Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
futrzaczek2
Częsty bywalec
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Pią 18:15, 26 Mar 2010 Temat postu: Jednoślad dla świeżaczka |
|
|
Czołem!
Niebawem planuję posiąść prawo jazdy kategorii A. (B mam od dwóch tygodni, lecz nie używam - brak wozu)
W związku z tym chciałbym zamienić swojego kochanego Ogara na coś, co nie jęczy jak trzeba pod górkę ruszyć. Suma sumarum ogółem do kupy mam 3kPLN. Dałoby się coś sensownego znaleźć?
Aha, ma nie być niemieckie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez futrzaczek2 dnia Pią 18:16, 26 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bartezz
Wymiatacz
Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Pią 18:46, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Podobno dobry jest Suzuki GS500E i moża znaleźć w dobrej cenie i zadbany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
futrzaczek2
Częsty bywalec
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Pią 18:52, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ceny Allegrowe są niemal wysokości mojego budżetu (który musi uwzględnić OC i rejestrację)
Niemniej jednak, dzięki za informację
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
plusminus
Moderator
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: Pią 19:11, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Możesz kupić jakąś 400ccm, bo są najtańsze, a jeżeli najtańsze to i podatne na młodych napalonych, co to lubią spalić laczka, czy se polatać na kole (nawet taką 400), wiec mają najczęściej zajeżdżone skrzynie, czy rozrząd, z taką kwotą jaką dysponujesz musisz bardzo uważać na tzw. "miny", czyli jak już wcześniej wspomniałem zajeżdżone jednostki. Ale przecież nie silnik jest najważniejszy. Rama, jeżeli kawa, to obdukcja główki ramy, tam najczęściej się łamią ramy zielonych, jeżeli inny japoniec (a tym bardziej włoch, ale budżet raczej nie pozwoli na włocha) kontrola wszystkich spawów ramy. Musisz również zwrócić uwagę na jego przeszłość, powypadkowość, jeżeli znajdziesz jakiś wybrany model moto, dowiedz się w jakich rocznikach były dane kolory lakieru i jakieś duperele (np. mocowanie lusterek), to jest wiadome że coś było wymieniane, lub nawet moto mogło ulec wypadkowi. Musisz również posłuchać silnika, czy nie ma żadnych stuków i zadławień i czy równo chodzi na obrotach (olejaki przy niskich temperaturach mogą falować na obrotach). A jakie modele? tak jak mówiłem z 400- vfr 400, gsx 400, z resztą jeszcze zależy w jakich typach moto przebierasz.. pozdro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
futrzaczek2
Częsty bywalec
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Pią 19:22, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
W jakich typach gustuję? Nie skuterek i nie przecinak. Wielkiego wyboru zatem nie ma.
GSF400 wygląda przyzwoicie. Ile można za takowego dać by nie przepłacić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hakuj
Wymiatacz
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Cieszyn - okolice
|
Wysłany: Pią 19:22, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
możesz szukac w starych kawasaki i sukach starszej generacji GSX olejaczki Tylko że te sprzęty mogą wymagać dużych inwestycji , ale zdarzają się okazje Kumpel kupił ostatnio gsx 750 ef z papierami za 300 zł po strzale z korby i gsx 600 na chodzie do drobnych regulacji za tysiaka .... kiedys widzialem tez na allegro jakaies stare kawasaki 1000 w cenie dobrego simsona czyli ok 2 kafli ....
A moze 125 w 2t ? koszty oleju silnikowego , zabawy z rozrządem i wyższym oc odpadają . Tylko troszke to cheleje i pierdzi . Poogldaj sobie nsry 125 ale w starszej budzie bo nowsza za 3 kola to zazwyczaj "mina " lub jakies inne 125 , np. RS , RG .....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez hakuj dnia Pią 19:23, 26 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
macq
Emerytowany Moderator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 19:48, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | koszty oleju silnikowego , zabawy z rozrządem i wyższym oc odpadają |
-Nie ma różnicy w OC między 400, a 125, przynajmniej w PZU
-Olej silnikowy to koszt dajmy na to 150zl z filtrem, wymieniamy powiedzmy co 10000km. Teraz policz sobie ile pójdzie na olej do 2T. Wyjdzie tyle samo, lub nawet więcej, niż w 4T.
-Rozrząd rozrządem, ale w 125 co 10-15tys km musisz zaglądnąć do cylindra i wymienić parę rzeczy.
Uwierz, koszty utrzymania 4T są mniejsze jak 2T. Widzę to po przesiadce ze 125 2T na 7504T.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez macq dnia Pią 19:49, 26 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
futrzaczek2
Częsty bywalec
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Pią 20:03, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Chciałbym, by był to sprzęt w miarę bezobsługowy. W odróżnieniu od Ogara, gdzie trzeba znać każdą pierdułkę by móc pojechać.
Czterosuw z elektrycznym rozrusznikiem byłby pod tym względem dobry. Babranie się z olejem ma może swój urok, lecz nie jest w motocyklu rzeczą zasadniczą.
Bym nie musiał się zastanawiać czy nie padnie mi w połowie drogi lub odmówi startu. Po prostu - siądź i jedź.
PS. A może ktoś chce - tak całkiem przypadkowo - nabyć u mnie wzmacniacz lampowy lub wyremontować radioodbiornik?
PS2. Ile by mnie wyniosło (pi*oko) OC na taką suzukę 400? Zniżka po jednym roku w PZU, żadnych wypadków, prawko świeże jak prosto z domowej atramentówki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez futrzaczek2 dnia Pią 20:55, 26 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hakuj
Wymiatacz
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Cieszyn - okolice
|
Wysłany: Pią 21:09, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Rozrząd rozrządem, ale w 125 co 10-15tys km musisz zaglądnąć do cylindra i wymienić parę rzeczy. |
Spójrzmy na Hondę NS1 . Remonty robi sie mniej więcej co 30 tys km a nie co 15 . Myślę że NSR 125 która nie jest wysilona ( 30 pare kucyków ) też przejedzie tyle albo i wiecej bez zaglądać do silnika , oczywiście jeśli nie bedziemy jej mocno katować . Tylko wymiana zwykłych płynów .
Remonty co 15 tysi moze robi się w takich pierdziawkach jak asrilia czy cagiva ale to są już bardziej wysilone piździki ..... Poza tym to włochy a wiadomo przy włochu koszty zawsze są wyższe ....
nie żeby bronił strasznie 2 suwowych zapierdalałek ale po prostu myślę ze są najtańszą przepustką do świata ścigaczy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macq
Emerytowany Moderator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 21:50, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Myślę że NSR 125 która nie jest wysilona ( 30 pare kucyków ) też przejedzie tyle albo i wiecej bez zaglądać do silnika | Chłopie, takie herezje piszesz, że aż mnie po oczach szczypie jak to czytam... pod sklepem to usłyszałeś czy jak? Pokaż mi nsrkę, która przejechała 30tys bez zaglądania do silnika, wtedy pogadamy.
Cytat: | Poza tym to włochy a wiadomo przy włochu koszty zawsze są wyższe .... | rs, af1 miały silniki rotaxa, które z włochami nie miały nic wspólnego- były Austriackie. Koszty remontu NSR i RS są podobne.
Cytat: | Ile by mnie wyniosło (pi*oko) OC na taką suzukę 400? Zniżka po jednym roku w PZU | ok 150-200zł na rok, zależy od miejsca zamieszkania.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez macq dnia Pią 21:51, 26 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Profi
Moderator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ozimek/Gliwice
|
Wysłany: Pią 22:13, 26 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
zawsze zostaje stara poczciwa MZ ETZ 251 bardzo fajny sprzęt, tylko paliwożerny no i 2sów czyli mieszanka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
futrzaczek2
Częsty bywalec
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Sob 5:33, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | nie żeby bronił strasznie 2 suwowych zapierdalałek ale po prostu myślę ze są najtańszą przepustką do świata ścigaczy . |
Nie, ścigacze nie. Ani to wyglądu, ani wygody tylko zap*** ile fabryka w garach dała.
Cytat: | zawsze zostaje stara poczciwa MZ ETZ 251 bardzo fajny sprzęt, tylko paliwożerny no i 2sów czyli mieszanka |
Szkopskie? Nieee
Zastanawiałem się bardzo mocno na Czezetem 350, lecz paliwożerność i potencjalna awaryjność kazały nad tym pomyśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hakuj
Wymiatacz
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Cieszyn - okolice
|
Wysłany: Sob 10:42, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
macq : mój kumpel kupił sprowadzoną NSR 125 , bardzo zadbana miała coś ok 15 tyś , ksiązeczka i wszystkie papiery .... Zrobił nią kolejne 15 tyś , nie katował jej , rzadko kiedy przekraczał 130 , po prostu służyła mu na dojazdy do dziewczyny i turystyki , nie raz był nią na Słowacji ... W tym czasie poza okresowym czyszczeniem gaźnika i drobnymi regulacjami wymienił tylko świecę i simmeringi ... Dużo roboty ? Chyba nie aż tak dużo .... Sprzedał ją z przebiegiem 32 tyś i kupił GS 500 i jest zadowolony ....
CZ 350 raczej jest zbyt awaryjny ale TS 350 to już nieco bardziej cywilizowany sprzęt . I w dodatku tani . Tylko że lubi swoje spalić no i jest dość ciężka ....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez hakuj dnia Sob 10:42, 27 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
futrzaczek2
Częsty bywalec
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Sob 19:24, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Czezeta pod tyłkiem miałem i bardzo go polubiłem. Jestem jednak świadom tego, że przygodny stosunek to nie to samo co małżeństwo na dobre i złe.
Mimo wszystko, jako porządny już pojazd chciałbym coś, przy czym nie będę musiał grzebać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macq
Emerytowany Moderator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 8:16, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | macq : mój kumpel kupił sprowadzoną NSR 125 , bardzo zadbana miała coś ok 15 tyś , ksiązeczka i wszystkie papiery ... | No, to prawda, przy 15tys zmienili w niemcowni czy gdzieśtam tłoka i koleś przejechał kolejnych 15tys Za dużo widziałem silników 125tek żeby uwierzyć w 30tys na jednym tłoku, nawet jak jeździ nią niepaląca kobieta do kościoła. 20tys jestem w stanie uwierzyć, 25tys może pojedyncze przypadki... no chyba, że ktoś lubi jeździć z dzwoniącymi pierścieniami i tłokiem latającym w cylindrze jak szczotka po kiblu.
Futrzaczek: W Twojej sytuacji szukałbym gs'a albo `cebulę` (honda cb)
[link widoczny dla zalogowanych]
troszke długi link, ale trudno
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez macq dnia Nie 8:27, 28 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|