Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PanSzybciutki
Częsty bywalec
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto 9:04, 10 Lip 2007 Temat postu: brak iskry. moja wina? |
|
|
witam, wiem ze istnieje na forum podobny temat ale mi sie wydaje ze to ja coś zepsułem.
wczoraaj ogar chodził wysmienicie (oprócz braku sprzęgła) . po jakims czasie postanowilem go zgasic i wzielem obroty prawie na max rozkręcił się a ja w tym momecie zgasiłem stacyjką. potem nie odpalal wogole, (a jeszcze 10 minut temu odpalal za 1 razem na kopke), tak jak mowie jakby sie cos zje..ło po tym zgaszeniu nie typowym. potem zorientowałem się ze nie ma iskry wogóle, ani na przerywaczu ani na swiecy. dodam tez ze swieca po wykreceniu była kompletnie zalana. po wkreceniu jej isky rownierz nie było. co to moze byc koledzy ? zapytam przy okazji mam tarcze sprzęgłowe zjechane (podobno) objaw jest taki ze jak trzymam sprzęgło na luzie i jak wezme nawet leciutenko przesune dzwignie skrzyni w górę to odrazu jawa przygasa, powtarzam leciutenko podnoszę ją o kilka mm. bez sprzęgła jest to samo. czy to tarcze? z góry dzieki za wypowiedzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
wymiatacz99
Częsty bywalec
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Wto 11:47, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
widac ze ten ogar ciagle ci sie je**e... wez rozkrec do "śrubki" silnik,zrób kapitałke i śmigaj jak gość...... raz to pierscienie ,potem sprzeglo a teraz iskra....ajj rozj****y masz silnik...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PanSzybciutki
Częsty bywalec
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto 12:06, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
kur*a nie pytam się jak zrobic kapitalkę, albo co mi sie wczesniej psulo albo jaki mam silnik !! gowno cie to obchodzi ja tu proszę o pomoc w tym co napisalem a nie...
Licz się ze słowami... / Lipon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wymiatacz99
Częsty bywalec
Dołączył: 18 Cze 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Wto 12:11, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
hehe...niech ci bedzie to jak mowisz ze zgasiles ja stacyjka to odciales doplyw iskry..i jak chcesz zapalic to nie pali...a przekreciles stacyjke zeby dawalo iskre???ja tak kiedys z motoryna mialem ...wylaczylem stacyjka i chcialem zapalic i za ch**ja nie zapalilaa tu sie okazalo ze stacyjka nie przekrecona....a co do sprzegla to podciaghnij je troche ta srubka w deklu od regulacji;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PanSzybciutki
Częsty bywalec
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Wto 14:08, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
kurde sorry ze tak wybuchlem ale juz mam poszarpane nerwy przez ten motor;/ wszystko sie sypie a hajs mi dal brat na to... przyjezdza za tydzien i on chce aby ten motor działał... w którą stronę pokręcic tą srubką? stacyjka jest dobrze, swiatla sie nawet zapalają jak kopie wiec niewiem co to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
molesta
Częsty bywalec
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Wto 14:34, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
a moze jak przekreciles stacyjka to cos sie w niej zje.... i teraz ci sie na niej zwarcie robi Ja juz od dawna nie mam stacyjki oryginalnej tyl;ko w jej miejsce wmontowany przelacznik 3 pozycyjny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ziggas666
Wymiatacz
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 1189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 15:03, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
sprawdz tą stacyjke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sorber
Tata:)
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 1752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: INFERNO
|
Wysłany: Wto 15:08, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
wg. mnie zalałąeś zawaliscie silnik i dupa teraz jest musisz wykręcic świecę i wydnuchać mieszankę. a jest iskra na kablu ? moze elektrody świecy maja gdzieś połaczenie przez nagar i iskra wtedy uiceka na masę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ziggas666
Wymiatacz
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 1189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 15:14, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
dostał nagle obroty...sprawdz tez gaznik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mandos
Wymiatacz
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 21:47, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jak jest zalana to wbić 2 i pchać. A co do sprzęgła to mogą być tarcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lino
Częsty bywalec
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:34, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Akurat jak mu przygasa po włączeniu biegu to raczej sprzęgło nie wysprzęgla. Pokręc tą śrubą przy deklu, jak ją wkręcasz to ściskasz popychacz sprzęgła i szybciej wtedy bierze. Możliwe że już jest wypracowana i się od wibracji poluzowuje. Co do zapłonu, najpierw wyczyśc świeczkę a potem patrz czy jest iskra. (bez wkręcania, chyba wiecie jak to się robi). Bo tutaj to może byc wszystko, poluzowane lub zerwany kabel, rozregulowany zapłon, może cewka się wysrała (chociaż to mało prawdopodobne). A że zalane było to normalka, wyjmujesz świecę czyścisz ją i przy okazji czekasz aż trochę odparuje w cylindrze. Ew. jak pisze mandos, na dwójkę go i pchac aż zaskoczy (oczywiście jak będziesz miał iskrę).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mandos
Wymiatacz
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 8:07, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja miałem taki dziwny objaw właśnie jak miałem zużyte tarcze. Teoretycznie sprzęgło powinno się ślizgać, a u mnie nie wysprzęglało. Wymieniłem tarcze i jest ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PanSzybciutki
Częsty bywalec
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw 10:13, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mandos, a też miałeś tak, że jak lekko brałeś dzwignie biegów do góry (leciutko) to ci moto przygasał ? Ja tak mam ze jak wezme to mi motor gasnie a jak szybko puszcze, to zaskakuje. Wczesniej mialem tak że jak wrzucilem jedynke to gasł, a teraz jak wrzuce zdecydowanym ruchem jedynkę to nie gasnie tylko jest takie stukniecie no i czuc ze troche ciągnie na sprzęgle. Kurcze co to może byc? Czy to tarcze? oby to były tylko tarcze... A i jeszcze jedno takie pytanko, czy jesli bede zmienial tarcze to musze rozpolawiac silnik ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartek_00
Wymiatacz
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Czw 11:17, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
To tarcze ... wyjechane sa wiec ciagnie juz albo wyreguluj sruba... do wymiany tarcz nie trzeba rozpolawiac silnika to banalna naprawa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PanSzybciutki
Częsty bywalec
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw 13:03, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
najlepiej jak udalo mi sie ustawic tą srubką na boku dekla, to tak jak mowie: jak wzielem z luzu dzwignie skrzynie biegow leciutko do góry ( w strone jedynki) to motor odrazu przestawal pracowac, ale jak puscilem to chodzil dalej albo jak wcisnelem szybko jedynke to był tylko taki wielki stuk i jedynka wchodziła ale motor takjakby leciutenko ciągnał. czy to napewno tarczE?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|