Ogar 200 Naprawiony a zaraz zepsuty.

Pyle

A więc (wiem zdania sie nie zaczyna od a wiec ;p) to było tak, moj ogar 200 na początku cos mi zgrzytał pomyslalem ze pewnie o kurde cos w silniku lecz to nie tu byl pies pogrzebany potem te zgrzyty ustały a wiec mysle ok pewnie cos tam wlecialo zmieliło i wsio, ale gdy pojechalem do lasku z kolega to zechcialo mi sie popisac to bączka walnelem ja juz zaczynam krecic a tu zgrzyty ja o zesz w morde patrze a to lancuch na zebatce tylniej przeskakuje, patrze pare zembow nie ma ostro to ja jade z kolega na chate przez las (jeszcze nie mialem dokumentow) i tylko jak nie wpadne w mala dziure to zgrzyt, jakos dojechalem do domu biore rower i rura na miasto kupilem lancuch i zebatke, zalozylem wyregulowalem opone i lancuch to trzeba przetestowac to jade se mysle ah wyjde chociasz raz na asfalt, no to jade bez kasku bez dokumentow bo nie mam na ogara, zatrzymuje sie na takiej jagby uliczce do wyjazdu na asfalt rozgladam sie lewa prawa prawa lewa patrze z prawej strony jedzie sznur samochodow no to ja pojade przed nimi to wyjezdzam jade jade mysle sobie ale fajnie wiaterek jade jade a tu zaraz łuł łuuuł koguty ja do tylu sie patrze o kur. policja, w gacie juz robie ;p machneli lizakiem zeby zatrzymac sie na piaskowiej i mysle sobie uciekac czy nie a tu jak nie raptem jak cos nie pierdyknie srululul lancuch spad to sie juz zatrzymuje, wychodzi pan mowi kask gdzie a ja yyyyy yyyy yy, dokumenty ?, yyy yyy, koles widzi ze prawie w gacie robie i mowi imie i nazwisko adres zamieszkania i rok urodzenia, ja tam mowie ile mam lat i rok i on mowi dobra nie sciemniaj ze masz 17 lat (jestem niski bo chorobe mam 155cm ;/ ) ja mowie naprawde ze tyle mam ze mam chorobe itp, on dobra masz szczescie ze jechalismy na akcje bo jak nie to bylo by zle, a ja tylko w glowie oby nie mandat oby nie mandat ;p, i powiedzial jeszcze a w oponach to jakie powietrze masz zimowe czy letnie, ja mowie letnie i sie zasmial i powiedzial prowadz do domu. ja tylko poczekalem jak pojechali i sru na chate i od tamtej pory na asfalt nie wyjezdzam ;p.

Damian656

fajna historia hehehe Very Happy

kudec4

No to się pewnie spełniły twoje najgorsze koszmary na szczęście ze trafiłeś na normalnych policjantów.......o co chodzi z tym powietrzem w oponach?

Thundeer

no właśnie też nie rozumiem...

tadek333

Hehehe pewnie za mało powietrza miałes ;]

jakubas101

Może...
Ale chyba chodziło o to, że jakbyś powiedział "zimowe" to by Ci spuścił i powiedział "napompuj sobie letnie" i też by się zaśmiał XD

Pyle

kornel9797

jakubas dobrze mówi xD mi tak jeszcze nie zrobili ale wiem ze tak robią... ;D jak byś powiedział zimowe to by ci spuścił i powiedział żebyś letnie napompował ;D

A co do historii to nie miałeś farta ;D też bym w gacie robił ;D bo niezły mandat za to może być + mogą zabrać ogara....

MagnuuM

Mogłeś powiedzieć wiosenne lub jesienne xD ciekawe co by wtedy zrobił Very Happy

kornel9797

kudec4

Buczko

Mnie się kiedyś spytał jakie mam powietrze, zimowe czy letnie, a ja na to, że mam wyczynowe na cały rok Very Happy

fanatix1996

buczko ciesz się że ci nie powiedzieli że jak wyczynowe to do skate parku tylko a na drogę nie Very Happy

oj sry niezauważyłem daty postu

Pyle

spoko, teraz ogar jest troche w lepszym stanie ale dalej taka sama historia naprawiony a zaraz zepsuty

AmaSoft

<b>Pyle</b>, przyzwyczaj się, z tymi maszynami tak już jest Wink