Dziwny przepis

PaLi

Przy grillu, w trakcie długiego weekendu usłyszałem pewną dziwną sytuację.

Parę osób zorganizowało sobie ognisko. Wszystko oczywiście na swoim terenie, oprócz samochodu, który stał na poboczu. W stacyjce były kluczyki, żeby grało radio. Oczywiście wszyscy pili piwo, wódkę itp. Przyjechała policja i przyczepiła się o jazdę po pijaku (bo kluczyki były w stacyjce, a zapłon był włączony). Nie wiem, jaki był finał tej całej sytuacji, ale policjanci mogli wlepić za to mandat?

pawlo300

hehe tak miałem 2.1 promila i siedziałem na simku kluczyki w stacyjce w żadnym wypadku nie myślałem o jeździe Razz

hehe motór na lawetę a ja się wypłaciłem była to bardzo wielka nauczka........... dlatego nie życze nikomu wyjmujcie kluczyki jak pijecie bo to tak jak byście jeździli po pijaku Wink

PZDR

kornel9797

Tak a czemu nie, kluczyki są, zapłon włączony, flaszka i już mogą ci mandat dać. Mają takie prawo.