Nie mam pomysłu :(:(

Ramzes · Wysłany: Śro 20:54, 01 Mar 2006 Temat postu:

ee ja mam neon czerwony migający wypasny efekt... polecam zakłozenie jednego neona pod silnikiem i pod bakiem ale bez przesady z tymi swiatelkami

Kojot · Wysłany: Śro 21:04, 01 Mar 2006 Temat postu:

pod silnikiem?? nie za nisko?? moze lepiej z pod spodu na ramie bo jest troche wyzej. P.S wiesz co?? przekonales mnie do tych kierunkowskazow !! Smile

tylko znajde taki przerywacz na 6V czy musze klasc akumulator, bo jakby byl na 6v to bym sobie z pradnicy prad przerobil na staly i by bylo :]

gość · Gość

lepiej kupić akumlator.. moim zdaniem lepiej kwasowy ponioeważ do żelowego czerba specjalną ładowarke bo sie może rozwalić

Ramzes · Wysłany: Śro 21:49, 01 Mar 2006 Temat postu:

nie w rzadnym wypadku niebierz z pradnicy mały akumulator 6V albo 12V bo jak wezmiesz z pradnicy to moze niewydolic ze swiatlami iskra no i kierunkami kup maly akumulator... ale w sumie mozesz sprobowac podlaczyc a jak bedzie kiepsko to tylko dokupisz akumulator 6V

Kojot · Wysłany: Czw 7:32, 02 Mar 2006 Temat postu:

tez wlasnie tak myslalem z tymi kierunkami o tym akumulatorze, tylko chcialem zapytac, czy by mozna bylo podciagnac prad z pradnicy. A mam jeszcze jedno pytankoo: Nie wiem czemu jak moj kumpel wlaczy swiatla to prawie wogole nie dziala mu klakson :/

Ramzes · Wysłany: Czw 13:48, 02 Mar 2006 Temat postu:

to jest normalne u mni etez tak jest poprostu tak juz jest skonstruowane, niedopatrzenia fabryki...

Kojot · Wysłany: Czw 14:08, 02 Mar 2006 Temat postu:

:/ ale u mnie tak nie bedzie Smile

Ramzes · Wysłany: Czw 18:17, 02 Mar 2006 Temat postu:

jesli załozysz akumulator to nie bedzie...

gość · Gość

a u mnie z klaksonem to jeszcze gorzej.. źle założyłem linke w gaźniku i dawał nonstop na full obroty i po tym czasie klakson wogule nie działa tak jakby sie spalił Smile

Kojot · Wysłany: Czw 21:08, 02 Mar 2006 Temat postu:

mozliwe... mogl sie spalic pradnica dawala caly czas duzy prad

Lipon · Wysłany: Czw 22:31, 02 Mar 2006 Temat postu:

Ludzie. Nie bez powodu na forum jest temat kierunkowskazy. Tam możecie o tym gadać a nie tu. Niestety to chyba problem z którym się nigdy nieuporamy (mam na myśli nieodpowiednie miejsca)....

Kojot · Wysłany: Pią 19:35, 03 Mar 2006 Temat postu:

ja narazie musze motorek doprowadzic do uzytku a potem pomysle o kierunkowskazach. ale jak je zamocowac?? do lampy??

oko · Wysłany: Pią 19:56, 03 Mar 2006 Temat postu:

do amortyzatorów, albo do końcówek kierwnicy (taki bajer)

Kojot · Wysłany: Pią 20:04, 03 Mar 2006 Temat postu:

ale z tylu!!!!!!

oko · Wysłany: Pią 20:12, 03 Mar 2006 Temat postu:

a, no to do błotnika ,albo do ramy