusminus
Moderator

Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Sob 20:06, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
część tłumików jest nierozbieralna i niestety jakoś trzeba się bawić, ale taki sposób (troszkę drastyczny) to wlanie bęzyny do tłumika i podpalenie, powinno wyczyścić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
djbronek
Nowy

Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzionków
|
Wysłany: Sob 20:23, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
To ja mam chyba ten nierozbieralny...
To mnie nie interesuje czy drastyczny sposób czy nie A jeśli podpalę całą rurę wydechową z dławikiem w środku to nic się nie stanie z tym dławikiem ?
Rozumiem że po wypaleniu nie zostanie nawet pył w rurze ?
A da się jakoś wyciszyć ten tłumik ? (Chodzi żeby spełniał swoje zadanie ale ciszej)
P.S. Dzięki za tak szybką odpowiedź !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pks100
Moderator

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Nie 9:46, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
djbronek napisał: | To ja mam chyba ten nierozbieralny...
To mnie nie interesuje czy drastyczny sposób czy nie A jeśli podpalę całą rurę wydechową z dławikiem w środku to nic się nie stanie z tym dławikiem ?
Rozumiem że po wypaleniu nie zostanie nawet pył w rurze ?
A da się jakoś wyciszyć ten tłumik ? (Chodzi żeby spełniał swoje zadanie ale ciszej)
P.S. Dzięki za tak szybką odpowiedź ! |
Niegdy nie podpalaj w taki sposob tlumika, co innego kiedy jest duza iloscp owietrza a kiedy mala. W taki psosob poprostu wybuchnie i nie chodzi tu o tlumik, a o Twoje zdrowie. jezeli masz oryginalny tlumik, kazdy z nich byl jak najbardziej rozbieralny. Kiedy wyciagniesz kolanko(nie jest takie dlugie) nie bij srodka, poniewaz znajduje sie tam przegroda! Ona jest nierozbieralna, wiec jej nie ruszaj. Od strony dlawika jest jedna nakretka. Po jej odkreceniu nalezy wszystko zalac jakas rozpa, olejem, WD-40 i porzadnie wyszarpac. Jak sie nie da mozna nawets to naciac wi wywalic(mozna kupic nowe, te i tak jest zniaszczone-nawiercone). Tlumik czysci sie przeplukujac ropa, kretem, nitro i wszedzie, gdzie jest dostep druciakiem. Porzy skladaniu nalezy uzyc sznurkow do wydechu(uszczalnianie poszczegolnych elementow) i jakies obejmy na kolanko(tu tez sznurek). Pozatym przydalaby sie porzadna uszczelka do wydechu. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lopez
Moderator

Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Nie 10:09, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Też miałem taki problem, że nie mogłem wyjąc tego dławika. Wkładałem różne druty i próbowałem to wyciągnac ale za cholere nie szło. To wziąłem pręta takiego dłuższego i włożyłem go od strony kolanka i oparłem na dławiku (tylko uważaj, bo z twojej wypowiedzi zrozumiałem, że ty oparłeś ten karnisz na przegrodzie! A ona jest przymocowana na stale i nie ruszaj jej, bo potem będą ci te flaki latac po całej rurze.) Musisz po prostu trafic prętem w dziurę w przegrodzie i oprzec na dławiku i wybic go, wal młotem ile sił, napewno wyjdzie Potem to co wyjdzie włóż do jakiegoś pojemnika, polej troche benzyną i podpal. Wszystko się powinno ładnie wypalic (tak jak u mnie) a potem weź szczotke drucianą i wyczyśc to wszystko z pozostałości spalonego nagaru. Środek rury to najlepiej wyczyśc w ten sposób, że zatkaj z jednej strony otwór i wlej z drugiej jakiś żrący środek (np. taki płyn do mycia silników,który rozpuszcza smar) i zostaw na dzień, a następnie weź szmate na jakis kij i czyśc ręcznie tłumik. Jeżeli nie szkoda ci chromu to możesz nalac troche benzyny do srodka i podpalic, wtedy też ci wypali cały nagar, ale chrom zmatowieje i może się zniszczyc.
Żeby był cichy to przy składaniu uszczelnij sznurem do wydechów , np. azbestowym połączenie kolanko/tłumik i obwiń sznurem tą ostanią częśc w tłumiku, tylko musisz go tam jakos przymocowac, bo mi go wywiało po 20km, ale jak tam siedział i był suchy to motor pracował tak cicho ze mozna bylo spokojnie bez problemu rozmawiac
No i kwestia skracania kolanka... Skróc je, to chwila roboty, utnij je na tyle zeby wchodziło do tłumika jakies 3-4cm a potem lekko pilnikiem możesz wygładzic i "zafazowac" końcówkę kolanka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pks100
Moderator

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Nie 18:12, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Skrocene kolanko daje poprostu lepszy rezonans, wiec silnik stanie sie jeszcze bardziej ekonomiczny, mysle, ze przy pozostalych blokadach jest to dobre rozwiazanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
djbronek
Nowy

Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzionków
|
Wysłany: Nie 21:01, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm. Uważnie przeczytałem wszystkie wasze posty i 10 razy spoglądałem do rury różnymi latarkami świecidełkami robiłem foty aparatem i za chiny nie mogę tam znaleźć żadnej przegrody... Ojca pytałem i powiedział że on tam też nigdy żadnej przegrody nie widział... Hmmmm. Dziwne. Ja mam w tej rurze wydechowej tylko ten dławik którego nie potrafię żadnymi siłami wyjąć... Może sięza bardzo poprzyklejał na tym nagarze ( chyba z 15 albo więcej lat nie był czyszczony )ale zeby z taką siłą nawet nie drgnął...
Idę jeszcze raz zobaczyć czy nie ma tam żadnej przegrody Chyba jednak nie będę tego wypalał bo od strony kolanka jeśli podpalę z benzyną w środku to chyba naprawdę będe miał póżniej dość konkretne poparzenia ciała
Dzięki za takie zainteresowanie tematem wogóle
A jeśli wypełnię rurę jakimś udrażniaczem łazienkowym do rur to nie wyżre mi czasem tego żelaza z rury albo części dławika ?
-Edit
Oho ! a jednak jest przegroda a ja w nia łupałem i to dość niezłą siła ale nie wypadła. Hmm cylichyba jednak da radę wyciągnąć ten dławik tylko spróbuję jutro jakiś dłuższy pręd prez tą przegrodę przesadzić i uderzyć parę razy może wyjdzie. Napsikałem dookoła tego dławika WD-40 (półlitrowy spray:P) jutro zobaczymy co się da zrobić.
Naprawdę dzięki za te odpowiedzi.
A jeśli chodzi mi o ciszę motoroweru to lepiej skracać te kolanko czy nie ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez djbronek dnia Nie 21:18, 21 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lopez
Moderator

Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Nie 22:21, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
djbronek napisał: | A jeśli chodzi mi o ciszę motoroweru to lepiej skracać te kolanko czy nie ? |
To nie wpływa na głośność motoru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
djbronek
Nowy

Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzionków
|
Wysłany: Nie 23:05, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Aha ! Rozumiem wszystko
To dziś skracam te kolanko tak żeby wchodziło tylko trochę do tłumika, w ogóle muszę je wyczyścić z nagaru jeszcze, dalej będę się szarpał z tym dławikiem ale powinien już teraz wyjść ja po prostu nie widziałem przedtem tej przegrody.. Na szczęście się nie zerwała...
Jak będę miał jeszcze z tym jakiś problem to napiszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kazikv
Początkujący

Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 12:17, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
podjedź do kogoś kto ma kompresor albo na stacje do pompowania kuł
przygotuj sobie wcześniej wszystko tak ze jak podjedziesz to tylko szybka akcja podłączasz walisz powietrzem pod ciśnieniem i spadasz
chyba ze kumpel ma kompresor to dajesz na max pewnie 8 atmosfer uszczelniasz połączenie walisz powietrzem jak do puki powietrze swobodnie nie wychodzi jak zacznie to po kłopocie jak nie to dalej zabawa
ja swój zalewałem benzyną wypalałem nagar i przedmuchiwałem powietrzem 8 atmosfer zrobiło swoje .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pks100
Moderator

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Pon 12:26, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Przedmuchiwanie nic nie Ci nie da, chyba, ze chcesz dlawik wyciagnac i dziurki zatkasz. Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pks100 dnia Pon 12:27, 22 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
djbronek
Nowy

Dołączył: 20 Cze 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radzionków
|
Wysłany: Pon 16:07, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wyciągnąłem ten dławik dziś Wystarczyło że wczoraj dookoła popsikałem WD-40 I Jest poprostu idealnie. Jawka dostała kopa, przy pierwszym odpaleniu weszła na średnie obroty (takie jak normalnie są w połowie rączki gazu) Więc musiałem odkręcić trochę śruby wysokich obrotów i jest poprostu że tak powiem smerfastycznie. Jawa pyka od 1 kopka (musiałem też świece wymienić kupiełm taką dobrą czeską za 8,50) Ma ciąg już pod górkę wjeżdżam bez większego problemu na 1, na dwójce jak bym się rozpędził też bym wiechał
Dzięki wam wszystkim za odpowiedzi! Problem rozwiązany Jawka jeździ jak marzenie
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
P.S. Temat do zamknięcia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pks100
Moderator

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Pon 16:47, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nie bylo tak zle co Pozdro i zamykam
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|