Problem ze szkołą. Co radzicie?

Pyle

a ja wlasnie przez takich nauczycieli nie zdalem 1 roku ;(, i teraz siedze znowu w 1 klasie, z nauczycielami nie wygrasz i tyle.

marcinszol

do pedagog

kusiu175

Do kuratorium bym to dał. Jeśli rodzice i uczniowie są za tobą to petycja i powinni przejść im na jakiś czas

Estilo

Nie chce robić gnoju np. spuszczanie powietrza z opon albo potężne rysy na masce lub drzwiach ( raz w szkole był taki cwaniaczek, skończyło się rozprawą w sądzie). Jakoś to łyknę, będę się trzymać realiów i jakoś to poleci Smile

mustang83

NO no ...nie każdy nauczyciel to zwyrodnialec , u mnie w szkole nikt nie narzeka na nauczycieli . Zawsze idzie sie dogadać,tymbardziej ,że jestem w ostatniej klasie gimnazjum to częściej ida nam na rękę. A tobie to naprawde współczuję,jedyne co mi przychodzi na myśl,to szczera rozmowa z tą polonistką . Smile

3ym się

patryk2431

Napisz do KURII Very Happy

hehe .. ale nie tak na serio .. powiem Ci jak było u mnie ... nauczycielka od matmy .. mogłeś siedzieć na lekcji nie odzywając się i nie ruszając się w ogóle jednocześnie uważając na lekcji... a ona i tak wezwała cię do tablicy do odpowiedzi i stwierdziła że przeszkadzasz , grasz cwaniaka itp. i wstawi Ci Banie ... i na dodatek to mój wychowawca i podkreślam nikt z mojej strony ani rodzicie ani ja nic jej nie zrobili .. A to że mam chorobę nerwicową przyczyniło się do tego że się w końcu na nią postawiłem ... wzięła mnie do tablicy i już w myślach tylko mówiłem niech się tylko odezwie ... i co? zrobiła to ... ja już biała gorączka wziąłem i z całej siły ile szło zajeb**em ręką w jej biurko... spojrzałem prosto w oczy i powiedziałem że nie dam robić z siebie idioty .... wziąłem plecak i wyszedłem hukiem z klasy ... na drugi dzień ... nie wiem ... albo się wystraszyła ... lub.. no cóż ... sytuacja odmieniła się ...

Tylko nie kieruj się mną bo różni ludzie chodzą po świece i różne sytuację występują .. każdy reaguje inaczej ... Zrobiłem jak zrobiłem ... Ale tak pisałem wyżej ... nerwy i jeszcze raz nerwy do tego mnie skłoniły więc ... musisz do tego podejść od strony trochę psychicznie ..

pozdro

LoKo994

A ja miałem teraz w piątek taką sytuacje, że się nieźle wkurzyłem.
No bo to, że w szkole jest zakaz używania telefonów to ja dobrze wiem ( na lekcji ).
No ale mieliśmy lekcje w takiej klasie gdzie nie ma zegarka no to z kieszeni wysunołem tylko sam ekranik, nie dotknołem żadnego guzika Exclamation

A nauczyczycielka do mnie, że mam oddać telefon ;/
Ja się pytam czemu, przecież wysunołem tylko 1/3 telefonu żeby godzine zobaczyć Exclamation

No dobra oddałem telefon i pewnie nawet bym nie pisał tego postu, gdyby nie to, że dosłownie 2 minuty później koledze w ławce obok normalnie ZADZWONIŁ telefon, bo nie miał nawet wyciszonego głosu, a nauczycielka do niego tylko tyle że ma wyłączyć i schować do kieszeni Twisted Evil

No ledwo się powstrzymałem bo już się chciałem wydrzeć " co to kur*a ma znaczyć do chole*y " Exclamation

Ale mnie powstrzymał kolega bo bym miał taki gnój, że to koniec.
Na koniec lekcji poszłem po swój telefon i naszczęście go dostałem z powrotem, ale gdyby mi go nie chciała zwrócić to bym miał w du*ie i bym poszedł do dyrektora i tyle.
Więc nie zawsze nauczyciele są tacy dobrzy i sprawiedliwi.
Pzdr

sportlen

nauczyciel to wróg tak zostałem wychowany !!
jedynie ksiądz i matematyczka są spoko
jak mi coś nie podpasi to zaraz odzywki beszczelne mojego autorstwa i trzymam swojego
nauczyciel ma sie cb bac!! powtarzam BAĆ!! bo w tedy ch*ja ci zrobi

ToMuŚ019

hehe czyli ja sypiam z wrogiem Very Happy

Bo moja dziewczyna z którą mieszkam kształci się w kierunku nauczycielki polskiego Very Happy

Alan890

Właśnie se przypomniałem że jak cię wyrzucą następnym razem z klasy lub z sali to walnij do nauczyciela taki tekst:
-Nie mogę opuścić klasy bo w regulaminie szkoły (przynajmniej jest tak u mnie) bez nauczyciela czy opieki sam nie mogę opuścić klasy podczas lekcji a nawet jakby regulamin się zmienił to w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka jest napisane że:
Artykuł 26

(1) Każdy człowiek ma prawo do nauki. Nauka jest bezpłatna, przynajmniej na stopniu podstawowym. Nauka podstawowa jest obowiązkowa. (trochę skróciłem)

i mogę się uczyć i wykształcać czy się pani/panu podoba czy nie!!!

Mnie też nieraz nerwy biorą ale zawsze jak już coś mam mówić to nauczyciel się oddala lub po prostu daje znak że go też nieraz szlak trafia i daję mu spokój. A jeśli nie pomoże to tak jak już napisałeś trzymaj się realiów i jakoś to poleci.