Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
przemo
Wymiatacz
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 1637
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Ryki( Lubelskie )
|
Wysłany: Wto 11:40, 14 Paź 2008 Temat postu: Dosyc dluga trasa |
|
|
SIemka chce swaja jawa mustang pojechac w trase ok 140kmh w polowie drogi na obiadek sie zatrzymac(trasa Ryki chełm przez lublin)
Wiec moje pytanko jest takie czy jawa mi sie nie przegrzeje bo jesdni gadaja ze tak a inni ze moge smialo jechac wiec pytam was
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lucas
Wymiatacz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Wto 11:51, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Samemu możesz luzem jechać, dla pewności postoje co 15km
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hakuj
Wymiatacz
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Cieszyn - okolice
|
Wysłany: Wto 12:46, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
boze zalezy od pogody jak bedzie dosc chlodno to po tych 40 km zrob postój i git XD bylebys nie jechal na v maxie caly czas a z gorek wiekszych na luzie ..... jawka ogolnie ma aerodynamicznie zamontwoany islnik , ale ma on kijowe chlodzenie bo cylinder chowa sie za blotnikiem ......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ogierek093
Wymiatacz
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Biała Podlaska
|
Wysłany: Wto 13:43, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
jeszcze to zależy czy masz tłok czeski dobry czy jakiś Polski do tyłka, bo polski cie spuchnie po 10 km i po wycieczce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek
Wymiatacz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1502
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Wto 15:37, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
a ja myślę że spokojnie powinieneś jechać postój zrób sobie po 70km żeby motorek sobie odpoczął a przede wszystkim ty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hakuj
Wymiatacz
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Cieszyn - okolice
|
Wysłany: Wto 16:10, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
co ma tlok puchnacy do jazdy ? bedzie mial troche mula i bedzie slabszy a jechac bedzie dalej dopoki mu sie metal nie stopi <lol> XD a przerwy radze robic bo jawka to potrafi wprawic w wibracje XD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez hakuj dnia Wto 16:11, 14 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
macq
Emerytowany Moderator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 16:21, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | co ma tlok puchnacy do jazdy | To, że się zatrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
roker
Bywalec
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 22:10, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja moją jawką pokonywałem już kilka krotnie trasę Szczecin-Rewal ponad 120 km, i postoje robiłem 3-4 razy podczas tej drogi. Głównie w tedy gdy motorek zaczynał mulić. Jeżeli masz sprawną maszynę to nie masz się czego obawiać byle byś jej nie przegrzał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek
Wymiatacz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1502
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Śro 6:08, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
macq napisał: | Cytat: | co ma tlok puchnacy do jazdy | To, że się zatrze. |
Jeśli masz porządny tłok i dobrze dotarty to nie ma prawa puchnąć a tym bardziej się zatrzeć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lopez
Moderator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Śro 11:58, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Piotrek napisał: | macq napisał: | Cytat: | co ma tlok puchnacy do jazdy | To, że się zatrze. |
Jeśli masz porządny tłok i dobrze dotarty to nie ma prawa puchnąć a tym bardziej się zatrzeć |
Tłok puchnie, gdy jest złej jakości (najczęsciej te nowe tloki polskie za 10zl takie są), a jak puchnie to wiadomo: słabnie strasznie motor i źle pracuje. Wtedy gdy się nie zatrzymamy to po prostu sie zatrze... Tłoki, np. czechosłowackie oryginały nie puchną, ale mimo to <b>zawsze</b> jest możliwośc zatarcia tłoka w cylindrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macq
Emerytowany Moderator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 12:33, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jeśli masz porządny tłok i dobrze dotarty to nie ma prawa puchnąć a tym bardziej się zatrzeć | Patrz co cytujesz, mówię o puchnącym tłoku.
Rada na takie tłoki, to wygrzanie ich w oleju, spuchną nieco i wtedy dopiero pasujemy go do cylka przez honowanie, czy wytaczanie.
Edit: przez honowanie cylindra oczywiście
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez macq dnia Śro 12:34, 15 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
WiktorLazar
Bywalec
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowe Miasto Lubawskie
|
Wysłany: Śro 20:40, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ja uważam że moto da rade. Ja w wakacje robiłem trasy po mojej okolicy 50km w parę godzin bez większych postoi. Mój ogar w tedy nie miał lekko. często jeździłem na większym gazie. czasami nawet v/max'em pojechałem a jak przyśpieszałem to z pełnym gazem:p a ogar nawet tego nie odczuwał. zawsze szedł tak samo dobrze:D
Dasz rade to przejechać ale tylko jak masz zaufanie do motóra. zrób parę przerw( dłuższych i krótszych ) i dasz rade spokojnie dojechać tylko bez szaleństw bo 140km to nie mało jak na 50mc3 i to jeszcze z lat 70'tych;)
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lukasz025
Wymiatacz
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Czw 15:13, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
a jak się zepsuje ... to miłego pchania ja osobiście bym się jawą tak daleko nie zapuszczał ale miłej podróży
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek
Wymiatacz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1502
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Czw 16:54, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
lukasz025 napisał: | a jak się zepsuje ... to miłego pchania ja osobiście bym się jawą tak daleko nie zapuszczał ale miłej podróży |
Proste że przed wyruszeniem w taką trasę trzeba sprawdzić czy motor jest sprawny
przecież jak wiesz że masz coś nie pewnego to nie będziesz jechał . No i zabrać ze sobą podstawowe narzędzia klucz do świecy śrubokręt i zapasową świecę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Czw 16:56, 16 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
WiktorLazar
Bywalec
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowe Miasto Lubawskie
|
Wysłany: Czw 18:04, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja ze sobą worze wszystko co mi jest potrzebne:D wszystkie klucze duże małe, nasadowe śrubokręty rękawiczki olej do benzyny szmatki itp. i żadna awaria nie jest mi straszna:D Zawsze jak naprawiam ogra to korzystam raczej tylko z tych co worze ze sobą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|