Problem z nieuczciwym dłużnikiem

przemo

Witam. Mam problem z nieuczciwym dłużnikiem.
Ponad rok temu pożyczał ode mnie kasę i tak jakoś wyszło że nazbierało się 190zł z czego 60zł mi oddał.
Reszty jednak oddać nie chce tzn. cały czas to przeciąga. Nic nie dała interwencja u jego rodziców ( poszedłem wyjaśniłem sytuację i podpisałem oświadczenie że resztę kasy otrzymam dopiero po przedstawieniu faktur za zakupiony towar).
Co więcej to nie ja mu sprzedawałem tylko byłem czymś na zasadzie pośrednikiem. Czyli ja zapłaciłem komuś za coś i on miał mi oddać kasę.
I mam teraz pytanie. Co mogę zrobić by odzyskać pieniądze.
Ostatnio dowiedziałem się, że to oświadczenie jest nieważne ponieważ podpisywałem go nie mając 18 lat, a nie potwierdził tego oświadczenia mój opiekun prawny ( czyt. rodzic)

Zastanawiałem się czy nie pójść na policję i nie złożyć zawiadomienia o wyłudzeniu.

Co o tym myślicie, jak to rozwiązać bo już mam tego serdecznie dosyć...

Ziela

Jest kilka sposobów.Można to rozwiązać prawnie czyli interwencje, zawiadomienia prośby itp. A co do policji to nie wiem czy coś zrobią ale można spróbować. Jeśli ty kupowałeś i nie ma światków, że to dla niego i miał Ci kasę oddać to nic nie zrobią bo dowody się dla nich liczą. Na szczęście długi można ściągać drogą mniej legalną-idzie się do delikwenta z kumplami i we właściwy sposób przypominamy mu o kwocie do oddania. Zwykle pomaga. Jak nie za pierwszym to za kolejnym razem... Very Happy

.

holipa

kawał kija i wpier***ić cwaniakowi.

Ziela

Nowicjusz

Jak byłeś pośrednikiem to zwykle (ja tak robię) że dostanie towar dopiero jak da kasę a do tego czasu towar leży u mnie. A w takiej sytuacji jakiej ty jesteś to prawo ci zbytnio nie pomoże. Skuteczniejszy jest sposób cielesnej windykacji gorzej jak na policje poleci.

przemo

Ja tu szukam legalnego sposobu Very Happy

Oczywiście świadkowie są na to że pożyczał ode mnie taką kwotę.

Piotrek1818

zuzia

Trzeba było wcześniej o jakimś zabezpieczeniu myśleć, świadkowie na niewiele się zdadzą. Po prostu dałeś się wydymać, bo kasę powinieneś wziąć wcześniej. Takie przysługi można robić dla ludzi, których jesteś pewien, nie dla kolegów. Możesz próbować policji, sądu ale moim zdaniem nie warto, nie wierzę, żeby mogli Ci pomóc. Trochę za mało mu pożyczyłeś żeby się zainteresowali. Spisałeś przecież z rodzicami tego typa oświadczenie, więc sraj na to że jest nie ważne. Akurat będzie im się chciało ciągać po sądach za 130 zł. Przedstaw im te faktury i powiedz, żeby oddali Ci kasę.

przemo

Problem jest taki że myślałem że faktury są a tak naprawdę ich nie ma

moskit122

jeśli masz wiarygodnych świadków to masz szanse na policji, często wystarczy że po prostu podejdziesz z zomowcem do gościa do domu i sam widok umundurowanego jakoś działa na podświadomość ale ja tam z Nimi się nie bratam, a na przyszłość zabezpieczaj się, na szczęście kwota właściwie żadna mnie wydymali na kilka razy tyle i to rzec by można przyjaciel i jego brat (już zrewidowałem poglądy o relacjach...) gorsza sytuacja jest jak gość ma firmę, masz na Niego faktury, masz wyrok sądowy a firma ogłasza niewypłacalność, upada a cwaniak zakład druga firmę i żyje sobie dalej spokojnie...

przemo

Wiesz może dobra sprawa...
A czy dało by ię to właśnie pod wyłudzenie podciągnąć.?

holipa

pieski nic nie zrobią. nie kiwną palcem nawet. poniżej 250zł to nawet nie kradzież , tylko wykroczenie. jedyny półlegalny sposób to codzienne przypominanie mu z kolegami o należności. każdy się może potknąć w biegu , czy uderzyć w znak drogowy gdy się zagada idąc. trochę myślenia i masz Wink

Piotrek

Sądzę że tych pieniędzy już nie odzyskasz. Są na tym świecie świnie a nie ludzie trzeba przywyknąć. A przede wszystkim wyciągnąć z takich sytuacji wnioski na przyszłość. Policja myślę że tutaj nie pomoże. Jedyne ciągłe i nieustanne przypominanie sie klientowi. Może go to zacznie denerwować i odda. W zastraszanie albo pobicia sie nie pakuj bo możesz mieć kłopoty a czasem naprawdę nie warto.

holipa

nękanie go kilkoma telefonami dziennie + 2 razy dziennie odwiedziny w domu z przypomnieniem. (nie chodź sam tylko ze świadkiem)

myślę że to gnoja zmotywuje. dodatkowo możesz mu przypominać na facebooku , nk itpd , ale tak publicznie żeby wszyscy widzieli

przemo

Holipa za bardzo tak chodzić nie chcę bo o nękanie mnie mogą pozwać.