Nie pali na kopa, gaśnie.

PanSzybciutki

Witam, sprawa następująca: gaznik jest nowy, króciec jest nowy, nic nie zapchane, dysze czyste, linka sie nie zawiesz nie blokuje itp.
Jawkę mozna przelewac, ale paliwo i tak nie trafia do cylindra. Po próbie przekopania świeca jest sucha, dopiero po długim pchaniu na wysokich obr. odpala. Jezdzi dobrze, czasem po wcisnieciu sprzegla zalapuje wysokich obrotów. Po puszczeniu manetki na luzie, jawka po wypaleniu całego paliwa z komory korbowej gaśnie. po przekopaniu świeca sucha, mimo to że przelewam gaźnik oporowo. Wygląda na to że jawka potrzebuje większej siły ciśnieniowej by pobrać paliwo z gaźnika.
Mi wygląda to na lewe powietrze, czemu ? Przy kopaniu cala kompresja pochodząca z suwu ssania zaciąga jedynie powietrze z nieszczelnosci np na króćcu, dzięki którym nie dochodzi nawet do komory pływaka. Możliwością jest również słaba kompresja, gdyż mam gwintowaną głowicę i przy kopaniu słychac ciche "syczenie", ale wydaje mi się że każda jawka tak ma. Proszę o odpowiedzi, dodaje ze do uszczelnienia króćca użyłem jedynie papierowych uszczelek, bez sylikonu.

Pozdrawiam.

qziok

spróbuj więc uszczelnić gaźnik
papierowe uszczelki nie zawsze wystarczają lepsze są takie jakby gumowe ale obecnie się już ich chyba nie kupi bo one są jak myślę oryginalne

możesz mieć też po prostu źle wyregulowany ten gaźnik
w komorze pływakowej może być za małe ciśnienie musisz zwiększyć poziom paliwa

mariuszmuczko

sproboj na starym gazniku lub pozycz od kogos , moze masz slaba kompresje

PanSzybciutki

poziom ustawiłem na wszelki wypadek ciut za wysoki, taki że na wysokich obrotach po gaźniku lekko spływa, więc nie wiem czy to tego wina dokładnie, może tamtędy zaciągać powietrze jeśli pod pokrywką nie mam uszczelki ?