Jawka wymaltretowana przez dresów. Dopiero kupiona. ;(

oscillococcinnum

Witam we wtorek kupiłem jawke i chciałem ją jak najszybciej odpalić. Użytkownik tego forum ' Wujek' przyszedł do mnie i pomógł mi ją odpalić. W piątek wieczorem odpaliliśmy ją tak aby zadziałała bez większej regulacji. Na następny dzień (czyt. dzisiaj) dopracowaliśmy ją. Ok poszła z pierwszego. Dominik już pojechał do domu a ja chciałem sie przejechać. Coś nie chciała zapalić. Zobaczyli mnie osiedlowe Dresy. ;/ I już słowa typu'daj pojeździć' i daj kajta . Z początku nie chciałem dać ale oni jak czegoś nie mają to zaraz wpierd*l dają. dałem spróbować. Najpierw mi pomogli ją odpalić a potem chamsko mnie zepchnęli z jawki i zaczęli jeździć. Boże on stała 20 lata nieruszana trzeba poczekać niech te części sie rozruszają a oni jej ful obroty. na chwile zaszli to stacyjke przekręciłem na brak iskry. Potem pare razy ją kopnęli w koło i tłumik (oryginalne wszystko nawet chromy w stanie bdb) i kazali mi spier*alać. Przyprowadziłem ją do domu żeby nie było że działa bo powiedziałem im że świeca zalana a nie mam drugiej i klucza.
Mimo iż o tak o nawet kropla mi z oczu nie poleci to w domu normalnie sie popłakałem jak można być takim w stosunku do innego.
Jawce nic nie jest nawet nie porysowali (zabiłbym za oryginalny lakier) ale to było okropne.

yookez

a no tak to jest z tymi menelami:/

JAWASAKI RIDER

Takie cwaniaczki to jest najgorszy element Confused

Jeden by się bał mordę otworzyć, ale w grupce to czują się bogami ...

jawkowicz223

ja miałem podobną sutacje ale to na ogarze i tak samo jak oni wzieli jeżdzą na max obrotach i jeden chvciał mi napieprzyć ale sie niedałem tak trzeba z nimi skurwie...

LoKo994

no to nie ciekawa historia. Takie cwaniaczki są najgorsze i tu się zgodzę z userem JAWASAKI RIDER. Ale najgorsze jest to, że praktycznie zawsze znajdą się tacy debile jak widzą jakiś stary motor Sad

Nie wiem czemu i czy też tak macie, ale zawsze jak widzę jakąś grupke "młodzieży" to zawsze mam pewne obawy czy czegoś nie odpier*olą, a jak jeździłem Jawką to nigdy się przy takich nie zatrzymywałem.
A teraz sobie wyobraź sytuacje, że masz jakiś świetny drogi motocykl i ci taka banda podchodzi ( tego bym nikomu nie życzył ) i mówią, że jak im nie dasz pojeździć to *%#@&^ wtedy moge się założyć, że takie bezmózgi by ci rozjeb*li motor bo by się któryś wyłożył. Wiem, że nie powiniennem tutaj porównywać Jawki do jakiegoś motoru, ale zawsze znajdą się "ludzie", którzy by takie coś zrobili.
Powiem Ci jeszcze tylko, że gdyby mi uszkodzili motocykl to bym tego tak nie zostawił i nie mówię tutaj o bójce, tylko zemsta w podobnym stylu Wink

Dobrze, że Jawka jest cała.
Pozdrawiam

pawlo300

dokładnie takie żmędy trzeba męczyć wiem że każdy jest inny ale ja bym tego tak nie zostawił........ nawet gdybym był sam i takie coś by mi zrobiono zebrał bym na drugi dzień kumpli i nakopał do dupy pasożytom.......... nie można patrzeć na to tak że np jawka to stary sprzęt więc nie szkoda dobrze że to nie jest yamaha albo coś....... to jest czyjaś własność tak jak ktoś by zdemolował komuś samochód.......... na policje nie warto tego zgłaszać a lepiej samemu się porachować bo jeżeli raz cię dopadli to i drugi raz dopadną a szkoda jawki Wink

no ale każdy jest inny nie ma dobrych znajomości nie jest zbyt mocny dlatego lepiej się w kłopoty nie pakować
mi się tylko raz zdarzyło gdy miałem postawioną wsk bo byłem u kumpla to jakieś mośki mi postawili tutkę cukru z przeciętym dnem na wlewie od baku gdy uniosłem tą tutkę wszystko wleciało do baku kumpel widział kto to a ci to zrobili nie wiedzieli kim ja jestem i żałują do dziś Wink

dlatego ja bym takim mendą nie popuścił bo mnie trudno zdenerwować ale jak się wkurzę to koniec Wink

Makster_26

Hmm, mój stary dobry chwyt zazwyczaj w takich sutauacjach się sprawdza. Jeżdżę ogarem i miałem pare podobnych sytuacji i wyszedłem bez opresji...zdejmuje nie postrzeżenie kabelek z cewki butelkowej, albo zabieram kluczyk i Ogarem nie pojadą, a to że troche pobiega i spróboje odpalić to tylko im na zdrowie wyjdzie:D po jakimś czasie napewno się "napastnik" znudzi bieganiem xd
pozdro ale szkoda nerwów^^

Alan890

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!! Ja nie mogę z takich dersów. Spalić tych co wyznają ten kult JP i te inne. Zbieraj kumpli i młodszych i starszych i idź ich szukać.

oscillococcinnum

ja wyłączyłem zaplon kluczykiem i sie nie połapali xD Ale juz jawke wyregulowałem i działa jak marzenie więc następnym razem będe im spieprzać ;]

Poldyziu

a szkoda gadać ...Ja jestem Ciekaw jak będą tacy starzy .. jak im to będzie szło ..albo bedą wspominać Very Happy

Kuuurfffa haha xD

Buczko

Ja tam wożę klucz do kół z malucha, pomiędzy wahaczem i resztą ramy wepchany. Idealnie pasuje do nakrętek z kół do ogara i też kilka razy mnie obronił. W sumie użyłem go tylko raz , ale kilka razy go wyjąłem i to wystarczyło Very Happy

Manioko15

Takie życie niestety

holipa

panowie jedna rada na takich. wyczaić co to za ćwoki i porachować gnaty. mojemu bratu jawkę raz zabrali. do dziś jak widzą mnie albo kumpli to ciekają w popłochu.
niema litości. strzał w pysk , do busa na pakę i 30km w las wywieźć.
sie przejdzie to zmądrzeje