Magia?

[przemo]

Wynalazek masz rację. Jawka jest jedyna a kibli jest wiele

[Lopez]

Tak, teraz tak mówicie a jakby ktoś wam zaproponował zamianę nawet za 2 letnią aprilie to po pierwszej jeździe odrazu by sie większośc z was zamieniła.. Taka jest prawda

[wynalazek]

ja jeździłem aprilka i wcale nie rajcuje mnie ona
wole klasyczne motory

jakbym miał np. 2 jawki to bym się napewno zamienił ale mam jedną po ŚP. Wujku który do Zielonej Góry przyjechał nią z Gliwic ciągnąc za sobą mały wózek z częściami i do tej jawki czuje jakiś sentyment a poza tym jest to moje pierwsze moto i za nic jej nie oddam

[Goger]

Na mnie jak się czasem starsza drze o to ze zamiast do nauki to do tego motora i żebym se kupił coś nowszego jak mi dala kasę na kibel polowe to ja zrobilem remońcik jednego z ogarów.
Nie wiem i nierozumiem jak można jeździć na kiblu wogulę fraidy nie ma .
a co do Aprilli czy podobnych moto to kumple maja i jak sie cos zepsuje to warsztat i to 100 w plecy innym razem 200zł. Wiec ja juz jestem dlugo posiadaczem ogara i lat troche mam ale nawet do dziewczyny na nim lubie sie przejechac.

[wynalazek]

ja nie wiem jak można jeździć takim powiększonym odkurzaczem żeby dobrze kierować motorem trzeba czuć go między nogami nogami a nie siedzieć jak na krześle

Po raz który to piszesz? Zaraz dostaniesz osta za bezsensowne pisanie i nabijanie postów.
Lopez

[mateq99]

Dzis kupilem ogara.. Dla mnie to jest taka frajda z jazdy ze nie dam rady tego opisac Super sprzety

[bazalt]

ja nie oddam ogara za jakiegoś kibla czy coś ponieważ lubię ten jego burkot zwłaszcza na pustym wydechu a zamienić się no nie bardzo już bym wolał kupić ta apke czy honde.
a poza tym to na ogara zapracowałem sobie sam i za swoje własne zarobione pieniądze go kupiłem a nie wysępione od starszych, znajomi mi mówią sprzedaj to i kup sobie simsona będziesz tu 4 latał ja tam do simsonów nic nie mam ale one jak dla mnie tak dziwnie piszczą no nie wiem jak to nazwać...

[XDHubi]

Ogar to było moje pierwsze moto i darze je naprawdę wielkim sentymentem xD na nim się uczyłem jeździć . a ten ogar którego mam od zawsze był w rodzinie dlatego tym bardziej nie chciałbym go sprzedać. i tak jak koledzy mówili ten silnik ma duszę ;D czasem ma jakiś kaprys ale jak już jedzie to tego się nie opisze to są emocje xD a co do skuterów to ostatnio pojeździłem skuterem kumpla i nadal uważam że na takim skuterku no nie ma jazdy po prostu nie czujesz że jedziesz xD

[xiang]

Bazalt, ze mną było dokładnie tak samo. Ja zbierałem puszki i złom, żeby mieć kasę na Jawkę i utrzymanie. Teraz moja sytuacja nieco się polepszyła, mam kasę na owies dla tych 3,5 koni mechanicznych, czyt. benzyna.

A co do tego:

[macq]

Kible kiblami, jawki jawkami. Powiem Wam, że gdybym miał kibla, tobym się nie obraził. Dlaczego? Ano dlatego, że stanie w korkach autem mnie doprowadza do czerwonosci, a na wiekszym moto po prostu czasem też nie idzie sie przecisnac [nie mowie, ze 125 jest duza...]. Stad gdybym mial jakis maly kibelek, toby fajnie sie jezdzilo w godzinach szczytu miedzy samochodami. Nie wyobrazam sobie takiej jazdy jawką; zaraz by się przegrzała, sprzęgło zaczęłoby ciągnąć itp...

[hakuj]

ja ogara sprzedałem , ale go lubiłem

Simson dziwnie piszczy ?

To jest ta dusza jak rozwija predkosc czujesz ze cały motor wariuje i sie cieszy ze sie zbliża poza granice przepisów xD

Ja zdecydowanie wolałem jakis stary motorek niż jakiś kibel . Po prostu na przekór idiotycznej modzie która widze , każdy żeluś w białych bucikach , bluzie z kapturem musi miec skuterek . Nie ważne ze zawsze to zipp czy kiłej takimi jawkami , simsonami i komarami jezdzi elita ktora rozumie te motorki i kazdy sam sobie będzie mógł naprawic tkai motorek jesli sie rozkraczy .... Sam mialem podobna sytuacje , koledzy na kiblach sie zmieje ze mi nie zapalil simson .. " hahha bedziesz tera pchać 5 km " ja wymienilem swiece i zapalilem od pierwszego tylko widzieli jak sie kurzyło .... Ale gdybym dostał kibla , nie pogardziłbym nim gdybym mógł zostawic simsona i wsk ..... kiblowi zrobilbym test ile wytrzyma katowania w lesie

[zuzia]

Może i jakieś markowe skutery są dobre, ale nie dla mnie. Nie podoba mi się ich wygląd, nie dobrze mi się na nich jeździ, bo zawsze szukam wajchy od biegów i hamulca w podłodze, ale to już kwestia przyzwyczajenia. Po prostu skutery nie są w moim guście i nie chodzi tu nawet o to, że tam jest automat. Może ktoś powie czemu nie lubię skuterów, a mam Simsona SR, ano dlatego, że on chyba jako jedyny z motorów o wyglądzie skutera mi się podoba, bo nie jest taki przerysowany jak duża cześć skuterów. I właśnie dla mnie takie proste, niezbyt krzykliwe motory są naj fajniesze

[Dragon in the Blue Sky]

Zuzia, mam pytanie, troche nie na team Jawek. Widze, ze masz Simsona Sr50, kumpel ma taki sma i troche go muli. Sprawdzalismy tlumik, filtr powietrza, wszystko ok, ale wyciaga tylko 60 km/h. Co moze byc przyczyna takiego mula? Gaznik zanieczyszczony czy moze jest na docierce?

[Lucas]

[lewon14]

ja mam osobiście ogara 200 dostałem go od ojca i to był mój 3 motor (mam jeszcze 2 motorynki) na niczym na skuterze czy na czym nie czułem takiej frajdy jak na tym ogarze. wprawdzie kiedyś hoho kiedy byłem dorosłym 7 letnim mężczyzną nalałem do baku mieszankę superolu rozpuszczalnika i wszystkich resztek z karnistrów jakie tylko były pod ręką oczywiście nie zapalił bo po 1 nie miał kopniaka a po 2 to wiadomo. po 7 latach znudziła mi sie motorynka bo wszystkie skuterki mnie wyprzedzały a ja jestem dość wysoki to na motorynce to troche śmiech to wyciągnęłem "komara" (nazywanego wtedy) i odremontowałem go całego. na początku byłem na niego zly bo nie chciał mi palić i wogóle siedziałem przy nim dzień i noc i myślałem żeby kupić sobie kosiarkę do trawy (czyt. skuter) ale w końcu usprawniłem go do końca (kopniak tylko nie działa do dzisiaj). jak nim sie po raz pierwszy przejechałem sprawnym ogarem - to było coś niesamowitego. czytałem różne fora więc go odblokowałem i kosiarki wymijałem z 100 metrową przewagą. na nim woziłem moją pierwszą miłość i wogóle. a gdybym kupił kosiarkę to zasuwałbym 50km/h i znał tylko drogę do serwisu i spowrotem a tak mam wiedzę na temat silników i ich naprawy. wszyscy sie śmieją z niego chociaż nie wiem czemu bo ogar choć miał swoje wady miał w sobie to coś i traktuję go nie tyle co motor ale jak najlepszego przyjaciela