Dlaczego....

przemo

Powiedzcie mi dlaczego doceniamy to co ktoś nam dał dopiero wtedy gdy odejdzie, dlaczego ten świat jest taki poje*any,
Dlaczego, po jego śmierci docenia się jego nauki, dlaczego właśnie w takim momencie....

zuzia

Ciężko to wyjaśnić. Może dlatego, że robi nam się żal tej osoby, poza tym o zmarłych zazwyczaj źle się nie mówi. Nie wiem, za głupi jestem żeby to rozwinąć.

Piotrek1818

Mi bardziej wychodzi myślenie na ten temat niż pisanie mądrości... Zuzia ma rację, robi się nam żal tej osoby i mówimy o niej tylko dobre rzeczy, zaczynamy doceniać to co robił. Patrzymy na nieko pozytywnie, jeśli to był nasz kolega zaczynamy dostrzegać ile rzeczy można było razem jeszcze odwalić zamiast grania razem przez neta czy "gadu-gadowania". Człowiek żałuje krzywd jakie mu wyrządził itd, wszystkich sprzeczek . Taka natura człowieka, i nikt jej nie zmieni.

[Pro][Boszcz]

Nie wiem co cie natchneło do pisania tego posta ? ale uwazasz ze to forum to forum filozoficzne ??

JAWASAKI RIDER

LoKo994

bazalt

Świat był jest i będzie poje.. A ja sądze że docenia sie czyny człowieka gdy już wszystko jest stracone dlatego że jak by nie było to by sie chciało więcej i nie zauważamy ile na prawde dla nas robi.. Po utracie kogoś bliskiego to wszystko do nas dociera i zaczynamy rozumieć, często pukamy sie w głowe bo za późno sie zaskoczyło.. Cóż zrobić..

Gość

Dlaczego tak jest? Nie jesteśmy przygotowani na śmierć bliskiej osoby. Gdy ktoś już umarł nagle zdajemy sobie z tego sprawę i nie użalamy się nad tą osobą tylko nad sobą, że już nic nie możemy zrobić, że wszystko już minęło. A pomyślcie co ta osoba może myśleć? Jeśli ktoś jest wierzący to powie, że ta osoba jest w niebie i jest jej na pewno lepiej niż tu na ziemi. Nie ma co się użalać, taka jest kolej rzeczy, Bóg chciał kogoś do siebie i wziął. Tego roku umarło 4 moich znajomych w wieku 15-16 lat. Dwóch na raka, jednego nie znałem. Koleżanka w wypadku samochodowym, kumpel na motorze i kumpel który przesadził z narkotykami. Trzymaj się Przemo, z czasem żal po śmierci minie.

kornel9797

Tak jak koledzy piszą... może jeżeli ta osoba coś za życia zrobi dobrego i ty to docenisz tak naprawdę dopiero zaczniesz to tak cenić jak ona odejdzie... takie jest życie... możesz kogoś nienawidzić ale po jego śmierci zobaczysz że wcale nie był taki zły i miał swoje dobre strony i zaczniesz żałować że się z nim nie pogodziłeś... tak naprawde osobe docenimy dopiero po jego śmierci najważniejsze to nie zapominać o tej osobie, wspominać tylko dobre chwile i dobre czyny tej osoby i doceniać ją....
żal po śmierci minie ale pamięć po tej osobie nie może wcale minąć...
trzymaj się przemo....

zuzia

A gdzie on napisał, że ktoś mu umarł ? Upewnijcie się, zanim zaczniecie pisać kondolencje.