Pierwsza usterka

Johnny Moped

cewke butelkowa wymienialem Razz

Konek

głowicę wymieniałem i ustawiałem zapłon. Ze 3 godziny to zajęło a potem się okazało, że nie ma uszczelki pod głowicę

sorber

zgubiłem fajke od świecy Razz

szymon93

To ja odświeże troche ten temat bo jest taki bardziej ogólny i "nie ma zbytnio określonej daty". Tak więc kupiłem Ogara, i na następny dzień już go reperowałem Wink

Tak więc na początku odpadł mi kabel od cewki, o którym dowiedziałem się dopiero po kilku dniach. Później sam wymieniałem : cewkę butelkową, zapłonową,przerywacz, (ale to z tatą Wink

) zimmer od strony sprzęgła (również z tatą Wink

)i w ogóle przez całe wakacje się z nim męczyłem, aż wszystko naprawiłem, ustawiłem i jest wporzo.
Nawet dobrze że go naprawiałem bo się przynajmniej czegoś nauczyłem.
Pozdro. Smile

motórzysta

Data okreslona na 16 wrzesien Wink

3. Nie odświeżaj tematów starszych niż dwa miesiące, chyba, iż nie ma potrzeby zakładania nowego. Wtedy taki temat można odświeżyć.
pozatym mysle ze nie był on wart odsiwezenia Wink

BLASTER

Wymiana linki sprzęgła Very Happy

w 95 hehe no wtedy po było nie lada wyzwanie Very Happy

Jack'olik

wyregulowanie gaźnika (jeszcze w motorynce Smile

)

PPSZ · Wysłany: Sob 21:21, 01 Mar 2008 Temat postu:

złapanie gumy

MichalF · Wysłany: Nie 8:00, 02 Mar 2008 Temat postu:

moja pierwsza usterka była w motorynce. było to o ile się nie myle jak miałem 9-10 lat Wink

już wtedy zasuwałem na motorynie Wink

a wtedy choinka w skrzyni sie chyba połamała, ale naszczęście mój tata przyszedł z pomocą Wink

teraz jak mi sie coś zepsuje to musze sam robić bo tato uznał że nie bedzie mi grzebał w tych złomach ;( ale to nic zawsze dawałem se rade.

PatrickM · Wysłany: Pon 20:41, 03 Mar 2008 Temat postu:

Mi sie linka od gazu urwała Smile

pawel93 · Wysłany: Wto 13:11, 04 Mar 2008 Temat postu:

Jak dobrze pamiętam to Zapchany gaźnik(normalka) ale nie na 100% bo niepamiętam tego sprzed 2 lat Very Happy

PrzemeK93 · Wysłany: Wto 15:02, 04 Mar 2008 Temat postu:

Ja na poczatku rozpolawialem silnik wymienilem tarcze sprzeglowe tlok pierscienie sworzen i tulejke Smile

pozniej malowalem go

Profi · Wysłany: Wto 15:32, 04 Mar 2008 Temat postu:

ja po kolei, zatkany gaźnik, nieprzełączona stacyjka, i zastanawianie się dlaczego nie ma iskry, chodziłem do jednego mechanika, aż powiedział, że tego gów*a nie chce więcej widzieć, i tym sposobem nauczyłem się wszystkiego w jawce

David · Wysłany: Sob 17:23, 22 Mar 2008 Temat postu:

Ja jak kupiłem ogara to w tym samym dniu zaczął mi przerywać i tata ustawiał mi zapłon.Wogóle mój ogar był taki nieszczęśliwy,i często miałem z nim problemy ale teraz po malowaniu i generalnym remoncie silnika jest super.V-max 75 km/h

Jawasaki · Wysłany: Sob 18:06, 22 Mar 2008 Temat postu:

Moja Jawa była naprawdę wredna. Dwa dni od zakupu nie chciała palić ale potem sie do mnie przyzwyczaiła i zostaliśmy przyjaciółmi.
a propos usterki to nie wiem jak ustawić wysokość pedału hamulca w kaczce...