Największe przeszkody

LoKo994

Witam. Wiem, że były tematy typu "Największe wyczyny na waszych motorkach" czy "Ile jeżdżą wasze moto", ale takiego nie znalazłem Razz

Jakie największe i najtrudniejsze przeszkody pokonaliście swoimi moto ? ? ? Ja np: Pokonałem kałuże, która była długa na 3 metry i głęboka na tyle, że woda dochodziła do silnika Very Happy

A dzisiaj jechałem swoją stałom trasą na końcu której jest 5 metrowa górka o piaskowym zboczu. Jade a tu nagle górka i wjazd na nią zasypany 1,5 metrowymi innymi górkami i nie ma miejsca Razz

To ja zgasiłem moto, poszedłem sprawdzić i znalazłem 50 cm. drużke między tymi pagórkami, która była zygzakowata i prowadziłą kawałek między płotem, a drzewem na pochylonej nawierzchni i jakimś cudem podjechałem bez większych problemów Razz

Jestem dumny z mojej Jawki Razz

Pzdr

cinex94

Krawężnik i gałęzie choinki Smile

hakuj

hmmm , z simsonem to róznie bywa , ale kamazem ( wsk ) skosiłem młode brzozy i sie wje*bałem w szkółkę leśną , potem jeszcze bagno po silnik ( lancuch spadł , ja wpadłem do tego gówna xD ) i rózne duperele Wink

Lucas

jeż i kilka kotów, plamy oleju pod światłami

bazalt

kałuże zawalone gałęziami oraz różne skarpy leśne ;D

LoKo994

A przeleciał ktoś przez leżącego policjanta z pełną prędkością ? ? ? Ja raz tak przy 60 km/h bo go nie zauważyłem przy wyjeździe z zakrętu Razz

------ już 200 post ------

Pzdr Smile

cinex94

Ja przy ok. 40 podjechałem pod większą górke jak śpiący policjant na komarku kolegi. On prowadził a ja na bagażniku, oderwałem się od niego i leciałem jak ptak Smile

Tylko bez miękkiego lądowania Sad

hakuj

sam simsonem wdupczylem na takiego policjanta , z predkoscia ok 70 . Naszczescie w ostatniej chwili podnioslem kiere ( tak do skoku ) i tylko tyl mi klupnął Smile

Nic poważnego , dla kibli do wieksza przeszkoda Very Happy

cieply-kc

Fakt kible porządnie dupe wytrząśie.

Piotrek1993

Zimny

Ja podjechałem pod bardzo stromą górką obrośniętą trawą. Skarpa strasznie wysoka i pod końcem musiałem sobie pomagać nogami. Kolega próbował wsk-ą, ale skończyło się tym, że go przygniotła i nie mógł się wydostać. Smile

jablko

Ja jechałem z wujkiem ( około 110 kilo) Ja ( około 70) + przyczepka a w niej pełno kamieni razem około 300-400 kg i pod górkę na dwójce podciągnął to była jazda

Piotrek1818

Hm. największa przeszkoda do Hopa na torze krosowym Very Happy

jakiegoś tam lotu nie było ale podjechałem pod nią na 3ce. A w Gryźlinach to co weekend przyjeżdżają ekipy orać tor.

Przejechałem przez kałuże, na drodze typu "kocie łby Very Happy

" prawie gleba, ale skończyło się na mokrych spodniach do kolan.

patalolo

a ja wjechałem w jakiś lasek myślałem że tam jest prosta droga a tu nagle kałuża głęboka tak że zalało mi silnik do polowy na dodatek były wysokie wyboje bałem się że nie wyjadę a tu nagle dałem sobie 1 bieg i poszło jak pomaśle jestem z mojej maszyny bardzo zadowolony

Bartezz

Ile razy zaliczyłem korniaka w lesie Very Happy

w delcie rmr 24 aż miałem koło wygięte od tego a tak to po kałużach aż para szła z żeber cylindra po gałęziach i wgl. po wszystkim oprócz mojego burdelu w pokoju Very Happy