Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LoKo994
Wymiatacz
Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Oborniki WLKP
|
Wysłany: Pon 14:27, 04 Maj 2009 Temat postu: Kaski |
|
|
Od pewnego czasu na drogach poza dużymi miastami widze dużo motocyklistów jeżdżących bez kasków. Dziwi mnie to bo przecież kaski w razie upadk mogą nam w b. dużym stopniu pomóc. Wiem coś o tym bo sam już leżałem i gdyby nie kask to uderzyłbym głową o asfalt. Zazwyczaj nie zakłada się kasku bo to niedaleko i nic się nie stanie, ale zawsze coś jednak może nie pójść po myśli. Ja jak jechałem do sklepu to prawie się zderzyłem z passatem bo facet mi wyjechał z podporządkowanej. A wy co o tym sądzicie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
przemo
Wymiatacz
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 1637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Ryki( Lubelskie )
|
Wysłany: Pon 14:34, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę sobie tak. Kaski są po to aby w razie upadku ratować życie a nie wymysł jakiegoś idioty:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiek025
Wymiatacz
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dobrydział
|
Wysłany: Pon 14:35, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ja myślę że każdy powinien nom stop jeździć w kasku bo może uratować życie a że niedaleko to nic założyć kask i twoja szansa w wypadku znacznie wzrasta Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hakuj
Wymiatacz
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Cieszyn - okolice
|
Wysłany: Pon 14:49, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ja prawie zawsze mam kask , czasem bez neigo jezdza po drodze kolo lasku obok kumpla ktory w tym czasie leci na pycha z ogarem xD A tak to zawsze , wybralem sobie model może brzydki , ale bardzo wygodny i z dobra widocznoscia jakis bezszczekwoy tornado z daszkiem w stylu enduro ...... Nawet do jazdy kamazem w lesie go zakladam bo wtedy mozna sie lepiej rozpedzic i poszalec bo masz wieksze poczucie bezpieczenstwa No i nie wiem po co debile wywalaja szybki z kasku , potem sie dziwia ze ma mmuche w oku albo ze mu kurz z drogi sie sypie ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bazalt
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pon 14:53, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ja nie mam kasku ni nie lubię jeździć w nim ;D ale wiem że może mi uratować życie ale po drogach publicznych nie jeżdżę więc nie zakładam a nie lubię jeździć w kasku bo wtedy mało widzę... 1 kask jaki mi się spodobał to był jakiś od crossa bez szybki ale z ochroną na szczękę chyba każdy wie o jaki mi chodzi, a w kasku coś ala na ściga po prostu za mało widzę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartezz
Wymiatacz
Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Pon 14:55, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też cały czas w kasku śmigam mam czarnego TIGERA wygodny dobry kask jak dla mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hakuj
Wymiatacz
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Cieszyn - okolice
|
Wysłany: Pon 15:05, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
bazalt to kup taki jak ja mam , wyglada h*ujowo ale naprawde wygodny i wszystko widac albo orzeszka nowego . Ja z reszta na poczatku na kadecie jezdizlem w kasku rowerowym ale byla wiocha xD
Ja mam taki tylko caly czarny [link widoczny dla zalogowanych]
Wczesniej mialem taki ala na sciga z 2 szybaki za 55 zł ku*rwa nie dosc ze smierdzial i latala po calej głowie ( chyba byl dla jakiegos globusa ) To jeszcze rozlecial ise po upadku na asfalt z 30 cm . W mojej furi na caly swiat gdy motor mi sie zepsul a kask znow uderzyl mi w nos zrobilem coś takiego
:
PS. Nie smiac sie z wykładziny w garażu xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
motórzysta
Emerytowany Moderator
Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Pon 15:18, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Hakuj ale pocisnełeś tym kaskiem xD Konkretne zdenerwowanie było naprawdE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xiang
Wymiatacz
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:21, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam tylko 1 kask. Stary Tiger przemalowany matizolem na czarno. Szybki nie ma, styropian ze środka odlatuje, strasznie lata po całej głowie, podpycham sobie taki stary rękaw, żeby mi na oczy nie leciał. Nawet takie prymitywne zabezpieczenie dużo daje. Pamiętam jak przy dość dużej prędkości na leśnej drodze poleciałem przez kierownicę na szyszki. Wyobrażam sobie jakbym miał potłuczony łeb bez kasku.
Miałem kiedyś taki idiotyczny pomysł jak zaradzic na to, że mój kask jest za duży. Myślałem, aby założyć sobie na głowę szmaciany worek, napsikać do kasku pianki pouliretanowej do uszczelniania okien, założyć kask i w ten sposób po zaschnięciu pianki byłby dopasowany do głowy. A te kaski tigery to takie gówno jest... Pamiętam jak powiesiłem kask na kierownicy od Jawki i oparłem ją pionowo o drzewo, Jawka się przeróciła na bok, i na kasku powstało pęknięcie nad czołem. Nie podobają mi się kaski bez szczęki. Są wg. mnie w stylu skuterowym. Nie wiem jaki kask sobie kupić. Czasem mnie nachodzi ochota, by zrobić sobie taki pióropusz na kasku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
motórzysta
Emerytowany Moderator
Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Pon 15:28, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
xiang napisał: | Ja mam tylko 1 kask. Stary Tiger przemalowany matizolem na czarno. Szybki nie ma, styropian ze środka odlatuje, strasznie lata po całej głowie, podpycham sobie taki stary rękaw, żeby mi na oczy nie leciał. Nawet takie prymitywne zabezpieczenie dużo daje. Pamiętam jak przy dość dużej prędkości na leśnej drodze poleciałem przez kierownicę na szyszki. Wyobrażam sobie jakbym miał potłuczony łeb bez kasku.
Miałem kiedyś taki idiotyczny pomysł jak zaradzic na to, że mój kask jest za duży. Myślałem, aby założyć sobie na głowę szmaciany worek, napsikać do kasku pianki pouliretanowej do uszczelniania okien, założyć kask i w ten sposób po zaschnięciu pianki byłby dopasowany do głowy. A te kaski tigery to takie gówno jest... Pamiętam jak powiesiłem kask na kierownicy od Jawki i oparłem ją pionowo o drzewo, Jawka się przeróciła na bok, i na kasku powstało pęknięcie nad czołem. Nie podobają mi się kaski bez szczęki. Są wg. mnie w stylu skuterowym. Nie wiem jaki kask sobie kupić. Czasem mnie nachodzi ochota, by zrobić sobie taki pióropusz na kasku. |
Po twojej wypowiedzi stwierdzam że jesteś niespełna rozumu nadal jeżdząc w tym Tigerze .. życie Ci nie miłe ? Ludzie nie oszczędzajcie na bezpieczeństwie !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xiang
Wymiatacz
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:01, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Masz rację Motórzysto, to było trochę samobójcze posunięcie, jazda z pełnym gazem i 2-gim biegu po drodze pełnej patyków. Jeden z nich wszedł mi w szprychy i poleciałem przez kierownicę jak skoczek narciarski, czybkiem głowy szurałem o te szyszki, zrobiłem salto w przód i opadłem na plecy, śliznąłem się tak jeszcze około metr. Dodam jeszcze , że było to z górki i to sporej. Chodzi mi po głowie zakup nowego kasku, ale poniżej 120zł nie znalazłem nic konkretego. Ale jak słusznie mówi Motórzysta: Ludzie nie oszczędzajcie na bezpieczeństwie ! Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucas
Wymiatacz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Pon 16:19, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jeżdżę w Shoei tl250 trochę stary model, ale zawsze shoei. Dla pasażerki jakiś kask na licencji agv. W kasku jeżdżę zawsze, nawet jak mam 20m przejechać po parkingu, bo i tak nie miałbym gdzie go dać to siup na głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuzia
Wymiatacz
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 60 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Pon 17:04, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam kask nie pamiętam jakiej firmy, ale jest całkiem niezły, parę razy spadł i tylko małe ryski A w kasku jeżdżę praktycznie cały czas, mi on nie przeszkadza. Może pójdę do garażu, to zrobię jakieś zdjęcie tego mojego kasku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macq
Emerytowany Moderator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 17:57, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Tiger ma strefy zgniotu- spróbujcie sobie na nim siąść Więcej sztywności to ma nawet reklamówka z tesco...
Dodam, że w PRL robili często kaski metalowe Nie chciałbym w czymś takim polecieć na asfalt...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez macq dnia Pon 18:01, 04 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lopez
Moderator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Pon 18:50, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jeżdze w takim kasku: [link widoczny dla zalogowanych] tylko innym kolorze. Kupiłem go za 4 stówy w maju zeszłego roku i szczerze polecam. Kilka razy mi upadł jak wieszałem na kierownicy, troche sie poobijał o ściany a ma tylko kilkanaście małych rysek, z daleka wogóle nie widocznych. Spory jest i swoje waży jak na kask ale ze to mam pewnośc ze jest bezpieczny Tylko w lato zmuszony jestem jeździc bez szybki bo nie idzie wytrzymac tak w środku jest gorąco.
Hakuj: obecnie masz typowy kask na kibla Ale kij na co, wazne ze dobry xd
Co do kasku z pióropuszem to widziałem właśnie takiego airoha enduro z tym, naprawde nieźle wyglądał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|