problem spory

kapkappierdolu

koeldzy mam taki problem po remoncie(wszytko dopbże załoózne) jawa paliła i j\żdziła ale zapłon sie pszestawił no to ustawiłem od nowa paliła pużniej znikła iskra rozebrałem zapłon złożyłem od nowa i jusz wszystko dobrze tylko jawa kiepsko pali albo wogule wcześniej pszy zapalaniu tak szarpała a teraz tak jakbym zapalił i wcisną spszęgło (ale nie pali tylko z pycha coś załapuje ale nie konkretnie) iskra czasami znika zeświec ale jeszcze je dokładnie wyczyszcze i powinno byc git jawka załapuje wtedy jak puyszcze spszęgło z rozpedu ale pszez góra 10 sekund wiec jeśli iskra znikajaca jest a z rozpylacza mocno pluje to hyba ją zalewa bo świeca mokra iiii jest taki mały szczegół w mojej jawce był tłok r1 ale ja pszez pomyłke kupiłem n i paliła ładnie rozpedzała sie miała moc itd (teraz jusz 2 raz założyłem nowy nominał) i czy to może pszeszkadzać? NA POCZĄTKU JAWA JEŻDZIŁA 76 PO WYMIANIE TŁOKA JEŻDZI 45 OD RAZU I W MIARE DOCIERANAI TA PRĘDKOŚĆ SIEZWIEKSZA NRAZIE 55 ALE IDZIE W GÓRE :] WIEC POMUSZCIE PROPONUJCIE JAK TO NAPRAWIĆ I CO Z TYM TŁOKIEM
edit:
jawka normalnie mi nie kopci ale teraz czyli z tym proiblemem na zapych to kopci na biało to znaczyże zadóżo paliwa do powietsza czy na odwrut?

pirozol

pozdro dla twojego silnika skoro sprawdzasz ile jedzie max na dotarciu:/ jesli masz cylek po 1 szlifie to tlok tez musi byc r1 jesli chcesz miec dobra kompresje

kapkappierdolu

no w łaśnie że kompresja jest a jak sprawdzam v-max na krótkich dystansach to zauwarzyłęm że szybciej sie dociera ale nie prubujcie togo sami!!! ja mam bardzo silny cylinder w senśie takim że kiedyś dałem sie pszejechać dziewczynie i jak jechałą to go pszegżała i tłok ie roztopił i głowica ale lekko motor postał trohe(jszcze niewiedziałem o uszkodzeniach bo wszystko działało) no to 1pszeło iiii stuk :/ poszłem go piwnicy zdjołem cylinder iii od dołu widze taka aaa dziura (w tłoku) i miał postszępione krawędzie na hama go wyjołem myśląc o szlifie a tu miła niespodzianka ani ryski na cylindże
edit:
CHEJ DLACZEGO NIKT NIE DOPOWIADA ? PYTANIE O TŁOK JUSZ ROZWIĄZANE TYLKO TERAZ TEN DYM TO OZNACZAZADÓŻO BENZYNY DOPOWIETSZA CZY NA ODWRUT OCZEKUJE SZYBKICH ODPOWEIDZI BO \ZA JAKIEŚ 2 GODZINY IDE KRĘCOIĆ

MichalF

pierwszy raz widze o takim przypadku... a czemu uważasz że masz bardzo silny cylinder? i mamy nie próbować sami? napewno masz jakiś polski z allegro. albo orginał czeski po szlifie. a też słyszę pierwszy raz że sie może tłok i głowica stopić, Mój tata jeździł kiedyś na jawie 350 do gór 300km bez postojów i jakoś się nigdy nic nie topiło (a w górach wiecie jakie są drogi). a na tłoku masz dzióre bo go katowałeś. Widziałem już nie jeden taki przypadek że komuś tłok rozwaliło ale też słyszę pierwszy raz że cylinder jest OK. Aha i pogratulować pomysłu żeby na dotarciu v-max sprawdzać...

kapkappierdolu

aaaa mam orginalny po szlifie moge ci wysłać zdjecia głowicy bo tłok gdzieś pszepadł i zobaczysz że jest nadtopiona

Lucas

Koleś najpierw popraw ortografię, bo walisz takie byki, ze nie da się tego czytać...

kapkappierdolu

wiem ale niemam czasu żeby to poprawiać sory :/

pawel93

no to pokaż fotki....

macq

Stopic nie moze (tzn....moze, ale zniszczenia bylyby znacznie wieksze anizeli glowica). Gazy wydechowe+ dosyc ciezkie warunki+ zbyt pozny zaplon i mamy do czynienia z czyms w rodzaju erozji (oczywiscie z przymrozeniem oka), ale nie jest to klasyczne stopienie, bo tłok by stanal, pierscienie popekaly, swieca strzelila, a kolanko zmieniloby kolor na czerwony x)

Mam tlok uszkodzony przez przegrzanie, jutro zrobie foty. Ubytek materialu jest tylko od strony kanalu wydechowego

MichalF

jak nie pokarzesz zdjęc to nie uwierze!

pawel93 · Wysłany: Sob 10:13, 01 Mar 2008 Temat postu:

kapkappierdolu · Wysłany: Sob 14:09, 01 Mar 2008 Temat postu:

no na bank nie powiedziłem że stopiony tylko nadtopione od dołu a pierścienie popekały iserio to muwie to nie żadne bajeczki to było od tego ze ona pawie pszez pół minuty na 1 dusiła pełnym gazem i od razu po tym zabiegu motor zgasł ostudziłem silnik bo niewiedziełm o z niszcenich i chciałem jechać dalaej

dawidek · Wysłany: Czw 10:07, 06 Mar 2008 Temat postu:

moze polales go woda:D heh

kapkappierdolu · Wysłany: Czw 14:40, 06 Mar 2008 Temat postu:

nie niepolalem go wodą to i tak nieda takiego efektu pamiętam bo kiedys pszy 50 na h wjechałem w spora kałóże pszestarszyłem sie i odrazu zgasiłem silnik ale nic mu niuebyło

Quba1990 · Wysłany: Czw 16:00, 06 Mar 2008 Temat postu:

w ogole pozdro dla goscia za ortografie - pisz artykuly w wordzie a potem je wklejaj, oke? bo oczy bola... ja takich bykow nie robie